Jak dla mnie, wygląda to ciekawie. Podobno nie ma problemów podczas jazdy. Jedynie wystający rant jest narażony na krawężniki. I nie każdy wulkanizator sobie poradzi z założeniem. Ale osobiście nie jeździłem na tym i nie miałem. Zastanawia mnie jednak tendencja do mieszania się stylów tuningu, niby German na VW... a na nim Stickerbomby, które mi kojarzą się jedynie z JDM.
Naciąg nie jest niemiecki :P Prędziej japoński ;) I napewno nei przeszkadza w trakcie jazdy bo by się tego nie stosowało w wyścigach, ale przesadzony naciąg może się okazać zgubny bo lekkie dotknięcie czegololwiek alu rantem kończy sie poważnym uszkodzeniem felgi :/
Benizo, w jakich wyścigach stosuje się naciąg, bo jakoś nigdy nie zauważyłem, a wręcz przeciwnie, opona z reguły jest dopasowana do felgi to raz, a w dragu często stosuje się wręcz "balon". Druga sprawa, po co do wyścigów stosować wąską oponę na szeroką oponę? szeroka opona na suchym daje o wiele większą przyczepność, jedynie na rajdach zimowych stosuje się wąskie, ale sens zakładania do tego szerszej felgi tylko bezsensownie podnosi masę nieresorowaną samochodu. A ogólnie, wygląda to efektownie, ale w naszym "dziurawym" kraju bardzo niepraktyczne rozwiązanie...
ps. kolega wyżej dobrze zauważył, że zdjęcie rozciągnięte
teraz mój komentarz straciłby sens, bo bym się powtórzył:) poza tym to jeszcze naciąg nie pasuje do każdego auta, i ja osobiście nigdy nie zrobiłbym takiego czegoś mojej gablocie. tuning powinien podnosić osiągi samochodu, ewentualnie potem poprawiać jego wygląd, a nie na odwrót...
Jak dla mnie, wygląda to ciekawie. Podobno nie ma problemów podczas jazdy. Jedynie wystający rant jest narażony na krawężniki. I nie każdy wulkanizator sobie poradzi z założeniem. Ale osobiście nie jeździłem na tym i nie miałem. Zastanawia mnie jednak tendencja do mieszania się stylów tuningu, niby German na VW... a na nim Stickerbomby, które mi kojarzą się jedynie z JDM.
Odpowiedz6+ za spostrzegawczość :)
OdpowiedzDziękuję. ;) Chyba że to nie do mnie kierowana wiadomość.... :D
OdpowiedzNaciąg nie jest niemiecki :P Prędziej japoński ;) I napewno nei przeszkadza w trakcie jazdy bo by się tego nie stosowało w wyścigach, ale przesadzony naciąg może się okazać zgubny bo lekkie dotknięcie czegololwiek alu rantem kończy sie poważnym uszkodzeniem felgi :/
OdpowiedzDobry naciąg nie jest zły :D Dodatkowy plus, ze można wyciągnąć koło poza nadkole :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2013 o 20:48
moim zdaniem to jest już przesada...
OdpowiedzNie widzę w tym celu. Jeśli na przykład w DTM-ie jeżdżą na "normalnych" oponach, to wiele to nie daje. A i felgę łatwo uszkodzić...
OdpowiedzPrzy zbyt dużym naciągu opona może spaść z felgi, trzeba też pamiętać o ciśnieniu w kole, ponieważ powinno być sporo większe niż standardowe...
OdpowiedzPraktyczne, czy nie - zależy od ilości krawężników, ale wygląda to zajebiście...:-)
OdpowiedzI zacznijmy od tego że poszerzyli mocniej koła w Photoshopie. Nie wygląda dla was dziwnie rozciągnięty golf w tle ?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2013 o 14:23
Benizo, w jakich wyścigach stosuje się naciąg, bo jakoś nigdy nie zauważyłem, a wręcz przeciwnie, opona z reguły jest dopasowana do felgi to raz, a w dragu często stosuje się wręcz "balon". Druga sprawa, po co do wyścigów stosować wąską oponę na szeroką oponę? szeroka opona na suchym daje o wiele większą przyczepność, jedynie na rajdach zimowych stosuje się wąskie, ale sens zakładania do tego szerszej felgi tylko bezsensownie podnosi masę nieresorowaną samochodu. A ogólnie, wygląda to efektownie, ale w naszym "dziurawym" kraju bardzo niepraktyczne rozwiązanie... ps. kolega wyżej dobrze zauważył, że zdjęcie rozciągnięte
Odpowiedzteraz mój komentarz straciłby sens, bo bym się powtórzył:) poza tym to jeszcze naciąg nie pasuje do każdego auta, i ja osobiście nigdy nie zrobiłbym takiego czegoś mojej gablocie. tuning powinien podnosić osiągi samochodu, ewentualnie potem poprawiać jego wygląd, a nie na odwrót...
Odpowiedz