Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wszak Polacy nie gęsi i swój supersamochód mają

Zrodzony z pasji i miłości do motoryzacji... Tak brzmią pierwsze słowa na portalu arrinera.pl Bo dziś będę pisał o tym aucie. Pierwszy polski supersamochód Arrinera. Cała rzecz urodziła się jako projekt w czerwcu 2008 roku. Potem Polacy zebrali naprawdę bardzo dobrych konstruktorów (m.in. Lee Noble, który robi własne auta, a w przeszłości testował takie wozy jak McLaren F1, oraz pracował w Ascari). Potem losy projektu auta (nazwanego jako VENO, później przemianowanego na Arrinera) były różne. Najpierw miał być produkowany w Chinach, ostatecznie jednak będzie robiony u nas w kraju. Wyprodukowanie w pełni jeżdżącego prototypu pochłonęło 3 000 000 zł. Jak na takie auto jest to kwota można powiedzieć znikoma. Można rzec to ułamek tego, co wydają najwięksi, by wdrożyć auto do produkcji. W końcu udało się i jest. W maju 2011 roku nastąpiła prezentacja dla inwestorów, a w czerwcu Arrinera pojeździła sobie po naszych drogach. Wszędzie wzbudzała zachwyt. Wszyscy patrzą z niedowierzaniem - jak to? To cacko to nasze? Polskie? Ano nasze. Kilka słów o aucie:SILNIKPod maską znajdziemy 8-cylindrową jednostkę LS9 o pojemności 6,2 l (pochodzący z Chevroleta Corvette ZR1). Jednostka otrzymała sprężarkę mechaniczną Eaton, dzięki czemu moc maksymalna wynosi 647 KM (476 kW) a moment obrotowy 819 Nm. Daje to pewność, że samochód jeździ naprawdę tak dobrze jak wygląda. KOŁA19-calowe koła tworzą dodatkową przestrzeń dla wydatnie powiększonego układu hamulcowego. Na obręczach będących odlewem z metali lekkich założono opony o rozmiarze 255/30 R19 z przodu i 335/25 R20 z tyłu. RAMA I NADWOZIERama zaprojektowana z wykorzystaniem programów CATIA i SolidWorks, powstała z elementów aluminiowych oraz z włókien węglowych a także z rur z wysokowytrzymałej stali o zróżnicowanym przekroju. Nadwozie wykonane jest z kompozytów węglowych i kewlarowych. HAMULCE CERAMICZNEHamulce ceramiczne coraz śmielej wkraczają do samochodów. W pojazdach z najwyższej półki ich stosowanie to niemal standard. Taki kompozyt ma ponadto świetne przewodnictwo cieplne i dużą pojemność cieplną (absorbuje dużo ciepła, ale szybko je odbiera i oddaje). Tarcze hamulców ceramicznych są o ok. 50% lżejsze od tradycyjnych stalowych. Poza samym zmniejszeniem ogólnej masy ma to także bardzo duży wpływ na moment bezwładności. Koła dużo łatwiej zmieniają szybkość obrotową, co jest szczególnie wyczuwalne na zakrętach, gdzie szybkości obrotowe poszczególnych kół się różnią. Wysoka odporność na ścieranie sprawia, że hamulce ceramiczne wytrzymują nawet 300 tysięcy kilometrów normalnej eksploatacji i można przyjąć, że nie powinny być wymieniane przez cały okres życia samochodu, gdyż maksymalnie stracić mogą ok. 0,5 mm grubości. Kierowcy posiadający tego typu hamulce w swoich samochodach doceniają także świetne i powtarzalne wyczucie hamulca oraz niemal zupełny brak wibracji: nawet przy długim i ostrym hamowaniu.KAMERA TERMOWIZYJNANie od dziś wiadomo, że najsłabszym ogniwem samochodu jest jego kierowca. Dlatego też w przypadku naszego samochodu, elektronika wydatnie wspomaga spostrzegawczość kierowcy, uczulając go na obecność ludzi i zwierząt na drodze. Pojazd ma mianowicie zainstalowaną najnowszej generacji kamerę termowizyjną, która monitoruje przestrzeń kilkuset metrów przed samochodem. Ilekroć kamera zarejestruje obiekt o podwyższonej wobec otoczenia temperaturze, czyli przypuszczalnie człowieka lub zwierzę, kierowca będzie mógł dostrzec jasny i wyraźny obraz tego obiektu na wyświetlaczu umiejscowionym w środkowej konsoli na wysokości oczu kierowcy.Z przodu drogę oświetla oczywiście bi-xenon (nie może być inaczej - po prostu nie wypada), z tyłu natomiast drapieżności dodają światła wykonane w technologii LED. Wnętrze jest przepięknie wykonane z najwyższej gatunkowo skóry, okraszone bardzo wysokiej jakości sprzętem audio, oraz nawigacją. Osiągi pojazdu na razie nieznane. Ale patrząc na to cudeńko na pewno będą wyśmienite.
by Charakterek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
Udostępnij