I tu się zgadzam, wielu ludzi postrzega wszystkich motocyklistów jako dawców, wariatów itp., a wg. mnie jak ktoś myśli nad manewrami, w ogóle swoim zachowaniem na drodze to będzie jeździł lepiej na hayabusie niż inny gościu na gladiusie.
Czasem to chyba lepiej, że jakiś skretyniały cymbał się trochę poobija, przynajmniej będzie jednego mniej.
Ale prawdziwych pasjonatów szanuję, co więcej, nawet zazdroszczę, bo w ładny, wiosenny dzień motocykl jest idealny na spędanie wolnego czasu :)
I tu się zgadzam, wielu ludzi postrzega wszystkich motocyklistów jako dawców, wariatów itp., a wg. mnie jak ktoś myśli nad manewrami, w ogóle swoim zachowaniem na drodze to będzie jeździł lepiej na hayabusie niż inny gościu na gladiusie.
Odpowiedzchciałeś napisać chyba "bezpieczniej"
Odpowiedzmotocyklista ma nie tylko benzynę w żyłach, ale też olej w głowie.
OdpowiedzCzasem to chyba lepiej, że jakiś skretyniały cymbał się trochę poobija, przynajmniej będzie jednego mniej. Ale prawdziwych pasjonatów szanuję, co więcej, nawet zazdroszczę, bo w ładny, wiosenny dzień motocykl jest idealny na spędanie wolnego czasu :)
Odpowiedz