z własnego doświadczenia wiem, że największy wydatek w tym aucie to jest tankowanie go;) reszta to już pikuś. jeżeli poprzedni właściciej porządnie zadbał o blachę to wystarczy raz do roku zabezpieczyć wszystkie elementy, które są szczególnie podatne na rdze (takie jak progi), uważać na fotele bo się drą (czyli zakładać pokrowce) i to tyle:) jeżeli auta się nie katuje tylko się kocha i dba to to nie jest drogi interes:) a z czasem można dokupywać dodatki takie jak spoiler m-technik, blackhelle itp itd:)
No i nie każdego stać..
Odpowiedzz własnego doświadczenia wiem, że największy wydatek w tym aucie to jest tankowanie go;) reszta to już pikuś. jeżeli poprzedni właściciej porządnie zadbał o blachę to wystarczy raz do roku zabezpieczyć wszystkie elementy, które są szczególnie podatne na rdze (takie jak progi), uważać na fotele bo się drą (czyli zakładać pokrowce) i to tyle:) jeżeli auta się nie katuje tylko się kocha i dba to to nie jest drogi interes:) a z czasem można dokupywać dodatki takie jak spoiler m-technik, blackhelle itp itd:)
Odpowiedz