Na tegorocznym salonie w Genewie Bugatti postanowiło pokazać Chirona na sterydach, czyli z dipiskiem Sport. Tak samo jak w poprzednim modelu, ale czy to coś dało?
Nie jest to zupełnie nowe auto, lecz poprawiony Chiron o jeszcze bardziej sportowym charakterze. Poprawiono prowadzenie za sprawą bardziej sztywnego układu kierowniczego i zawieszenia.
Bugatti przeszło na węglowodanową dietę, pfu.. wróć! Na wysoko karbonową dietę.
Carbonowa dieta sprawiła, że Chiron jest lżejszy o 18 kg.
W tym samochodzie nawet ramiona wycieraczek wykonane są z karbonu dla odchudzenia niemieckiego grubaska.
Cena ma wynosić 2.65 mln euro bez lokalnych podatków.