Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czy można to zgłosić? (złe parkowanie)

Otóż sprawa wygląda tak. Zajechałem pod market celem zakupu paru śrubek. Jako osoba niepełnosprawna mająca kartę parkingową stanąłem na tzw. kopercie. Zatrzymałem się bliżej prawej krawędzi stanowiska, by otworzyć na całą szerokość drzwi i nikogo nie zawadzić. Jednak na tyle daleko, by Pan w czerwonym autku po mojej prawej mógł spokojnie wyjść. Po mojej lewej było wolne. Zakupiłem - wracam i zobaczyłem taką oto sytuację. Koleś zajął bezczelnie dwa stanowiska, przyparkował mnie tak, że nie mogłem wsiąść do autka (z prawej wsiadanie w moim przypadku absolutnie odpada, jestem zaprotezowany i nie mam jak się przedostać z miejsca pasażera na miejsce kierowcy. Niestety byłem sam, żaden ochroniarz nie chciał odjechać do tyłu autem (panie bo to automat) wskutek czego pomimo 4 krotnego wywoływania kolesia z marketu musiałem spędzić prawie 50 minut w deszczu czekając, aż zrobi zakupy i mnie łaskawie odparkuje. Przyszedł koleś z 2 ciężkimi siatami, wsiadł i pojechał - powiedziałem mu, co zrobił to odpysknął, że jemu wolno, bo też ma kartę. Zgadza się - wolno, ale chyba nie tak - linia centralnie między kołami. Co zrobić koledzy? Gdzie to zgłosić? A może wśród nas jest policjant, który mnie pokieruje co mam z tymi zdjęciami zrobić? Bo jak raz się koleś nie nauczy parkować porządnie, to będzie całe życie ludzi zastawiał, bo mu wolno...
by Charakterek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar matix
-1 1

Jak dla mnie to ewidentnie pod uniaczem jest linia, więc chyba nie prawidłowo zaparkował, ja bym od razu po miejską dzwonił, a czy teraz można coś zrobic to nie wiem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2013 o 19:34

avatar dagmara2107
9 9

Pytałam kumpla policjanta, niestety z taką sytuacją niewiele można zrobić. Nie ma art. na chamstwo i brak wyobraźni. Jeśli by nie miał dokumentu upoważniającego do parkowania na kopercie to z miejsca ma 500 zł mandatu. W opisanym tu przypadku można go jedynie opieprzyć...chociaż taki gruboskórny baran na pewno i tak sobie z tego niewiele zrobi. Swoją drogą ochroniarze to też się nie popisali...

Odpowiedz
avatar szyna
-4 6

najlepiej od razu na miejscu dzwonić po SM, a jak to nie pomoże to kijem po lampach, albo kluczem po boku, ew. spuścić 2 opony, żeby miał zagwostkę, niestety inaczej się chyba nie da. Raz jak zastawiłem kozaka z bmw srajdkiem (seicento) pod pracą - stał na zakazie, to we czterech wynieśli na środek i połamali tylną wycieraczkę - na szczęście i tak nie działa ;p

Odpowiedz
avatar LUKAS7618
-1 5

Ja na pana miejscu bym temu burakowi spuścił powietrze z kół.Chamstwo za chamstwo i gościu się nauczy ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Zrobić po fakcie nie da się nic, gdyby nie miał karty to co innego, a słowa wypowiedziane do osoby która i tak nie liczy się z innymi, nic nie dadzą. A te niedosłowne podpowiedzi wyżej typu zniszcz auto są prostackie i nie na miejscu na dodatek wpędza w naprawdę prawdziwe kłopoty.

Odpowiedz
avatar Sirbartoo
-1 5

Karny kutas i jazda :)

Odpowiedz
avatar Charakterek
0 0

Nic niszczyć ani spuszczać nie będę - na to jestem zbyt kulturalny. Niszczenie mienia - to nie moja liga. Co do przepisów - są takie. Nawet dwa: Art. 46 pkt 4 Prawa o Ruchu Drogowym Kierujący pojazdem jest obowiązany stosować sposób zatrzymania lub postoju wskazany znakami drogowymi. Art. 47 pkt. 2 podpunkt 2 Prawo o Ruchu Drogowym Zabrania się postoju: w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu. i z nimi pójdę na Policje i zgłoszę to. Zwłaszcza, że poruszam się na wózku inwalidzkim i stanie 50 minut na deszczu troszeczkę mnie rozzłościło. Generalnie jest w Łodzi pan, który filmuje zajścia i chodzi z tym na Policję. I policjanci wlepiają mandaty takim osobom. Więc czemu mieli by potraktować ulgowo osobę, która ewidentnie mnie zastawiła zajmując raz że dwa miejsca, a po wtóre parkując nieprawidłowo.

Odpowiedz
avatar dagmara2107
2 2

Z tym drugim art. policjanci będą polemizować, bo jak powiedział mój kolega, jeśli auto nie zostało zastawione w sposób utrudniający wyjazd( do przodu, lub do tyłu), to nie jest dla nich przewinienie. Teoretycznie ten facet zostawił Ci tyle miejsca,że mógłbyś, z takim schorzeniem jak on, się tam wślizgnąć. Napisz jak zakończyła się ta historia, bo sama jestem ciekawa,jak policja w Twoich stronach się do tego odniesie. Powodzenia :)

Odpowiedz
avatar masterafik
0 0

Było mendzie samochód porysować tymi śrubkami :P

Odpowiedz
avatar Beemka420
0 0

Niestety w tym kraju trzeba odpowiadać na chamstwo chamstwem bo po uczciwemu nie da rady ... jak czekałeś te 50 min mogłeś po SM zadzwonić :) odrazu jak to zobaczyłeś nie dawać jakiejś szansy pajacowi by w końcu się pojawił i odjechał z fochem. Swoją drogą co a ludzie że nie chcieli Ci odjechać, ochroniarz to chyba że nie może odejść od stanowiska pracy ale tłumaczenie że nie bo to automat ? ;/ to mogły te panie od razu ci powiedzieć że nie nie odjadę ci bo nie chce... ja też nigdy nie miałem styczności z automatem ale jakbym został poproszony o pomoc to bym się spytał jak wrzucić wsteczny i już aż tak trudno ? co za nie pomocny kraj i ludzie ;/

Odpowiedz
avatar Matek
-1 1

Juz widze jak mijacie jedyne wolne miejsce tylko dlatego że akurat jest na lini... Razi to dopiero gdy wszyscy odjadą i zostaje tylko wasze auto i ciekawe ilu z was wtedy robi zdjęcia i jedzie po sobie w internecie ze trzeba być debilem żeby tak zaparkować... W dzisiejszych czasach trudno jest znajsc wolne miejsce pod blokiem czy marketem wiec kazdy staje tam gdzie sie zmiesci a nie tak żeby przypadkiem nie stanąć na lini bo jakis pajac mi zrobi zdjecie i wstawi do internetu...

Odpowiedz
avatar brojek_88
0 0

Od niedawna policja ma możliwość interwencji na parkingach pod supermarketami, jednak w takim przypadku znając życie nie podjęliby interwencji żeby mieć święty spokój. Zostaje tylko wiara w kulturę u innych ale jak widać na obrazku z tym u nas jest ciężko, więc zostaje Ci tylko dbanie o własny tyłek bez oglądania się na innych i na przyszłość zostawiaj auto tak żeby nikt się za blisko nie podstawił, smutne ale tak to już jest. Ochroniarzom się nie dziwię że nie chcieli wyjechać Twoim autem, pewnie nic złego by się nie stało ale w sytuacji jakiejś stłuczki zarysowania itd. to niepotrzebny problem.

Odpowiedz
Udostępnij