PatrykMfst 14 marca 2013 o 17:45 0 0 W sumie, to czepiam się krajobrazu tego zdjęcia, ale to GT 86 :). Odpowiedz
PiereLuigi 14 marca 2013 o 20:00 1 1 to może być i to i to na dobrą sprawę ;) http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/pierwsza_jazda/news/subaru-brz-czyli-blizniak-toyoty-gt-86-ktore-auto,1824668,3460 Odpowiedz
Nowykorn 14 marca 2013 o 21:22 0 0 Masz racje to jest GT86. Na pozór identyczne autka ale różnią się drobnostkami. Odpowiedz
Majozen 15 marca 2013 o 19:49 0 0 PiereLuigi zwróć uwagę na reflektory w zderzakach i porównaj je z Subaru BRZ. To jest wersja GT86, nie trzeba nawet wytężać wzroku, żeby zobaczyć różnice miedzy tymi dwoma modelami ;) Odpowiedz
pokrop 15 marca 2013 o 22:15 0 0 a będąc super dokładnym, to jest poprostu 86, bo to rynek japoński, a tam darowali sobie GT Odpowiedz Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2013 o 22:16
SkylineR34 15 marca 2013 o 7:47 3 5 Nie wiem jak Wy ale ja tu widzę tylko piękny tyłeczek ...:D Odpowiedz
Schweppes 15 marca 2013 o 16:37 0 0 Przede wszystkim kolor przemawia za tym, że jest to Toyota. Drugą sprawą są światła - jak wspomniał to Subaromaniak. :) Odpowiedz
W sumie, to czepiam się krajobrazu tego zdjęcia, ale to GT 86 :).
Odpowiedzto może być i to i to na dobrą sprawę ;) http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/pierwsza_jazda/news/subaru-brz-czyli-blizniak-toyoty-gt-86-ktore-auto,1824668,3460
OdpowiedzMasz racje to jest GT86. Na pozór identyczne autka ale różnią się drobnostkami.
OdpowiedzPiereLuigi zwróć uwagę na reflektory w zderzakach i porównaj je z Subaru BRZ. To jest wersja GT86, nie trzeba nawet wytężać wzroku, żeby zobaczyć różnice miedzy tymi dwoma modelami ;)
Odpowiedza będąc super dokładnym, to jest poprostu 86, bo to rynek japoński, a tam darowali sobie GT
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2013 o 22:16
Toyotke można poznać po innych halogenach
OdpowiedzNie wiem jak Wy ale ja tu widzę tylko piękny tyłeczek ...:D
OdpowiedzPrzede wszystkim kolor przemawia za tym, że jest to Toyota. Drugą sprawą są światła - jak wspomniał to Subaromaniak. :)
Odpowiedz