W Polsce motocykl też wygrywa, zarówno jak chodzi o szybkość przemieszczania się po mieście, jak i o koszty eksploatacji. O szukaniu miejsca parkingowego i płaceniu za nie nie wspominając. Nie do końca rozumiem dlaczego tak mało ludzi nimi jeździ, zwłaszcza że ostatnio zimy prawie nie ma. Podobnie jak nie rozumiem kupowania na siłę dużych pojemności, na których łatwiej zbankrutować. W Azji czy Afryce sporo ludzi śmiga na skuterach i małych, prostych motocyklach i jakoś dają radę.
W Polsce motocykl też wygrywa, zarówno jak chodzi o szybkość przemieszczania się po mieście, jak i o koszty eksploatacji. O szukaniu miejsca parkingowego i płaceniu za nie nie wspominając. Nie do końca rozumiem dlaczego tak mało ludzi nimi jeździ, zwłaszcza że ostatnio zimy prawie nie ma. Podobnie jak nie rozumiem kupowania na siłę dużych pojemności, na których łatwiej zbankrutować. W Azji czy Afryce sporo ludzi śmiga na skuterach i małych, prostych motocyklach i jakoś dają radę.
Odpowiedz