Mam co do tego miejsca mieszane uczucia. Z jednej strony chciałbym żeby części z tych wraków pomogły w utrzymaniu jeżdżących egzemplarzy na drogach, z drugiej - aby to wszystko pozostało tak jak jest. Całość wygląda jakby czas zatrzymał się tam ze 20-30 lat temu. A raczej wyglądałoby gdyby nie jeden fakt - dobrali się tam złodzieje i z większości samochodów dawno poznikało wszystko, co nadawało się do użytku. Inne osoby odwiedzające ten parking zdecydowały się nie udostępniać adresu, by przeciwdziałać dalszemu rozkradaniu samochodów, więc ja też tego nie robię. Jeśli komuś naprawdę zależy, znajdzie informacje i tam dojedzie. Jednocześnie oświadczam, że zgodnie z główną zasadą urbexu nie wyniosłem stamtąd nic poza zrobionymi zdjęciami.