E30 - Built nor bougt
- seria 1.8 swap na 3.5 z e32- waga 1020 kg.- szyby poliwęglanowe- klatka bezpieczeństwa- fotele kubły- hydrauliczny ręczny- szpera 100 %- spiekowa tarcza sprzęgłowa- sportowy zawias- poszerzona 10 cm.- zwiększony promień skrętu oraz nachylenie kół
by
Ania
boże, jakie gówno C:
OdpowiedzTo jak w końcu, gówno czy ludvik?
OdpowiedzHaha, bardzo się pośmiałem, bardzo mi głupio. Ale fakty są takie, że to powyżej może i pożarło komuś kupę czasu i pieniędzy, ale przedstawia sobą typowo polski styl. Czyli dopie*dalamy 50cm dystansów na każde koło i stronę, spawamy jakże piękne i praktyczne wiadro i dokładamy stylową półkę z Ikei na bagażnik. Pozdro Aniu.
OdpowiedzA nie, to nie wiadro! To legendarny pakiet GTR :)
OdpowiedzCieszę się, że na Twojej twarzy pojawił się uśmiech :D Ten typowo polski styl to taki niedbaluch i o to w tym chodzi, może ci się nie podobać fakt, ale bez żartów, gównem to możesz nazwać e36 ze stołem na bagażniku, alusach z allegro i ściągaczach na sprężynach. Wspominasz o "praktycznym wiadrze", nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że to nie jest auto do przeciskania się na parkingu między źle zaparkowanymi samochodami, więc praktyka nie ma tutaj nic do rzeczy. Ważne żeby bokiem latała, a nie była zachowana w oryginale.
OdpowiedzTypowo polski styl robi nam wstyd na całą Europę i świat. Mamy najbrzydsze driftowozy przez właśnie takie rodzynki. Dziwne, że nikt inny oprócz nas nie potrzebuje monstrualnych poszerzeń klepanych młotkiem. Nie no, ja bym tym autem na co dzień do Lidla jeździł. I o jakie zachowanie w oryginale chodzi? Nie można dać ładnych JDMowych poszerzaków? Z klasykiem z lat '80 nie ma to nic wspólnego, a robi niesamowitą robotę. Takie auta szpecą nasze tory.
Odpowiedz