Wrócił Nissan z lini Z. Czy to będzie godny następca 350z i 370z? Z tego co zapowiada Nissan to tak!
Stylistycznie ten model czerpie garściami z swoich poprzedników. Przód przypomina mi stare Nissany 240/280z .
W linii bocznej można doszukać się podobieństw do pierwszej zetki.
Tylne światła nawiązuje do modelu 300ZX.
Nissan nie próbował na siłę stworzyć modelu retro. Wkomponował najbardziej charakterystyczne elementy ich aut, co wyszło mu świetnie.
Patrzcie na to wnętrze. Zostały analogowe zegary odpowiadające za wskazania silnika, jednak jest ukryty stylowo tablet, a nie chamsko przyklejony do deski.
Wisienką na torcie jest za to manualna, sześciobiegowa przekładnia.