Kierowca Mazdy najprawdopodobniej zagapił się. Aby nie najechać na Toyotę odbił w prawo i nie opanował auta, po czym uderzył w barierki a następnie w bok Yarisa doprowadzając do dachowania."Po wypadku udzieliliśmy pomocy kierowcy Yarisa, był poraniony przez szkło i prawdopodobnie na tym się skończyło (następnego dnia czuł się dobrze). Obaj kierowcy trzeźwi."08.09.2023 S7 - Elbląg