FSO SYRENA 104
Prezent dla mojego Taty. To był jego pierwszy samochód i ma wiele wspomnień z nim związanych! Ja, choć byłem malutki, do dziś pamiętam ten dźwięk dwu suwa i zapach spalin! I wielką torbę z narzędziami, bo nigdy nie byłeś pewny, czy coś po drodze nie nawali...Fajny samochodzik!
by
jac
WOOOOOOOOOOOW. O.O
OdpowiedzJest świetna! Jesteś w stanie sprawić, że nawet Sryta mi się podoba :D Podobno miałam okazję nią jechać (jak mnie ze szpitala w beciku odbierali :D). Przyznam, że szczerze nie cierpię jej dźwięku, chyba że w kategorii drogowego rozweselacza :D, ale jako Twoja muza wyszła genialnie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzDzięki serdeczne :)
OdpowiedzW wieku od 7-9 lat miałem taką na działce pod Warszawą do nauki jazdy. Po tym obrazku, aż mi się łezka w oku zakręciła
Odpowiedzwersja potocznie zwana "kurołap: :)
Odpowiedz