Jak zwykle sporej części zdarzeń można było uniknąć. Zabrakło wiedzy na temat powstawania niebezpiecznych sytuacji na drodze (wiedzy, którą można łatwo zdobywać siedząc bezpiecznie przed monitorem, oglądając nagrania z kamer samochodowych i ucząc się na błędach innych). Podsumowując: – za mało pokory, – za dużo pośpiechu, – za mało cierpliwości, – za dużo rywalizacji, – za mało edukacji, – za dużo nonszalancji, – za mało wyobraźni, – za dużo egoizmu, – za mało współpracy, – za dużo agresji, – za mało wyrozumiałości i empatii, – za dużo brawury...