Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Peugeot Speedfight 2 206 WRC

by MrJurek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Phenex
-5 9

To są kosiarki. Tutaj nie ma NAWET turbodziury - że o mocy nie wspomnę

Odpowiedz
avatar Majozen
3 3

Od czegoś człowiek musi zacząć... Myślisz, że czym ja popylałem jak miałem 13 lat? Raczej, że nie ZX10R tylko Simsonem 50'tką.

Odpowiedz
avatar oskarini
-2 6

ale simson ma ta zalete ze posiada biegi i to jest decydujace ze w tym ze jakby simsona wstawil to bym go nawet pochawil. a tak je**bana kosiarka

Odpowiedz
avatar Phenex
0 2

Ja zaczynałem od Rometa w wieku bardzo młodym, bo jakieś 6-7 lat. Później była Honda XR80 (cross), którą dostałem na komunie. I jak to oskarini podkreślił - obydwa posiadały biegi. A do kosiarek mam wstręt, bo nawet nie wiesz ile razy słyszałem te piź***lce 5 minut zanim je widziałem. Upi***olą tłumik i jazda. Z resztą nawet z tłumikiem brzmi jak kosiarka. Siedzi się jak na kiblu. Żeby chociaż jechało - ok. Ale brzęczy i wyje gorzej niż... niż nawet nie mam porównania, a jeździ się chu**wo.

Odpowiedz
avatar Majozen
0 0

No to powiem Ci tyle, że wolałbym taką kosiare od simsona. Czemu? Otóż mój młodszy brat ma Aeroxa, który popyla 130 km/h (sprawdzałem moim ZX'em). Ale prawdę mówiąc jakbym miał kupować skuter to tylko taki który chociażby przypomina ściga i ma jakieś osiągi np. taki ---- http://moto.allegro.pl/aprilia-rs-125-50-motorower-i2943816343.html ------

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2013 o 13:10

avatar Phenex
-1 1

No i to jest właśnie kolejny powód. Kartę motorowerową zdałem bez żadnego przygotowania. Kilka banalnych pytań, najprostsze jakie tylko mogły być, kilka znaków i ósemka po boisku. Czy uważasz, że to wystarczające przygotowanie, aby dać komuś coś, co może jechać lekko ponad 100km/h i poruszał się tym po publicznej, ruchliwej drodze? A większość i tak wsadza silniki 70,80ccm. Znajomy nawet jeździł prawie 2 lata na 125, a w dowodzie 50. Wiem jak jeżdzą na tych kosiarkach, bo nie raz miałem ochotę wyjść z auta i tak zapi***olić, żeby się ciul nauczył jak się zachowywać w ruchu drogowym. Oczywiście, że są też ogarnięci ludzie, którzy wiedzą co i jak, ale jest to ledwie mała część. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń. A na takim Romecie jak pojedziesz 50 (i to jak jesteś lekki, albo masz naprawdę dobry silnik) to i tak dobrze. Ewentualnie możesz mieć szaloną 3 lub 4 biegową wersję i czujesz się jak król szosy jadąc 70 km/h :D I ma biegi. Jest to lepsze przygotowanie do jazdy samochodem. Poznaje się zasadę działania sprzęgła, skrzyni, motoryki jazdy. No chyba, że samochód też kupi w automacie.

Odpowiedz
avatar grybljan18
1 1

phenex simson ma pomóc w przygotowaniu do jazdy samochodem? :O co ty za przeproszeniem pier.....

Odpowiedz
avatar Phenex
-2 2

Tak jak napisałem - poznajesz zasady działania poszczególnych podzespołów. Wiesz jak to wszystko działa. Może tylko ja tak mam, ale obsługuję się danym "czymś" lepiej, jeśli wiem jak to działa. Co prawda 2T "trochę" różni się od 4T, ale grzebając przy simsonku, czy późniejszej hondzie (to już 4T) dużo się nauczyłem, przez co później w samochodzie łatwiej było mi np. zdiagnozować, co się zje**ło i generalnie umiałem sam naprawić. Bo choć konstrukcja inna, to zasada działania (generalnie) ta sama. A część techniczna przygotowania do jazdy też jest wg mnie bardzo ważna. A może tylko dlatego, że się tym interesuje i to lubię? Przesiadając się do auta od razu wiedziałem jak obsługiwać się sprzęgłem i biegami - i dlaczego tak, a nie inaczej. Wiedziałem, że silnik musi mieć swoje obroty, ale katować też nie zdrowo. I oczywiście własnymi - często bolesnymi - doświadczeniami przekonałem się, że grawitacja i siły działające na mnie i "maszynę" podczas jazdy nie zawsze są po mojej stronie. Mógłbym jeszcze pisać, ale w sumie to się mi już nie chce. Każdy jest inny i każdy inaczej widzi. Wiem natomiast z własnego doświadczenia, że obcowanie z motorami i różnej maści maszynami od młodych lat w mim przypadku wiele mi ułatwiło, gdy przesiadłem się do samochodu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2013 o 16:32

avatar kondziaaa12
0 0

ładny speed, zadbany, twój? sprzedajesz tego leovince ZX?

Odpowiedz
avatar IdeeR
-1 1

Majozen, troche przesadzasz ;] Jeśli nazywasz motocykl o pojemności 125 skuterem to sry. A wy wszyscy nie przesadzajcie z tymi kiblami, co prawda nie ma chyba nic gorszego niż chińskie skutery, ale skutery takich firm jak yamaha czy aprilia to naprawdę dobre sprzęty. Sam posiadałem aprilie rs 50, czyli skuter który jest robiony przez markę, która tworzy głównie motocykle sportowe i miałem ogromną frajdę jeżdżąc tym skuterem.

Odpowiedz
avatar grybljan18
0 0

majozen aprilia rs to skuter od kiedy?

Odpowiedz
avatar Majozen
0 0

Pokazałem akurat RS 125, ale są też RS 50 które już są prawowitymi skuterami, przynajmniej jeśli chodzi o przepisy.

Odpowiedz
avatar Kryhu
0 0

Majozen, jak już to motorowerami a nie skuterami.

Odpowiedz
avatar Jo0ker
1 3

Kur%a Chłopak nie słuchaj ich! Masz props sprzęt,który kosztuje sporo kasy i wsród bzyków jest świetny. Oni już nie pamiętają,jak jarała sama jazda, kiedy to wszyscy inni byli skazani na autopięty. A ty masz w tyłku-siadasz i jedziesz. Sam miałem kiedyś Spida 2 Silver sport, było z nim zabawy,ale za kase z niego kupiłem sobie Civa :D Props dla Ciebie-abyś nie został przy marce :P

Odpowiedz
Udostępnij