Nie raz były przypadki, że gdyby nie pasy to facet/kobieta by przeżył/a, a tak po za tym niewłaściwie zapięte pasy mogą wyrządzić jeszcze większą krzywdę, a sporo ludzi ma źle zapięte pasy...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 marca 2013 o 17:49
A o ileż więcej było przypadków, kiedy niezapięte pasy były powodem śmierci? Sam miałem w zeszłym roku poważny wypadek i gdyby niezapięte pasy nie byłoby co ze mnie zbierać, wiadomo różne są sytuacje lecz w większości wypadków to właśnie one ratują życie.
Ja wiem, że pasy na prawde mogą uratować życie, ale pomyśl, że nie wszyscy mają je prawidłowo zapięte, bo albo zbyt poluzowane, albo za blisko szyi itp... Ale w mieście przy nie dużych prędkościach wole mieć swobodę ruchu i czasami jeździć bez pasów.
A swoboda ruchu wcale nie zaszkodzi, nie namawiam do jeżdżenia bez pasów, ale gdzieś w korkach czy przy niskich prędkościach sam się odpinam. Ale w trasie mi się nie zdarza jechać bez pasów, wypadek z definicji jest to coś losowego nieprzewidywalnego. Jak niektórzy mogą zakładać, że ich to nie dotyczy...
Nie raz były przypadki, że gdyby nie pasy to facet/kobieta by przeżył/a, a tak po za tym niewłaściwie zapięte pasy mogą wyrządzić jeszcze większą krzywdę, a sporo ludzi ma źle zapięte pasy...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2013 o 17:49
A o ileż więcej było przypadków, kiedy niezapięte pasy były powodem śmierci? Sam miałem w zeszłym roku poważny wypadek i gdyby niezapięte pasy nie byłoby co ze mnie zbierać, wiadomo różne są sytuacje lecz w większości wypadków to właśnie one ratują życie.
OdpowiedzJa wiem, że pasy na prawde mogą uratować życie, ale pomyśl, że nie wszyscy mają je prawidłowo zapięte, bo albo zbyt poluzowane, albo za blisko szyi itp... Ale w mieście przy nie dużych prędkościach wole mieć swobodę ruchu i czasami jeździć bez pasów.
OdpowiedzAczkolwiek po mieście są mało potrzebne, przynajmniej w mniejszych miastach.
OdpowiedzCo racja to racja.
OdpowiedzA swoboda ruchu wcale nie zaszkodzi, nie namawiam do jeżdżenia bez pasów, ale gdzieś w korkach czy przy niskich prędkościach sam się odpinam. Ale w trasie mi się nie zdarza jechać bez pasów, wypadek z definicji jest to coś losowego nieprzewidywalnego. Jak niektórzy mogą zakładać, że ich to nie dotyczy...
Odpowiedz