Zużyte, wąskie opony + mokra nawierzchnia = 0 przyczepności na tylnej osi. Tylko w przeciwieństwie do klasycznych driftowozów, on nie musi tam mieć przyczepności, bo to nie tymi kołami kontroluje ten poślizg. :)
no i jeszcze to ze jest w kombi co powoduje wiekszy wyrzut tyłu samochodu ja widziałem jak koles tak samo robił tylko fordem mondeo kombi :D ale i tak świetnie
Śliska mokra nawierzchnia + dobra hydrołapa + napęd na przód (tył się ślizga) daje właśnie taki efekt ale myślicie że na sucho by tak polatał ? wątpię .
Świetne :)
OdpowiedzJak ty to robisz??? Pochwal się
OdpowiedzZużyte, wąskie opony + mokra nawierzchnia = 0 przyczepności na tylnej osi. Tylko w przeciwieństwie do klasycznych driftowozów, on nie musi tam mieć przyczepności, bo to nie tymi kołami kontroluje ten poślizg. :)
Odpowiedzno i jeszcze to ze jest w kombi co powoduje wiekszy wyrzut tyłu samochodu ja widziałem jak koles tak samo robił tylko fordem mondeo kombi :D ale i tak świetnie
Odpowiedzkolega robił tak golfem, ale miał zużyte gumy na tylnej belce to wystarczało że odpuścił gaz
OdpowiedzTu w lepszej jakości i z dźwiękiem ;) http://www.youtube.com/watch?v=U5RQQ-e4C1g
OdpowiedzSzkoda tylko że zawieszenie cierpi przy takich ręcznych.. ;/
OdpowiedzŚliska mokra nawierzchnia + dobra hydrołapa + napęd na przód (tył się ślizga) daje właśnie taki efekt ale myślicie że na sucho by tak polatał ? wątpię .
OdpowiedzDziadek ma taką w sedanie 2.0 D4D i daje rade :)
OdpowiedzMiałem Tipo na 10 letnich wielosezonowych oponach z tyłu 165 i tez tak umiał:P
Odpowiedz