Niestety prawdą jest to że co najmniej połowa rowerzystów nie zna podstawowych praw ruchu drogowego. Niejednokrotnie sami sprowadzają na siebie niebezpieczeństwo.
No dobra, ale na filmie pokazane są wyjątki np. starsza osoba jadąca drogą zamiast ścieżką. Starsze osoby zazwyczaj jeżdżą "po staremu" tak jakby nie było ścieżek (bo kiedyś nie było). Druga sprawa - przejazd na czerwonym świetle. Sam nigdy bym się nie odważył przejechać skrzyżowania na czerwonym, gdybym widział, że na "krzyżówce" ktoś/coś jest. Trzecia sprawa. Wczujmy się w rolę osoby jadącej na rowerze szosowym, która w najlepszym przypadku ma opony o szerokości 25mm i starajmy się jechać po tych naszych "pięknych" wykostkowanych ścieżkach rowerowych.
@wolverine: Bez urazy, ale nie specjalnie obchodzi mnie jakim rowerem jedzie rowerzysta po kostce brukowej. Ja muszę jeździć po dziurawych drogach i remontować zawieszenie z tego powodu. Nie beczę tylko robię, więc jak rowerzyście źle to niech zmieni środek transportu na wygodniejszy. Jak jest ścieżka to ma jeździć po ścieżce, a nie ładować się od razu na jezdnie. Pomyślunku trochę.
@sivi: Zgadzam się z tobą w 100%- jeżeli nie ma wzdłuż drogi która jadę ścieżki rowerowej i rowerzysta jedzie, to mogę za nim jechać nawet 1km/h i nawet nie trąbnę, ani się nie zdenerwuję, ale jak widzę, że jedzie jakiś...hmmmm... pseudosportowiec na rowerze jezdnią, a obok jest ścieżka rowerowa to aż mi się nóż w kieszeni otwiera
@malykos92: Dziękuję Panowie malykos92 i anonim8881 za poparcie :) Czasem mam wrażenie, że od niektórych zionie hipokryzja. Wprowadzić przepis., żeby szosówki miały większe uprawnienia, a rowery z ostrym kołem nie muszą zatrzymywać się w ogóle przed skrzyżowaniami, bo przecież ten typ roweru praktycznie nie hamuje... Nie mówię tego złośliwie do rowerzystów. Tylko zastanówcie to którego momentu macie przywileje, a gdzie zaczynają się obowiązki na drodze.
Ci ludzie nie mysla. Sam jestem rowerzysta i przy kazdym manewrze ale to kazdym patrze za siebie czy nic nie jedzie - u mnie to nawyk u innych jak widac NIE.
Połowe z nich należałoby po prostu pie*dolnąć, tak, żeby spadli z roweru ( z umiarem ), bo innego sposobu nie widze.
Sorki, ale jak porównam swoją jazdę na rowerze do tego bezmózgowia, to aż mnie coś bierze ..
@anonim8881: Bo ja,albo ty mamy prawo jazdy,i wiemy co nas może spotkać jeśli się nie rozejrzymy.Kierowca ma nawyk,a ci z filmiku całe życie na rowerach i dawaj z chodnika prosto na ulice bez zerknięcia nawet czy coś jedzie.
Druga sprawa ,jazda na czerwonym,jeśli by coś ich trafiło to nie szkoda mi rowerzysty tylko osoby która by go strąciła,bo wiadomo że różowo by nie było.
Tak samo zachowuje się dużo kierowców samochodów jak i motorów, chodzi mi tu o nie patrzenie co się dzieje na drodze tylko "robie to co chce". Jeżdżę rowerem i nawet gdy jadę drogą prosto oglądam się za siebie czy przypadkiem nic nie jedzie bo może dam rade zjechać i nie przeszkadzać na drodzę. Jeżdżę szosówką i wielu pewnie nie rozumie ale nie da się takim rowerem jeździć po większości ścieżek. Niestety ale nie każdy powinien się znajdować na drogach dlatego każdy kierowca musi myśleć za dwóch i przewidywać sytuacje jaka może się zaraz zdażyć :> Trochę więcej zrozumienia i cierpliwości, pośpiech nie zawsze popłaca :)
Niestety prawdą jest to że co najmniej połowa rowerzystów nie zna podstawowych praw ruchu drogowego. Niejednokrotnie sami sprowadzają na siebie niebezpieczeństwo.
OdpowiedzNo dobra, ale na filmie pokazane są wyjątki np. starsza osoba jadąca drogą zamiast ścieżką. Starsze osoby zazwyczaj jeżdżą "po staremu" tak jakby nie było ścieżek (bo kiedyś nie było). Druga sprawa - przejazd na czerwonym świetle. Sam nigdy bym się nie odważył przejechać skrzyżowania na czerwonym, gdybym widział, że na "krzyżówce" ktoś/coś jest. Trzecia sprawa. Wczujmy się w rolę osoby jadącej na rowerze szosowym, która w najlepszym przypadku ma opony o szerokości 25mm i starajmy się jechać po tych naszych "pięknych" wykostkowanych ścieżkach rowerowych.
Odpowiedz@wolverine: Bez urazy, ale nie specjalnie obchodzi mnie jakim rowerem jedzie rowerzysta po kostce brukowej. Ja muszę jeździć po dziurawych drogach i remontować zawieszenie z tego powodu. Nie beczę tylko robię, więc jak rowerzyście źle to niech zmieni środek transportu na wygodniejszy. Jak jest ścieżka to ma jeździć po ścieżce, a nie ładować się od razu na jezdnie. Pomyślunku trochę.
Odpowiedz@sivi: No i na chole*e go minusujecie pajace ? Jak chcecie anarhii na drogach to zapraszam do Indii lub Tajlandii.. PS Kolego, zgadzam się w 100 % .
Odpowiedz@sivi: Zgadzam się z tobą w 100%- jeżeli nie ma wzdłuż drogi która jadę ścieżki rowerowej i rowerzysta jedzie, to mogę za nim jechać nawet 1km/h i nawet nie trąbnę, ani się nie zdenerwuję, ale jak widzę, że jedzie jakiś...hmmmm... pseudosportowiec na rowerze jezdnią, a obok jest ścieżka rowerowa to aż mi się nóż w kieszeni otwiera
Odpowiedz@malykos92: Dziękuję Panowie malykos92 i anonim8881 za poparcie :) Czasem mam wrażenie, że od niektórych zionie hipokryzja. Wprowadzić przepis., żeby szosówki miały większe uprawnienia, a rowery z ostrym kołem nie muszą zatrzymywać się w ogóle przed skrzyżowaniami, bo przecież ten typ roweru praktycznie nie hamuje... Nie mówię tego złośliwie do rowerzystów. Tylko zastanówcie to którego momentu macie przywileje, a gdzie zaczynają się obowiązki na drodze.
OdpowiedzCi ludzie nie mysla. Sam jestem rowerzysta i przy kazdym manewrze ale to kazdym patrze za siebie czy nic nie jedzie - u mnie to nawyk u innych jak widac NIE.
OdpowiedzPołowe z nich należałoby po prostu pie*dolnąć, tak, żeby spadli z roweru ( z umiarem ), bo innego sposobu nie widze. Sorki, ale jak porównam swoją jazdę na rowerze do tego bezmózgowia, to aż mnie coś bierze ..
Odpowiedz@anonim8881: Bo ja,albo ty mamy prawo jazdy,i wiemy co nas może spotkać jeśli się nie rozejrzymy.Kierowca ma nawyk,a ci z filmiku całe życie na rowerach i dawaj z chodnika prosto na ulice bez zerknięcia nawet czy coś jedzie. Druga sprawa ,jazda na czerwonym,jeśli by coś ich trafiło to nie szkoda mi rowerzysty tylko osoby która by go strąciła,bo wiadomo że różowo by nie było.
OdpowiedzTak samo zachowuje się dużo kierowców samochodów jak i motorów, chodzi mi tu o nie patrzenie co się dzieje na drodze tylko "robie to co chce". Jeżdżę rowerem i nawet gdy jadę drogą prosto oglądam się za siebie czy przypadkiem nic nie jedzie bo może dam rade zjechać i nie przeszkadzać na drodzę. Jeżdżę szosówką i wielu pewnie nie rozumie ale nie da się takim rowerem jeździć po większości ścieżek. Niestety ale nie każdy powinien się znajdować na drogach dlatego każdy kierowca musi myśleć za dwóch i przewidywać sytuacje jaka może się zaraz zdażyć :> Trochę więcej zrozumienia i cierpliwości, pośpiech nie zawsze popłaca :)
Odpowiedz@lotcoule: no i w końcu odezwał się ktoś kto tak jak ja jeździ na szosówce i rozumie ten ból kostkowych ścieżek rowerowych :)
Odpowiedz