Hiszpańska policja skonfiskowała 17 replik Ferrari
Hiszpańska policja skonfiskowała łącznie 17 replik samochodów Ferrari i dwie repliki Aston Martina. Nalot policji miał miejsce na początku tego tygodnia.Aresztowano w sumie 8 osób, które były właścicielami replik F430, F430 Spider i 458 Italia. Do niczego by nie doszło, gdyby nie włoski producent, który poprosił władze o interwencje. Powód? Repliki były sprzedawane po “okazyjnej” cenie 40.000 euro, a jakość ich wykonania była tak dobra, że auta na pierwszy rzut oka niewiele różniły się od oryginałów. Marka traciła więc nie tylko dobre imię, ale też klientów.
by
konto usunięte
Posiadanie replik aut jest zabronione? Coś typu ,,prawa autorskie,,?
OdpowiedzAż się boję coś narysować i opublikować w internecie.
OdpowiedzCo do samochodów to jest chyba takie prawo, że gdy dany model skończny ileś tam lat to dopiero można budować na jego podstawie repliki :)
OdpowiedzTo Lamborghini powinno interweniować w przypadku wielu replik Murcialago. Tu bardziej chodziło o ich sprzedaż jako oryginały i celowe wprowadzanie w błąd kupców, którzy musieli być mega laikami żeby interesując się kupnem Ferrari nie wyczuć że coś tu jest nie tak. Swoją drogą kiedyś słyszałem o przygodzie pewnego Polaka (chyba) który miał nieprzyjemności z Mercedesem. Otóż spodobał mu się jeden z modeli koncepcyjnych (bodaj SLR) i postanowił na ich podstawie zrobić replikę opartą na SLK. Jak auto weszło do sprzedaży okazało się że replika Polaka jest niemal identyczna z seryjnym autem więc było z tego powodu trochę nieprzyjemności. Zarząd Mercedesa obawiał się że mogli mieć szpiega w swojej firmie.
Odpowiedz