Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Lata lecą

Wszystko się zmienia, nieraz na lepsze, nieraz na gorsze .Oceńcie sami, jak zmieniła się motoryzacja.
by Max940918
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Snupi
10 10

Moim zdaniem dobrze, że idziemy w nowoczesność, ale ważne jest to by nie zapominać od czego to wszystko się zaczęło. Warto ratować klasyki, tak samo warto dbać o teraźniejsze modele, bo za 30-40-50 lat one też staną się klasykami. Dbajmy o każde auto bez względu na wiek i markę ;)

Odpowiedz
avatar KondaS
0 0

@Snupi: Dobrze gada. Polać mu :D

Odpowiedz
avatar Snupi
0 0

@KondaS: Dziękuję alkoholu nie spożywam, ale chętnie przyjmę kawę :D

Odpowiedz
avatar mag_magik_1
2 2

@Snupi: O ile dzisiejsze auta przeżyją 30 lat, bo jakoś w to nie wierzę.

Odpowiedz
avatar Snupi
0 0

@mag_magik_1: Jakaś część na pewno przeżyje ;)

Odpowiedz
avatar Max940918
0 0

@mag_magik_1: Noo masz niestety rację... kiedyś produkowano samochody z myślą żeby służyły jak najdłużej natomiast teraz każdy patrzy na dochody i wiadomo że jak auto szybciej się popsuje to szybciej będzie kupione nowe i interes kwitnie

Odpowiedz
avatar KondaS
0 0

@Snupi: A kto mówił że alkohol. Może być soczek, co kto lubi :D

Odpowiedz
avatar Derve
0 0

@Max940918: W takim razie skąd się wzięła legenda o Alfach czy Fiatach?

Odpowiedz
avatar krystian0120
0 0

@Derve: Cóż, nie każdemu wychodzi, ale na chwilę obecną Alfy nie są złe.

Odpowiedz
avatar polak
0 0

@Derve: Głównie z mitów i bzdurnych opowiastek. Ponadprzeciętnie awaryjne Alfy to 156, 145/146 oraz kilka najtańszych modeli z lat 80-tych - Arna, Alfasud itp. Ale taka np. 90, 6, 155 czy 159 są doskonałymi samochodami o naprawdę porządnej jakości, a 164 to najlepszy model klasy średniej z lat 90-tych i do tego naprawdę trwały. Nie ma żadnych słabych punktów, awaryjność jest na poziomie Lexusa LS400 lub Mercedesa W124, a i tak wszyscy twierdzą, że to Alfa, więc musi się psuć. Sam miałem Alfę 164 V6, kupiłem kilkuletnią w 1995, sprzedałem w 2001 z przebiegiem 450 tysięcy km, z czego 300 tysięcy u mnie i nie było widać po niej żadnych śladów zużycia. Nawet się przyciski nie powycierały, fotele nie wysiedziały itp. Zajebiste auto. Podobnie ma się rzecz z Fiatami. Cinquecento, 126, czy Seicento jakieś szczególnie bezproblemowe nie były - ale za to były tanie. Z kolei Croma stara i nowa, Tempra, Tipo, Marea, albo nowe Bravo są samochodami świetnymi i bardzo dopracowanymi.

Odpowiedz
avatar wystero
0 0

Nissan wyszedl na + :)

Odpowiedz
avatar patryk444
0 0

Ja bym na konie wstawił zdjęcie łady nivy. Idealna od początku.

Odpowiedz
Udostępnij