Opisy po Angielsku a polska gazeta? :p Ps. Szkoda czasu, za rok felga od nowa do malowania, podkład na felgi tylko PROSZKOWY inaczej to moment zardzewieje, a kolejna sprawa to jeżeli już podkład akrylowy to trzeba go dotrzeć, zmatowić przed kolejną warstwą, sposób "mokre na mokre" w przypadku stalówek jest bez sensu... Ta powłoka będzie dobra ale dla Mirka na handel :D POZDRO
Film po angielsku trafi do większej ilości osób. Malowałem to w kwietniu i dopiero teraz wrzucam. Narazie felga wygląda perfekt, zobaczymy jak będzie po zimię.
no i dlaczego "szkoda czasu" Po pierwsze taniej, a po drugie(i tytaj zapewne wiele osób by się ze mną zgodziło)
jeśli nie chodzi bezpieczeństwo(hamulce itp) to warto zrobić coś samemu, zawsze można się troche wprawić, no i jak ktoś to lubi, to praca przy takich rzeczach sprawi mu frajde. Może po zimie wsadze filmik, który będzie recenzją "domowych metod"
Pozdrawiam
Nawet hamulce wolę zrobić sobie przy domu niż oddać do warsztatu. Jak zrobie sobie sam to wiem co zrobiłem, a jak oddasz komuś to nie wiesz co on tam sztukował.
powiem krótko jak ja bym miał malować stalowe felgi to bym chyba musiał być głupi. :) Na zimę kupowałem stalowe felgii 15" o rozmiarze 5x100 płaciłem 75 zł za sztukę nową w sklepie.:) więc szkoda zachodu moim zdaniem. Rozumiem malować alusie to inna sprawa. No ale nie każdy ma dostęp do proszkowego malowania :) I pieca:}
to jest film jak NIE powinno się malować. Żebyś chociaż dotarł ten podkład... A potem ludzie oglądając takie poradniki łapią się za elementy typu drzwi/progi, bo "to prawie tak samo" i dziwić się, że samochody są jakie są...
Nie jest matowy! Można powiedzieć, że to pół-mat. Wierzchnia warstwa podkładu nie trzyma lakieru - dopiero jak ją zetrzesz to masz prawdziwie matowe podłoże gotowe do nakładania lakieru (oczywiście między nimi jeszcze odtłuszczanie, a tego też nie zrobiłeś). Poza tym zobacz jak gówniano Ci to wyszło... efekt już na filmie jest słaby, a na żywo pewnie gorszy...
Ludzie, którzy NIE MAJĄ POJĘCIA o malowaniu nie powinny robić PORADNIKÓW!!!
Zawsze warto coś samemu zrobić :) przynajmniej wiesz ze porządnie to zrobione :) i nie będziesz miał potem pretensji do kogoś jak coś źle zrobisz :) na wiosnę też malowałem moje stalówki a oto efekt http://imageshack.us/photo/my-images/835/zdjcie0326zk.jpg/ i polecam malować samemu bo warto nauczyć się czegoś :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2013 o 14:17
Takie malowanie jeszcze jakos by wytrzymało gdyby nie to że felga była pomalowana tylko z zewnątrz.Styk rantu z oponą niebedzie dokładnie wyczyszczony i pomalowany wobec czego rdza zaraz wylezie na rancie.Gdyby opona była zdjęta cała felga wyczyszczona i pomalowana dało by to jakoś radę na dłużej lecz problem w tym że ten lakier jest za delikatny i przy zakładaniu opony może sie uszkodzić i ognisko rdzy gotowe.Pozatym w trakcie jazdy drobne uszkodzenia lakieru od żwiru kamieni i znów piekna rdza.Żeby się to jakoś trzymało felga cała po czyszczeniu pomalowana najpierw brunoxem lub czymś podobnym podem dobry podkład najlepiej anty korozyjny każda warstwa do wyschnięcia i szlifowania a na końcu jakiś dobry lakier bezbarwny i powinno sie długo trzymac ale to zalezy od stylu jazdy ;)
Dokładnie. Powinno się malować całą felgę a nie tylko widoczną część. To tak jakbyś nałożył szpachle na zgnite drzwi i pomalował i mówi że samochód nie rdzewiej.
Oczywiście zgodzę się że fajnie to wszystko wyszło autorowi i za to daje "jest moc" ale ja robiąc swoje felgi oddałem je do piaskowania, później kupiłem podkład, farbę do felg i jeszcze coś co było przeznaczone do malowania felg ale nie pamiętam nazwy. Dwa lata i jak narazie zero śladów rdzy.
Na stalowe fele, to sposób z filmiku jest wystarczający, bo to co proponujecie, po prostu mija się z sensem, gdy można w tej samej cenie kupić nowe:P jeśli ma się już inwestować w drogie lakiery i zdejmowanie opon, to tylko przy aluskach;P
Opisy po Angielsku a polska gazeta? :p Ps. Szkoda czasu, za rok felga od nowa do malowania, podkład na felgi tylko PROSZKOWY inaczej to moment zardzewieje, a kolejna sprawa to jeżeli już podkład akrylowy to trzeba go dotrzeć, zmatowić przed kolejną warstwą, sposób "mokre na mokre" w przypadku stalówek jest bez sensu... Ta powłoka będzie dobra ale dla Mirka na handel :D POZDRO
OdpowiedzFilm po angielsku trafi do większej ilości osób. Malowałem to w kwietniu i dopiero teraz wrzucam. Narazie felga wygląda perfekt, zobaczymy jak będzie po zimię. no i dlaczego "szkoda czasu" Po pierwsze taniej, a po drugie(i tytaj zapewne wiele osób by się ze mną zgodziło) jeśli nie chodzi bezpieczeństwo(hamulce itp) to warto zrobić coś samemu, zawsze można się troche wprawić, no i jak ktoś to lubi, to praca przy takich rzeczach sprawi mu frajde. Może po zimie wsadze filmik, który będzie recenzją "domowych metod" Pozdrawiam
OdpowiedzNawet hamulce wolę zrobić sobie przy domu niż oddać do warsztatu. Jak zrobie sobie sam to wiem co zrobiłem, a jak oddasz komuś to nie wiesz co on tam sztukował.
Odpowiedzpowiem krótko jak ja bym miał malować stalowe felgi to bym chyba musiał być głupi. :) Na zimę kupowałem stalowe felgii 15" o rozmiarze 5x100 płaciłem 75 zł za sztukę nową w sklepie.:) więc szkoda zachodu moim zdaniem. Rozumiem malować alusie to inna sprawa. No ale nie każdy ma dostęp do proszkowego malowania :) I pieca:}
OdpowiedzMam 17 lat, więc nigdy za dużo praktyki. A uczyć się na alusach to nie bardzo
Odpowiedznie robily ci sie zacieki?
OdpowiedzDużo cienkich warstw i nie będą się robić
Odpowiedzto jest film jak NIE powinno się malować. Żebyś chociaż dotarł ten podkład... A potem ludzie oglądając takie poradniki łapią się za elementy typu drzwi/progi, bo "to prawie tak samo" i dziwić się, że samochody są jakie są...
OdpowiedzPo co zmatowić coś co już jest matową baza pod lakier
OdpowiedzNie jest matowy! Można powiedzieć, że to pół-mat. Wierzchnia warstwa podkładu nie trzyma lakieru - dopiero jak ją zetrzesz to masz prawdziwie matowe podłoże gotowe do nakładania lakieru (oczywiście między nimi jeszcze odtłuszczanie, a tego też nie zrobiłeś). Poza tym zobacz jak gówniano Ci to wyszło... efekt już na filmie jest słaby, a na żywo pewnie gorszy... Ludzie, którzy NIE MAJĄ POJĘCIA o malowaniu nie powinny robić PORADNIKÓW!!!
OdpowiedzPodkład odtłuściłem, ale robiłem to ze świadomością, ze i tak nikt się do niego nie dotykał, więc dlatego nie ma tego filmie. mogłem dodać...
OdpowiedzZawsze warto coś samemu zrobić :) przynajmniej wiesz ze porządnie to zrobione :) i nie będziesz miał potem pretensji do kogoś jak coś źle zrobisz :) na wiosnę też malowałem moje stalówki a oto efekt http://imageshack.us/photo/my-images/835/zdjcie0326zk.jpg/ i polecam malować samemu bo warto nauczyć się czegoś :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2013 o 14:17
Fajnie ci wyszły... Ciekawie wyglądają na Peugeocie ;)
OdpowiedzŚwietne efekty Pozdrawiam
OdpowiedzEfekt świetny:) gratuluję:) ale mam wrażenie, że optycznie pomniejsza koło:P wygląda jakbyś przykręcił koło od taczki:P
OdpowiedzBo te koła są jak od taczki 13' a alu aktualnie mam 15'
Odpowiedzale gazety z polski :)
OdpowiedzGra nie warta świeczki. Po jednej zimie skorodują, a koszt zakupu ładnych używek jest mnmiejszy niż koszt malowania.
OdpowiedzTakie malowanie jeszcze jakos by wytrzymało gdyby nie to że felga była pomalowana tylko z zewnątrz.Styk rantu z oponą niebedzie dokładnie wyczyszczony i pomalowany wobec czego rdza zaraz wylezie na rancie.Gdyby opona była zdjęta cała felga wyczyszczona i pomalowana dało by to jakoś radę na dłużej lecz problem w tym że ten lakier jest za delikatny i przy zakładaniu opony może sie uszkodzić i ognisko rdzy gotowe.Pozatym w trakcie jazdy drobne uszkodzenia lakieru od żwiru kamieni i znów piekna rdza.Żeby się to jakoś trzymało felga cała po czyszczeniu pomalowana najpierw brunoxem lub czymś podobnym podem dobry podkład najlepiej anty korozyjny każda warstwa do wyschnięcia i szlifowania a na końcu jakiś dobry lakier bezbarwny i powinno sie długo trzymac ale to zalezy od stylu jazdy ;)
OdpowiedzDokładnie. Powinno się malować całą felgę a nie tylko widoczną część. To tak jakbyś nałożył szpachle na zgnite drzwi i pomalował i mówi że samochód nie rdzewiej. Oczywiście zgodzę się że fajnie to wszystko wyszło autorowi i za to daje "jest moc" ale ja robiąc swoje felgi oddałem je do piaskowania, później kupiłem podkład, farbę do felg i jeszcze coś co było przeznaczone do malowania felg ale nie pamiętam nazwy. Dwa lata i jak narazie zero śladów rdzy.
OdpowiedzNa stalowe fele, to sposób z filmiku jest wystarczający, bo to co proponujecie, po prostu mija się z sensem, gdy można w tej samej cenie kupić nowe:P jeśli ma się już inwestować w drogie lakiery i zdejmowanie opon, to tylko przy aluskach;P
Odpowiedzjak widać nawet Kubica zadowolnony :D
Odpowiedzno własnie xD
OdpowiedzWentyl pomalował. :/
Odpowiedz1:12. Kolega jest ślepy?
Odpowiedz