Tylko że w motocyklu nie masz takiej przyczepności podczas hamowania jak w samochodzie i możliwości manewrowania a także 'strefy zgniotu', ostrożność nic tu nie pomoże jak kierowca samochodu w ostatniej chwili sygnalizuje albo nie swój manewr
to zależy o jakim motocyklu i o jakim samochodzie mówisz bo przeważnie każdy motocykl można zatrzymać jednym palcem i wcale to nie jest długa droga hamowania no chyba że jest ślisko
Kamil zgadzam się z tobą wypadki z udziałem motocykli są praktycznie przez kierowców pojazdów. Ludzie paczcie w Lusterka i dawajcie KIERUNKI a nie takie głupie foty dajecie. Później obwiniają motocyklistę bo on już nie ma nic do powiedzenia [*]
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka!!! Oczywiście są kierowcy, którzy nie patrzą w lustra i nei właczają kierunków, ale nie mów, że: "wypadki z udziałem motocykli są praktycznie przez kierowców pojazdów", bo jednak z własnego doświadczenia wiem, że większość patrzy w lustra i syngalizuje kierunkami... A motocykliści też niech nauczą się ostrożności, bo często wina jest po stronie kierowcy jednośladu, ale i tak obwinia się kierowce samochodu...
Edit: Teraz zauważyłem, że to zdanie, które zacytowałem kompletnie nie ma sensu, bo przeciez motocykle to też pojazdy, ale wszyscy wiemy o co chodzi...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 marca 2013 o 13:16
Dokładnie, nie mierz wszystkich jedną miarką.Inny jest kierowca z wyobraźnią a inny Kowalski wyjeżdżający tylko w niedzielę.Pozatym i po jednej i po drugiej stronie jest trochę racji.
hahaha, ja do hasła "patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" zwykle dodaje "tylko nie tam gdzie powinny". Nie mam nic przeciwko motocyklom, ale niestety z nimi jest taka sama sytuacja jak z rowerzystami. Uważają się za święte krowy na drodze i to każdy ma na nich uważać a sami mogą robić co chcą. Niestety zwykle to wygląda tak, że obwinia się kierowców za wypadki, bo nie patrzą w lusterka, ale trudno zauważyć coś co zasuwa 3 razy szybciej niż reszta pojazdów i przeciska się środkiem pomiędzy samochodami. Używajcie mózgu, bo nie dość, że zabijacie siebie to jeszcze swoją głupotą niszczycie życie komuś innemu, kto będzie przez was miał wyrzuty sumienia do końca życia.
Nie mam nic do kierowców jednośladów ale ludzie, proszę was... widzicie co piszecie?? "w motocyklu nie masz takiej przyczepności podczas hamowania", "strefy zgniotu", "wypadki z udziałem motocykli są praktycznie przez kierowców pojazdów"?? błagam... motocykl jest takim samym uczestnikiem ruchu jak auto czy choćby dziecko na rowerze i obowiązują go te same zasady, np" ograniczonego zaufania" a gdy jedzie się szybki motorem to żadne strefy zgniotu i przyczepność nie pomogą. I jak? to zawsze jest wina osobówek?? troszkę wyobraźni panowie...
Ludzie zrozumcie że wypadków nie powodują kierowcy samochodów czy motocykliści tylko po prostu ludzie bezrozumni, głupi i zidiociali, którzy nie szanują swojego ani niczyjego życia. Bo to nie jest ważne czym jedziesz, a to czy myślisz jadąc tym, obojętnie co to jest i nie obwiniajcie się na wzajem bo na drogach jest mnóstwo idiotów i bez-mózgów jeżdżących rożnymi sprzętami.
Obwiniają kierowców samochodów dlaczego???? Że w lusterko nie patrzy??? Jedziesz autem patrzysz w lusterko i nikogo nie ma, włączasz kierunek a tu nagle motocykl jest. Dlaczego??? Może dlatego że jedzie 180km/h i nie widać go w żadnym lusterku a nagle się pojawia nie wiadomo skąd. Motory są dla mądrych ludzi którzy szanują swoje życie bo tam nie wiadomo kiedy jest 150km/h a podejrzewam że z 70km/h by bez problemu każdy wyhamował bo teraz jest taka technika w motoryzacji że spokojnie na to pozwala. Ja osobiście nie mam nic do motocyklistów bo podobno to fajne hobby ale nie obwiniajcie za wszystko kierowców aut i trochę więcej rozumu i zwolnijcie to kierowca na pewno was w lusterku zauważy albo wy wyhamujecie.
Witek, uważaj bo zaraz Cię zlinczują za "motory" zamiast motocykle. Co do tematu to też jeżdżę jednośladem i stwierdzam iż większość wypadków to niedostosowanie się do przepisów przez motocyklistów. Ale najlepiej się wkur^%ć i zwalić wszystko na samochodziarzy i lusterka. Pozdrawiam!
no dokładnie "attck3". ja do motocyklistów nic nie mam bo niektórzy naprawdę rozsądnie jeżdżą i dlatego żyją i mają całe motocykle. Jeździjcie sobie tylko trochę wolniej i ostrożniej i przede wszystkim nie zrzucajcie całej winy na kierowców samochodów.
Tylko że w motocyklu nie masz takiej przyczepności podczas hamowania jak w samochodzie i możliwości manewrowania a także 'strefy zgniotu', ostrożność nic tu nie pomoże jak kierowca samochodu w ostatniej chwili sygnalizuje albo nie swój manewr
Odpowiedzto zależy o jakim motocyklu i o jakim samochodzie mówisz bo przeważnie każdy motocykl można zatrzymać jednym palcem i wcale to nie jest długa droga hamowania no chyba że jest ślisko
Odpowiedznie zapierd%$^aj na publicznych to nie bedzie problemu
OdpowiedzKamil zgadzam się z tobą wypadki z udziałem motocykli są praktycznie przez kierowców pojazdów. Ludzie paczcie w Lusterka i dawajcie KIERUNKI a nie takie głupie foty dajecie. Później obwiniają motocyklistę bo on już nie ma nic do powiedzenia [*]
OdpowiedzNie wrzucaj wszystkich do jednego worka!!! Oczywiście są kierowcy, którzy nie patrzą w lustra i nei właczają kierunków, ale nie mów, że: "wypadki z udziałem motocykli są praktycznie przez kierowców pojazdów", bo jednak z własnego doświadczenia wiem, że większość patrzy w lustra i syngalizuje kierunkami... A motocykliści też niech nauczą się ostrożności, bo często wina jest po stronie kierowcy jednośladu, ale i tak obwinia się kierowce samochodu... Edit: Teraz zauważyłem, że to zdanie, które zacytowałem kompletnie nie ma sensu, bo przeciez motocykle to też pojazdy, ale wszyscy wiemy o co chodzi...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2013 o 13:16
Dokładnie, nie mierz wszystkich jedną miarką.Inny jest kierowca z wyobraźnią a inny Kowalski wyjeżdżający tylko w niedzielę.Pozatym i po jednej i po drugiej stronie jest trochę racji.
Odpowiedzhahaha, ja do hasła "patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" zwykle dodaje "tylko nie tam gdzie powinny". Nie mam nic przeciwko motocyklom, ale niestety z nimi jest taka sama sytuacja jak z rowerzystami. Uważają się za święte krowy na drodze i to każdy ma na nich uważać a sami mogą robić co chcą. Niestety zwykle to wygląda tak, że obwinia się kierowców za wypadki, bo nie patrzą w lusterka, ale trudno zauważyć coś co zasuwa 3 razy szybciej niż reszta pojazdów i przeciska się środkiem pomiędzy samochodami. Używajcie mózgu, bo nie dość, że zabijacie siebie to jeszcze swoją głupotą niszczycie życie komuś innemu, kto będzie przez was miał wyrzuty sumienia do końca życia.
OdpowiedzNie mam nic do kierowców jednośladów ale ludzie, proszę was... widzicie co piszecie?? "w motocyklu nie masz takiej przyczepności podczas hamowania", "strefy zgniotu", "wypadki z udziałem motocykli są praktycznie przez kierowców pojazdów"?? błagam... motocykl jest takim samym uczestnikiem ruchu jak auto czy choćby dziecko na rowerze i obowiązują go te same zasady, np" ograniczonego zaufania" a gdy jedzie się szybki motorem to żadne strefy zgniotu i przyczepność nie pomogą. I jak? to zawsze jest wina osobówek?? troszkę wyobraźni panowie...
Odpowiedzgłupiemu nie wytłumaczysz.
OdpowiedzA czy motocykliści wiedzą po co służy rozum i dostosowanie prędkości do warunków otoczenia ?
OdpowiedzLudzie zrozumcie że wypadków nie powodują kierowcy samochodów czy motocykliści tylko po prostu ludzie bezrozumni, głupi i zidiociali, którzy nie szanują swojego ani niczyjego życia. Bo to nie jest ważne czym jedziesz, a to czy myślisz jadąc tym, obojętnie co to jest i nie obwiniajcie się na wzajem bo na drogach jest mnóstwo idiotów i bez-mózgów jeżdżących rożnymi sprzętami.
OdpowiedzAj tam gadasz moja sistra miała wypadek samochodem nie przez to, że jest zidiociała tylko przez warunki na drodze.
OdpowiedzObwiniają kierowców samochodów dlaczego???? Że w lusterko nie patrzy??? Jedziesz autem patrzysz w lusterko i nikogo nie ma, włączasz kierunek a tu nagle motocykl jest. Dlaczego??? Może dlatego że jedzie 180km/h i nie widać go w żadnym lusterku a nagle się pojawia nie wiadomo skąd. Motory są dla mądrych ludzi którzy szanują swoje życie bo tam nie wiadomo kiedy jest 150km/h a podejrzewam że z 70km/h by bez problemu każdy wyhamował bo teraz jest taka technika w motoryzacji że spokojnie na to pozwala. Ja osobiście nie mam nic do motocyklistów bo podobno to fajne hobby ale nie obwiniajcie za wszystko kierowców aut i trochę więcej rozumu i zwolnijcie to kierowca na pewno was w lusterku zauważy albo wy wyhamujecie.
OdpowiedzWitek, uważaj bo zaraz Cię zlinczują za "motory" zamiast motocykle. Co do tematu to też jeżdżę jednośladem i stwierdzam iż większość wypadków to niedostosowanie się do przepisów przez motocyklistów. Ale najlepiej się wkur^%ć i zwalić wszystko na samochodziarzy i lusterka. Pozdrawiam!
Odpowiedzno dokładnie "attck3". ja do motocyklistów nic nie mam bo niektórzy naprawdę rozsądnie jeżdżą i dlatego żyją i mają całe motocykle. Jeździjcie sobie tylko trochę wolniej i ostrożniej i przede wszystkim nie zrzucajcie całej winy na kierowców samochodów.
Odpowiedz