@GanjaDrive: Ależ to nie jest żaden argument, bo zamiast nowiutkiej puszki po konserwie z salonu, wolałabym o połowę tańsze, używane a dużo bezpieczniejsze auto. Takiego auta nie powinno być w sprzedaży i koniec.
@ALTUS:
Gdybym nie nosił mózgu, tobym uważnie sprawdzał ile gwiazdek i jakie systemy zabezpieczające ma samochód którym jadę. A ponieważ mózgu używam na bieżąco, w przeciwieństwie do większości (co widać choćby w tym wątku), to i poziom bezpieczeństwa samochodu kompletnie mnie nie obchodzi.
Tak samo dobrze i bezpiecznie jedzie mi się pieciogwiazdkową limuzyną segmentu F, jak i Starem 266, Yamahą Vmax, Citroenem 2CV, Samurajem, czy locostem z plastikowym nadwoziem i 500-konną V8 pod maską.
Ty byś pewnie był sztywny z przerażenia, jakbyś musiał jechać samochodem, który nie ma asystenta hamowania, 6 airbagów, ESP, napinaczy pasów i minimum 4 gwiazdek w teście EuroNCAP.
@polak: Tą wypowiedzią dałeś pokaz tego jak bardzo nie uzywasz mózgu.
A wziełeś pod uwagę to ze to ktoś inny może w Ciebie uderzyć?
Zapewne zaczniesz patrzec na takie rzeczy jak Ci ktoś zginie w wypadku czego Ci nie życzę.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2014 o 17:20
@polak: stary jeżdżę autem z 92 roku wiec nie wiesz co mówisz. I czuje się w nim lepiej niż w matizie z 2000 albo własnie tego typu puszką po piwie (pustą oczywiście) bo własnie tak ten samochód który wstawiłeś się składa...
że wylecieli by przez szybę i przeżyli tłumną nie wytłumaczysz że to ratuje życie a gość który to wynalazł zrzekł się patentu żeby wszyscy mogli z tym śmigać.Co do wolenia startego auta jak jest nie zgniłe i bez wypadkowe to coś w tym jest ale w pldce można policzyć na palcach nie bite auta które skończyły 10 lat
@MarekVtec: Z tego co sprawdziłam Datsun go ma kosztować ok 5 tys euro. W przedziale cenowym 15-20 tys zł. można kupić Citroena C4 z 2006 - 2008 roku, czy też Saaba 9-3 ok 2003 - 2005r. Sam przyznasz że są to bardzo bezpieczne wozy, dużo wygodniejsze, ładniejsze etc. dlatego nie rozumiem kto skusi się na takie coś, wiedząc że spotkać dzicz na drogach nie trudno. I nie jest prawdą że ciężko znaleźć niebity egzemplarz, po prostu jak ktoś się rzuca na "okazje" to potem wychodzą niespodzianki, niestety ale za auto z 2 ręki również trzeba zapłacić adekwatnie do stanu, w jakim to auto jest. Pozdrawiam!
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2014 o 9:33
@Justyna0810:
Jeżdżą i mają w dupie jakieś gwiazdki i inne pierdoły. Samochód służy do jeżdżenia, a nie do rozbijania się. Mój daily driver ma 190 KM, waży 1200 kg i jest z 1976 roku, w lecie dochodzi do tego motocykl, który ma opinię jednego z najniebezpieczniejszych wyprodukowanych kiedykolwiek. Myślisz, że cokolwiek mnie obchodzi to, że jeśli wyrżnę samochodem w drzewo przy 40 km/h to zapewne zginę, a motocykl robi wszystko żeby spod tyłka wyjechać nawet jak się jedzie po prostej spacerowym tempem?
W pasach nie jeżdżę nigdy, airbagi mam centralnie w dupie, systemy wspomagające jeśli akurat są na pokładzie samochodu jakim jadę wyłączam wszystkie, bo są mi całkowicie zbędne.
Jeśli umiesz jeździć samochodem, to wypadki cię nie dotyczą. A jeśli nie umiesz i nie ogarniasz sytuacji na drodze, to gwiazdki NCAP i wszelkie inne pierdoły to tylko złudne zabezpieczenie, żeby się ciotki, młodzi dynamiczni marketingowcy i inne ciepłe kluchy bezpiecznie czuły w swoich morderczo niebezpiecznych Fabiach, czy innych Corsach.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2014 o 11:43
@polak: to ze Ty jeździsz dobrze nie zwalnia Ciebie z myślenia za innych. Skąd wiesz że z naprzeciwka nie wyjedzie Tobie pijany pajac i nie będzie czołówki? Albo ominiesz zderzenia i wpadniesz w drzewo? Gratuluje wyobraźni i "umiejętności jazdy"
@cezu_mk2:
Nie wiem czy jeżdżę dobrze, jeżdżę uważnie. Skąd wiem, że nie wyjedzie pijany pajac? Nie wiem - zawsze zakładam że może wyjechać. Zawsze. Dzięki temu co najmniej kilkanaście razy w życiu usiłowali się we mnie władować ślepi lub pijani mistrzowie kierownicy i jakoś nigdy im się nie udało. Nie dzięki mistrzowskiemu manewrowi, ale dlatego, że przewidziałem takie zdarzenie i byłem na nie przygotowany.
To się nazywa zasada ograniczonego zaufania i jest milion razy skuteczniejszą ochroną niż najbardziej wymyślne systemy i dziesiątki gwiazdek.
Sztuka nie polega na tym, żeby się rozbić wypasionym, superbezpiecznym samochodem (i zabić przy tym jedną lub więcej osób), ale żeby się NIE ROZBIĆ.
@Justyna0810
Wybacz dziewczynko, ale opinia kolejnego leminga łykającego marketingową papkę jest mi zupełnie obojętna.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2014 o 10:53
@Justyna0810:
Skoro nie rozumiesz tego, co napisałem, po co komentujesz? Może poproś kogoś dorosłego z prawem jazdy, to ci wytłumaczy. Oglądając różowe samochodziki w Fast and Furious nie nauczysz się jazdy samochodem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2014 o 13:54
@polak: Rozumiem, i nie chce mi się wierzyć w Twój kompletny brak wyobraźni, a za pasażera to masz chyba tylko bułki z biedronki bo nikt normalny z Tobą do auta nie wsiądzie skoro sam ie zapinasz pasów, no i rozumiem że wszystkie Airbagi wymontowałeś? Albo jesteś zwykłym trollem biorąc pod uwagę to co piszesz, albo bardzo zawistnym i zakompleksionym człowiekiem. Pozdrawiam.
@Justyna0810:
Nie przewidziałem. Było deszczowo i mgliście, wieczór, jechałem za szybko i rozmawiałem przez telefon. To własnie wtedy dotarło do mnie, że gwiazdki w testach są gówno warte i nic nie zastąpi koncentracji i uwagi.
Ale na poziom bezpieczeństwa samochodu nigdy nie zwracałem uwagi - dzięki temu w 2001 roku jeździłem Evo6, które z systemów bezpieczeństwa aktywnego i pasywnego miało tylko ABS, a nie najbezpieczniejszym wtedy na rynku Renault Clio.
@Justyna0810:
"Rozumiem, i nie chce mi się wierzyć w Twój kompletny brak wyobraźni".
Czyli nie rozumiesz. Nie dziwi mnie to, bo już wcześniej parę razy udowodniłaś, że jesteś klasycznym lemingiem popychanym przez marketingową papkę.
@Justyna0810:
Brak argumentów przykrywasz wycieczkami osobistymi? W sumie nie powinno mnie to dziwić, bo czegóż innego mógłbym się po tobie spodziewać?
Śmierć na miejscu dla kierowcy, takiego szajsu nie powinni produkować
Odpowiedz@NirrloX: Nie każdego stać na jakiś większy/lepszy samochód - stąd popyt na takie wynalazki.
Odpowiedz@GanjaDrive: Ależ to nie jest żaden argument, bo zamiast nowiutkiej puszki po konserwie z salonu, wolałabym o połowę tańsze, używane a dużo bezpieczniejsze auto. Takiego auta nie powinno być w sprzedaży i koniec.
Odpowiedz@NirrloX: Nikt ci nie każe się nim rozbijać.
Odpowiedz@polak: Haaa :D To było dobre :D
Odpowiedz@polak: konkret. Nikt Ci nie kazał mózgu ze sobą nosić i nie nosisz...
Odpowiedz@ALTUS: Gdybym nie nosił mózgu, tobym uważnie sprawdzał ile gwiazdek i jakie systemy zabezpieczające ma samochód którym jadę. A ponieważ mózgu używam na bieżąco, w przeciwieństwie do większości (co widać choćby w tym wątku), to i poziom bezpieczeństwa samochodu kompletnie mnie nie obchodzi. Tak samo dobrze i bezpiecznie jedzie mi się pieciogwiazdkową limuzyną segmentu F, jak i Starem 266, Yamahą Vmax, Citroenem 2CV, Samurajem, czy locostem z plastikowym nadwoziem i 500-konną V8 pod maską. Ty byś pewnie był sztywny z przerażenia, jakbyś musiał jechać samochodem, który nie ma asystenta hamowania, 6 airbagów, ESP, napinaczy pasów i minimum 4 gwiazdek w teście EuroNCAP.
Odpowiedz@polak: Tą wypowiedzią dałeś pokaz tego jak bardzo nie uzywasz mózgu. A wziełeś pod uwagę to ze to ktoś inny może w Ciebie uderzyć? Zapewne zaczniesz patrzec na takie rzeczy jak Ci ktoś zginie w wypadku czego Ci nie życzę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2014 o 17:20
@polak: stary jeżdżę autem z 92 roku wiec nie wiesz co mówisz. I czuje się w nim lepiej niż w matizie z 2000 albo własnie tego typu puszką po piwie (pustą oczywiście) bo własnie tak ten samochód który wstawiłeś się składa...
OdpowiedzCiekawe co mają na to do powiedzenia mądralińscy co to "jeżdżą bez pasów bo są tak zajebistymi kierowcami i AIRBAGI im nie potrzebne".
Odpowiedzże wylecieli by przez szybę i przeżyli tłumną nie wytłumaczysz że to ratuje życie a gość który to wynalazł zrzekł się patentu żeby wszyscy mogli z tym śmigać.Co do wolenia startego auta jak jest nie zgniłe i bez wypadkowe to coś w tym jest ale w pldce można policzyć na palcach nie bite auta które skończyły 10 lat
Odpowiedz@MarekVtec: Z tego co sprawdziłam Datsun go ma kosztować ok 5 tys euro. W przedziale cenowym 15-20 tys zł. można kupić Citroena C4 z 2006 - 2008 roku, czy też Saaba 9-3 ok 2003 - 2005r. Sam przyznasz że są to bardzo bezpieczne wozy, dużo wygodniejsze, ładniejsze etc. dlatego nie rozumiem kto skusi się na takie coś, wiedząc że spotkać dzicz na drogach nie trudno. I nie jest prawdą że ciężko znaleźć niebity egzemplarz, po prostu jak ktoś się rzuca na "okazje" to potem wychodzą niespodzianki, niestety ale za auto z 2 ręki również trzeba zapłacić adekwatnie do stanu, w jakim to auto jest. Pozdrawiam!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2014 o 9:33
@Justyna0810: Jeżdżą i mają w dupie jakieś gwiazdki i inne pierdoły. Samochód służy do jeżdżenia, a nie do rozbijania się. Mój daily driver ma 190 KM, waży 1200 kg i jest z 1976 roku, w lecie dochodzi do tego motocykl, który ma opinię jednego z najniebezpieczniejszych wyprodukowanych kiedykolwiek. Myślisz, że cokolwiek mnie obchodzi to, że jeśli wyrżnę samochodem w drzewo przy 40 km/h to zapewne zginę, a motocykl robi wszystko żeby spod tyłka wyjechać nawet jak się jedzie po prostej spacerowym tempem? W pasach nie jeżdżę nigdy, airbagi mam centralnie w dupie, systemy wspomagające jeśli akurat są na pokładzie samochodu jakim jadę wyłączam wszystkie, bo są mi całkowicie zbędne. Jeśli umiesz jeździć samochodem, to wypadki cię nie dotyczą. A jeśli nie umiesz i nie ogarniasz sytuacji na drodze, to gwiazdki NCAP i wszelkie inne pierdoły to tylko złudne zabezpieczenie, żeby się ciotki, młodzi dynamiczni marketingowcy i inne ciepłe kluchy bezpiecznie czuły w swoich morderczo niebezpiecznych Fabiach, czy innych Corsach.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2014 o 11:43
@polak: Ośmieszaj się dalej. Pozdrawiam.
Odpowiedz@polak: to ze Ty jeździsz dobrze nie zwalnia Ciebie z myślenia za innych. Skąd wiesz że z naprzeciwka nie wyjedzie Tobie pijany pajac i nie będzie czołówki? Albo ominiesz zderzenia i wpadniesz w drzewo? Gratuluje wyobraźni i "umiejętności jazdy"
Odpowiedz@cezu_mk2: Nie wiem czy jeżdżę dobrze, jeżdżę uważnie. Skąd wiem, że nie wyjedzie pijany pajac? Nie wiem - zawsze zakładam że może wyjechać. Zawsze. Dzięki temu co najmniej kilkanaście razy w życiu usiłowali się we mnie władować ślepi lub pijani mistrzowie kierownicy i jakoś nigdy im się nie udało. Nie dzięki mistrzowskiemu manewrowi, ale dlatego, że przewidziałem takie zdarzenie i byłem na nie przygotowany. To się nazywa zasada ograniczonego zaufania i jest milion razy skuteczniejszą ochroną niż najbardziej wymyślne systemy i dziesiątki gwiazdek. Sztuka nie polega na tym, żeby się rozbić wypasionym, superbezpiecznym samochodem (i zabić przy tym jedną lub więcej osób), ale żeby się NIE ROZBIĆ. @Justyna0810 Wybacz dziewczynko, ale opinia kolejnego leminga łykającego marketingową papkę jest mi zupełnie obojętna.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2014 o 10:53
@polak: Troll - jasnowidz, no tego to jeszcze na Motokillerze chyba nie było :)
Odpowiedz@Justyna0810: Skoro nie rozumiesz tego, co napisałem, po co komentujesz? Może poproś kogoś dorosłego z prawem jazdy, to ci wytłumaczy. Oglądając różowe samochodziki w Fast and Furious nie nauczysz się jazdy samochodem.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2014 o 13:54
@polak: Rozumiem, i nie chce mi się wierzyć w Twój kompletny brak wyobraźni, a za pasażera to masz chyba tylko bułki z biedronki bo nikt normalny z Tobą do auta nie wsiądzie skoro sam ie zapinasz pasów, no i rozumiem że wszystkie Airbagi wymontowałeś? Albo jesteś zwykłym trollem biorąc pod uwagę to co piszesz, albo bardzo zawistnym i zakompleksionym człowiekiem. Pozdrawiam.
Odpowiedz@polak: A właśnie, czy (rzekomo) jadąc Volvo na czołówkę nie wyszło Ci przypadkiem Audi A3? NIE PRZEWIDZIAŁEŚ TEGO?
Odpowiedz@Justyna0810: Nie przewidziałem. Było deszczowo i mgliście, wieczór, jechałem za szybko i rozmawiałem przez telefon. To własnie wtedy dotarło do mnie, że gwiazdki w testach są gówno warte i nic nie zastąpi koncentracji i uwagi. Ale na poziom bezpieczeństwa samochodu nigdy nie zwracałem uwagi - dzięki temu w 2001 roku jeździłem Evo6, które z systemów bezpieczeństwa aktywnego i pasywnego miało tylko ABS, a nie najbezpieczniejszym wtedy na rynku Renault Clio.
Odpowiedz@Justyna0810: "Rozumiem, i nie chce mi się wierzyć w Twój kompletny brak wyobraźni". Czyli nie rozumiesz. Nie dziwi mnie to, bo już wcześniej parę razy udowodniłaś, że jesteś klasycznym lemingiem popychanym przez marketingową papkę.
Odpowiedz@polak: Oszczędź sobie wstydu mitomanie.
Odpowiedz@Justyna0810: Brak argumentów przykrywasz wycieczkami osobistymi? W sumie nie powinno mnie to dziwić, bo czegóż innego mógłbym się po tobie spodziewać?
Odpowiedz