Od 2012 roku wiele osób śmieje się z tego, że pracuję nad autem, które ma najsłabszy z gamy silnik pod maską. Teraz mamy rok 2022 - czas, w którym z ogromną radością pędzę za 700-konnym Dodge Hellcat słuchając przy tym na prawdę pięknej pracy jego silnika...Ludzie wciąż się śmieją, że pod maską mam tylko 1.3. Dla mnie to nie jest powód do wstydu ani smutku. I wiem - jest to kiepski mały silnik, a Honda oferuje znacznie lepsze i mocniejsze jednostki...Ale najważniejsze jest, aby mieć swój cel i pasję oraz czerpać z nich jak najwięcej radości bez chorych i kosztownych ambicji.
