Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ile na blacie?

Też kiedyś patrzyłeś z kumplami ile auto ma na liczniku żeby stwierdzić czy samochód jest dobry? Ja tak robiłem, to były dobre czasy !
by arko1233
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar beny
1 1

prawda !!:)

Odpowiedz
avatar Mlodye36
2 2

Jasne że tak!:)

Odpowiedz
avatar feanorek
2 2

Większośc BMW z tamtego okresu ma tekie lub bardzo podobne zegary. Właściwie po samych zegarach ciężko cokolwiek powiedzieć, może oprócz tego,że to jest benzyna ok. 2-2,3 litra. 1.6,1.8 miały na blacie do 240, diesle inną skalę, a większe benzyniaki miały ekonometr wyskalowany do 40l/100km

Odpowiedz
avatar ciechoo
-1 1

Ale chyba tylko w E36 ekonometr jest schowany za tarczą.

Odpowiedz
avatar feanorek
0 0

U mnie wygląda tak jak na obrazku, minus białe tarcze. A to, gdzie chowa się wskaźnik zależy od tego, jak komputer pokładowy liczy pochodną ze zużycia paliwa :)

Odpowiedz
avatar FORD_KAMIL
-2 4

Dla mnie to jest trochę oszukane. Bo albo jest "skala" za niska albo za wysoka. Mój wóz ma na liczniku max 250 km a udało mi się i tak nim więcej wyciągnąć

Odpowiedz
avatar broniu97
0 0

Ale z tego co wiem to w nowych samochodach jest blokada prędkości na 250 chyba że masz starszy samochód albo zdjętą blokadę

Odpowiedz
avatar A4AutoForever
1 1

Jadac 200kmh jedziesz ~188 licznik i GPS pokazują zbliżona prędkość ,im szybciej tym nie dokladniej.

Odpowiedz
avatar banan1015
5 5

teraz tez tak patrze...tylko ze na wskaznik paliwa:D

Odpowiedz
avatar HONDA
22 22

no też tak robiłem ;D ale jak się dowiedziałem w końcu że tak naprawdę auto nie pojedzie tyle ile ma na blacie mój świat legł w gruzach ;(

Odpowiedz
avatar elvis9727
0 0

jeszcze troche MOCY i na TOPkę wejdzie :p

Odpowiedz
avatar arko1233
4 4

Gdy auto miało elekltroniczny licznik to był dopiero szał i zawiedzenie jednocześnie :)

Odpowiedz
avatar Abrakadabra
1 1

Ja robiłem tak do niedawna :D

Odpowiedz
avatar Sandman96
1 1

Prawda! Kiedyś sie oceniało tak wozy , też patrzeliśmy na pojemność silnika . Im więcej tym lepiej.

Odpowiedz
avatar guteks55
0 0

tez tak robilem ;)

Odpowiedz
avatar robert18mar
0 0

ja też tak robiłem :) a mój pięcioletni kuzyn uważa jeszcze inaczej - najszybsze są samochody z "ogniami po bokach" :D pewnie dlatego lubi dragstery i muscle :D

Odpowiedz
avatar furious09
0 0

A ja wciąż tak robię, jak coś ciekawego na ulicy dojrzę oczywiście :-)

Odpowiedz
avatar mlis92
0 0

Wciąż pamiętam jak zobaczyłem liczniki M3 E36. Nie mogłem wtedy uwieżyć, że samochód może tak szybko jechać.

Odpowiedz
avatar bambucza89
0 0

Tez tak robilem, a jak auto mialo ponad 200 na blacie to bylo cos:)

Odpowiedz
avatar kamil87
2 2

Pamietam kiedys jak zobaczylem pierwszy raz Audi S8 D2 bylo tam 300 km/h - ten dzien zmienił moje zycie;)

Odpowiedz
avatar adrians51
0 0

Dokładnie;)

Odpowiedz
avatar SwistaczekPL
1 1

Ja pamiętam jak się kłóciłem z kolegą on mówił że jego tato kupi auto które będzie miało 240 na liczniku, a ja mu odpowiadałem że mój będzie miał 260 :D Ahh kiedyś to były czasy. Także oceniałem z kumplami ile auto ma rur wydechowych im więcej ich miał tym był lepszy ;D

Odpowiedz
avatar lukashhekk88
0 0

Ja również patrzyłem , w latach 90 najlepszym autem w okolicy była Audi V8 280 km/h na blacie :D jak się później dowiedziałem 255 km/h to maxxx co wyciągała :D

Odpowiedz
Udostępnij