Mój tata miał Robura w kolorze wody po ogórach... Mam swego rodzaju sentyment. Pamiętam, że w komorze silnika bylo tyle miejsca, że mogłem stanąć między wiatrakiem (był na bloku, na sprzęgle wiskotycznym), a chłodnicą :D. Ostatecznie skończył na jakimś polu jako ??kacznik?? (kurnik, ale mieszkały w nim kaczki :P)
Mój tata miał Robura w kolorze wody po ogórach... Mam swego rodzaju sentyment. Pamiętam, że w komorze silnika bylo tyle miejsca, że mogłem stanąć między wiatrakiem (był na bloku, na sprzęgle wiskotycznym), a chłodnicą :D. Ostatecznie skończył na jakimś polu jako ??kacznik?? (kurnik, ale mieszkały w nim kaczki :P)
Odpowiedz