Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Bez ograniczenia prędkości na autostradach?

Na autostradach nie powinno być ograniczenia prędkości, a na innych drogach limity powinny zostać podwyższone - uważają działacze PJN.Proponują też zniesienie zakazu rozmawiania przez komórkę podczas prowadzenia auta i obowiązku jazdy w pasach bezpieczeństwa.Dziesięciopunktowy program zmian w Kodeksie drogowym, który - według autorów - ma ułatwić życie kierowcom, opatrzono hasłem "Pozwólcie Jeździć Normalnie". Założenia programu przedstawił we wtorek w Katowicach wiceszef PJN Marek Migalski. Przyznał, że wiele propozycji jest bardzo kontrowersyjnych.Na drogach ekspresowych - według partii - powinno obowiązywać ograniczenie do 130 km/h, w terenie niezabudowanym - 100 km/h (nocą 110 km/h). Partia chciałaby też podwyższenia limitu prędkości w terenie zabudowanym do 55 km/h, a nocą - do 70 km/h. PJN przekonuje, że w godzinach nocnych ruch jest o wiele mniejszy, nie ma wielu przechodniów, zwłaszcza dzieci, więc zwiększenie dozwolonej prędkości w tym czasie nie powinno zwiększyć liczby wypadków.PJN chce też znieść, na wzór amerykański, konieczność odbywania obowiązkowego kursu przed egzaminem na prawo jazdy. Zadaniem państwa byłoby jedynie skuteczne sprawdzenie na egzaminie, czy dana osoba rzeczywiście posiadła konieczne umiejętności do bezpiecznego poruszania się po drogach. Partia PJN, która nie ma reprezentacji w Sejmie, pismo ze swymi propozycjami wyśle do szefów klubów parlamentarnych. Migalski liczy, że chociaż niektóre z pomysłów PJN wejdą w życie.Jesteś za?
by xDEMON93x
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar abuk888
1 3

No chyba ich popierdo.. oglupieli?! brak obowiazku jazdy w pasach? zniesienie zakazu rozmowy przez komorke? ktorys z tych debili z PJN ogladal crash testy? 50km/h brak pasow i przednia szyba do wymiany, dodatkowo przy niezapietych pasach poduszki powietrzne nie dzialaja poprawnie! 55km/h po miescie i tak kazdy jezdzi :) moim skromnym zdaniem ta ustawa jest idiotyczna, na Polskich drogach juz jest niebezpiecznie. Co z tego ze podniesie sie ograniczenie predkosci skoro Polski kierowca i tak pomysli ze "10km/h szybciej to jeszcze moge"? TURBODZIURA!

Odpowiedz
avatar masterafik
4 6

Jak Chlebku skończysz 10 lat to wróć tutaj i ponownie przemyśl swoje zdanie w tej sprawie ;) Wgl. mnie ich powaliło na łeb. już teraz jest mnóstwo wypadków w tym śmiertelnych...

Odpowiedz
avatar szymonek209
-5 7

Moim zdaniem, nie powinno się zapinać pasów, mam kolege, który nie zapina pasów i to mu uratowało życie, bo tak by miał zgniecioną klatkę piersiową, płaci mnóstwo mandatów, ale i tak ich nie zapina.. wiem że będą hejty, ale musiałem to napisać ;)

Odpowiedz
avatar xDEMON93x
2 2

Chlebek i Szymonek209 wu to chyba rodzina jesteście ;) Nie zapinać pasów ? Tak to najlepiej rozwalić sobie głowę o deskę rozdzielczą - w przypadku 98% wypadków zapinanie pasów uratuje Ci życie, 1% Nie zapinanie pasów również uratuje Ci życie (Przypadki wypadnięcia z auta itp.), 1% - Zapięcie jak i nie zapięcie pasów Ci nie pomoże - Taka jest prawda.

Odpowiedz
avatar Chlebek
-2 2

Moje życie, mój wybór, a to, że mam inne zdanie niż większość, to jakoś mnie nie rusza.

Odpowiedz
avatar Maskopatol
0 0

powiem tak: prędkość niech sobie podniosą, ale obowiązku pasów nie ruszać jak i rozmów przez komórkę

Odpowiedz
avatar abuk888
0 0

Tak wasze zycie wasz wybor, z tym ze nie chcialbym miec kogos na sumieniu po jakiejs niefortunnej stluczce bo debil nie zapial pasow. W dodatku zadna poduszka powietrzna nie dziala prawidlowo kiedy pasy nie sa zapiete ;)

Odpowiedz
avatar rzepek
1 3

Z tym podniesieniem prędkości to w sumie mniejsze zło niż jazda bez pasów i możliwość rozmawiania przez telefon. Z resztą, nie jest powiedziane że nie będzie można zapiąć tych pasów, kolejny etap naturalnej selekcji, gdyby to przeszło to myślący ludzie i tak zapinali by te pasy, a kretyni by jeździli bez nich i się zabijali. Szczerze, jedyne co mnie razi to te rozmowy przez telefon, można tym spowodować wypadek.

Odpowiedz
avatar xDEMON93x
6 6

Rozmowa przez telefon komórkowy podczas prowadzenia auta może być tak niebezpieczna, jak jazda z 0,8 promila alkoholu we krwi.

Odpowiedz
avatar smol
6 6

To jest tylko trik partii, nazwijmy to marketingiem, i tak nie wejdzie ustawa, ale w oczach wielu zyskają powodzenie...nic innego tylko trik marketingowy

Odpowiedz
avatar troll_car
12 12

Co do braku ograniczeń prędkości na autostradach. Nie zabija prędkość, a różnica prędkości. Nie mamy odpowiednich dróg do tego typu zmian - w przeciwieństwie do np. Niemców, mamy w większości 2pasmowe autostrady. Pomyślcie co będzie, gdy jeden TIRowiec wpadnie na genialny pomysł wyprzedzania drugiego z prędkością o 0.5km/h większą. Ty, lecąc 200 - 250, nie zdołasz przed nim wyhamować - co innego gdyby były 3 pasy, ale o tym możemy pomarzyć. Legalna rozmowa przez telefon komórkowy? Już teraz gotuje się we mnie krew, jak widzę "paniusię-biznesłuman", która z wielkim trudem wykonuje manewry parkingowe z tym ultranowoczesnym i "megaporęcznym" telewizorem przy uchu. Gdyby nie mój refleks, nieraz miałbym już zarysowany przez to zderzak - a co dopiero, gdyby to było nagminne, bo legalne? Pasy bezpieczeństwa. Rozumiem ideę, że każdy ma prawo decydować o swoim losie. Jednak to prawo pozwala mi także wymagać tego od moich pasażerów. Gdyby nie było tego obowiązku w ustawie, każdy z moich znajomych wyśmiałby moje pretensje do tego, że karzę mu zapinać pas. A przecież impet jego ciała, może mnie mocno uszkodzić, a nawet zabić. Nie rozumiem idei likwidacji obowiązku uczestniczenia w kursach na prawo jazdy. Już teraz nasze społeczeństwo jest słabo wyedukowane na temat ruchu drogowego, a co dopiero będzie, jak w ogóle zaprzestaniemy kształcenia przyszłych kierowców? Nie można ciasnej Polski porównywać do rozległych, szerokich dróg Stanów Zjednoczonych, gdzie znaki przy drogach opisują słownie, co należy zrobić, a nie są umownymi znakami - kształtami, których trzeba się nauczyć, aby wiedzieć co oznaczają. Podoba mi się natomiast pomysł zwiększenia ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym i niezabudowanym - przecież w porównaniu do czasów, kiedy te limity były wprowadzane, technika w motoryzacji poszła znacząco do przodu. Nasze samochody są w stanie wyhamować z takich prędkości przed nagłym zagrożeniem. Ogólnie to jestem za wprowadzeniem zmian, ale nie takich i nie w ten sposób. Tutaj śmierdzi na kilometr kampanią wyborczą, a to tylko jeden ze sposobów wyhaczenia nowych, naiwnych wyborców. Przecież nawet gdyby ta partia miała ogromną motywację do wprowadzenia tych zmian, zawsze istnieje opozycja, durne europejskie przepisy i grono społeczne, które za nic nie da im ich wprowadzić w życie. Tyle na ten temat.

Odpowiedz
avatar dagmara2107
2 2

Zgadzam się z Tobą w 100%-ach. Miło wiedzieć, że są jeszcze osoby tak logicznie i odpowiedzialnie podchodzące do tematu bezpieczeństwa na drodze. Mimo iż wypowiedź przydługawa, to aż serce rośnie jak się ją czyta :) Powinni ją przeczytać ci wielcy decydenci, mający wpływ na kształt przepisów i zasad dotyczących poruszania na drodze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Również wszedłem w ten materiał aby napisać to co już napisałes , naprawdę wielki plus i jestem w 100 % za każdym twoim słowem

Odpowiedz
avatar narowerzesamochodem
1 1

Prędkość minimalna dla lewego pasa zdaje się na autostradzie ciekawym pomysłem... I przy 3 pasmówce absolutny zakaz wjazdy TIRów na skrajnie lewy. Zakaz rozmów przez telefon to powinni zaostrzyć, natomiast co do pasów się zgadzam, znieść obowiązek niech każdy sam o tym decyduje. Odnosząc się do tego co mówi troll_car, że pasażerowie nie zapną pasów: sprawa prosta - w moim aucie się zapina pasy więc albo jedziesz w pasach albo autobus czeka. :) Ekspresy i teren niezabudowany zostawmy w spokoju, te drogi są takie że nigdy mi jakoś ograniczenie nie przeszkadzało, a jest czym przycisnąć. Natomiast w terenie zabudowanym te 55/70 byłoby super. Brak kursu? Głupota. Większość ludzi boi się koła przed takim kursem, a po nim jako tako sobie radzą. Raczej zwiększyłbym ilość wymaganych godzin nieznacznie, z czego mocno okroił teorię na rzecz praktyki.

Odpowiedz
avatar Ryssieq
1 1

Również zgadzam się z tobą w 100 procentach, do wszystkich którzy uważają że zapinanie pasów jest indywidualną sprawą każdego powiem krótko jeżeli potem uderzeniu przeżyjecie i zostaniecie inwalidami to nie proście państwa o pomoc socjalną, opiekę medyczną czy rentę bo to tylko wasz własny wybór, to jak z kaskiem motocyklowym ogranicza wolność wyboru ale jednak zwiększa bezpieczeństwo. Pozdr. P.S. Miło widzieć że w tym kraju są jeszcze rozsądni ludzie;)

Odpowiedz
avatar piotrek666
0 0

Polacy są przygotowani na prędkości nawet 200km/h... tylko K&$#a po czym?!?

Odpowiedz
avatar xDEMON93x
0 0

w powietrzu - chociaż tam by radę dali fotoradary postawić ;D

Odpowiedz
avatar wojtecki
0 0

Nie nie i jeszcze raz nie! Bez ograniczeń na dwóch pasach? 100 na naszych "drogach"? Bez pasów w aucie? Obejrzyjcie sobie na youtubie co się dzieje gdy pasażer tylnej kanapy uderza w przedni fotel. Kpina jakaś. Ew. kampania wyborcza. Czyli w sumie kpina :P

Odpowiedz
avatar thestig9465
1 1

zamiast podnosić prędkość na autostradach i ekspresówkach lepiej by zlikwidowali opłaty za przejazd i Viatol bo tirowcy i tak będą się ścigać i tak co do telefonu zakaz absolutny jak widzę gdy ktos rozmawia to bym mu ten telefon wyj...ł no i pasy, ludzie czy one są aż tak niewygodne ja rozumiem jak ktoś tuninguje i ma kubełki z szelkami one mogą być niewygodne ale zwykłe pasy i słysze komentarze że "nie zapinam pasów bo czuję się jakbym był przywiazany jak jakieś zwierze albo zamknięty w klatce" jak nie chcesz zapinać i nie ponosić konsekwencji to se motocykl kup, quada albo zostań taksówkarzem, w zabudowanym i tak jeżdżę 55km/h albo 60km/h w nocy to ma sens a w terenie pozamiejskim 50/50 się sprawdzi bo na niektórych drogach 80km/h to max ile można osiągnąć wiedzą to zwłasza ci co jeżdżą na glebie ;), edukacja kierowców powinni przywrócić stary system bo i tak nie nauczą kierowców dobrze jeździć jeśli sam nie zacznie jeździć nawet jakby 100h wyjeździł i tak po zdaniu się nauczy jedynie by można zrobić obowiązkowy 5 godzinny kurs bezpiecznej i szybkiej jazdy który odbywałby się pół roku po zdaniu prawka kładący nacisk na panowaniu samochodem przy wysokich prędkościach i wychodzeniu z poślizgów ale nie w samochodzie z dokręconymi kółkami od wózka z biedronki tylko na macie poślizgowej jeśli by ktoś nie zdał tego drugiego kursu po 3 podejściach automatycznie zabierano by mu prawko bo aktualny system tylko ryje łeb i ludzie są schizowani przed egzaminem. Podsumowując: brak opłat na drogach, 70km/h po mieście w nocy, zakaz rozmowy przez telefon, zapinamy pasy, nie jeździmy z myślą że "jestem królem szos" i włączamy umysł i kierunkowskazy The End

Odpowiedz
avatar adam016
1 1

Co do zniesienia ograniczenia prędkości na autostradach.- Nie mamy autostrad. No może pare km. Rozmawianie przez telefon podczas jazdy ?! Ma to ułatwić życie kierowcom ? Wariatom nie szanującym życia tak, ale dla ludzi, którzy mają plany na przyszłość, nie. A dlaczego ? Podczas jazdy się bardziej koncentrujemy na rozmowie niż na jeździe, a to może mieć tragiczne skutki. Podwyższenie limitów prędkości w nocy ? Jak najbardziej za. Mniejszy ruch, mniej pieszych, można sobie pozwolić. Skuteczne sprawdzenie czy dana osoba posiada umiejętności do bezpiecznego poruszania się po drogach ? Na pewno ułatwiłoby to nam, przyszłym kierowcą sprawę do legalnego poruszania się na drogach.

Odpowiedz
Udostępnij