Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

VTEC

to uczucie kiedy silnik po 5tysiącach rpm dostaje drugi oddech... Bezcenne
by Suzu
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Krzysieek94
1 1

Gdy jeździłem od długiego czasu VTI i przesiadłem się do innego też w miare mocnego auta ale bez vteca czegoś mi brakowało...

Odpowiedz
avatar sledzik
1 1

W mojej MX-3 mam podobne uczucie przy 4000rpm. Dopiero stało się tak po swapie (remont był nieopłacalny). Tyle, że nie mam Vteca ;D trzymając gaz ciągle w jednej pozycji, gdy doleci do 4 tysięcy dosłownie wciska w fotel.

Odpowiedz
avatar Mesjasz
1 1

Coś jak w BMW Vanos ;)

Odpowiedz
avatar ciechoo
1 1

Dokładnie:P mam pojedynczy vanos (wersja tylko na dolocie) ale i tak daje fajnego kopa powyżej ok 3200rpm;) fajne rozwiązanie, ponieważ przy wysokich obrotach mamy zastrzyk mocy a przy niskich małe spalanie:) Mi się udało przejechać w trasie 200km na 12 litrach gazu (1/2 autostrada + 1/2 zwykła droga). Piękna sprawa, bo mam silnik 2.0:) Ojciec w Oplu Omega wykręcił 8,5L/100km benzyny przy tej samej pojemności;P Pozdrowienia dla wszystkich posiadaczy zmiennych faz rozrządu;P

Odpowiedz
avatar Tomson2244
3 7

Vanos to pikuś przy VTEC'u

Odpowiedz
avatar ciechoo
1 1

No nie do końca, bo efekt ten sam:p vtec zaskakuje dopiero przy 5000rpm więc robi większe wrażenie na kierowocy, a vanos po 3000rpm, więc wielkiego zrywu nie czuje, przynajmniej w 2.0;P

Odpowiedz
avatar cinek147000
0 0

honda stosowała coś podobnego w motocyklach 2@ 125.250 i 500 pojemności montowano zawór wydechowy który otwierał sie w granicach 6-8 tyś rpm i wtedy wyrywala kierownice z rąk .sam osobiście posiadam honde nsr 125 i powiem że fajna sprawa

Odpowiedz
Udostępnij