Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Veyron znów najszybszy!

Wszystko zaczęło się od tego, gdy 1244-konny Hennessey Venom GT rozpędził się do 427 km/h i podobno mógł jechać szybciej, gdyby nie kończący się pas lotniska. Takie zbliżenie się do rekordu zaowocowało zgłoszeniem wniosku o odebranie Bugatti rekordu Veyrona Super Sport, wynoszącego 431 km/h. Argumentowano go tym, że samochody oferowane klientom wyposażone były w ogranicznik prędkości do 415 km/h, którego pozbawiony był egzemplarz ustanawiający rekord prędkości. Aby rekord Guinnessa obowiązywał, samochód musi być w 100% seryjny. Ze względu na właśnie ten elektroniczny limit prędkości maksymalnej odebrano Bugatti zaszczytny tytuł. Marka odwołała się jednak od decyzji komisji i... ponownie wróciła na szczyt! Jury uznało, że "ogranicznik nie jest modyfikacją ingerującą w konstrukcję pojazdu". Ostateczna decyzja jest według nas słuszna. Każdy kierowca wie, że z Bugatti się nie zadziera! Hennessey niech natomiast udowodni swój ewentualny prymat na dłuższym pasie startowym.
by robert18mar
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar martin978
1 1

Nawet jeśli Hennessey Venom GT pobiłby rekord to już niedługo na scenę wskoczy nowe Bugatti o mocy 1600 HP i 1,8 sekundy do setki, a prędkość max. ustalono na ok 460 km/h. Szczerze życzę powodzenia producentowi Hennessey w pobiciu tego rekordu :D

Odpowiedz
avatar Darthu
0 0

Kolega martin978 ma rację. Ale nie powiem, od dłuższego czasu przyglądam się tej bitwie i jestem po stronie VW ale też nie deklasuję Honnessey'a. Świetnie modyfikuje 4 kółka ;]

Odpowiedz
avatar FormaN
-1 1

Autor chyba nie wie, że trudno o pas startowy wystarczający do osiągnięcia prędkości 430km/h i więcej, wliczając w to zatrzymanie się. Gdyby VW udostępniło Hennessey tor na którym Bugatti pobiło rekord, z dużą dozą prawdopodobieństwa auto od Hennessey rozpędziło by się do większej prędkości. Ba! Jeśli na pasie startowym rozpędził się do 427 km/h, a wychodząc z łuku na torze VW na liczniku jest ponad 200km/h to oznacza też, że szybciej się rozpędza, co dalej idąc przenosi się na większą prędkość dopóki silnik nie będzie w stanie pkonać oporów. A, że Jury uznało, że ogranicznik prędkości " nie jest modyfikacją ingerującą w konstrukcję pojazdu", o otóż jest bo auto seryjne rozwija taką prędkość (415 km/h czyli teoretyczne max pojazdu) a bez 431 km/h, więc łatwo wywnioskować, że auto seryjne nie jest bo nikt tyle Veyronem nie pojedzie, oprócz kierowcy z zespołu VW który na czas bicia rekordu ma zdjęty ogranicznik (auto nie seryjne). Sądząc po ostatnim zdaniu autor może mieć góra kilkanaście lat.

Odpowiedz
avatar FormaN
-1 1

I jeszcze słowem końcowym wystarczy wiedzieć komu dać kase aby takie decyzje zapadły jak wyżej.

Odpowiedz
Udostępnij