Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wybierz mądrze

by Charakterek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar DuDzio
1 1

Ja już nie raz miałem sytuację gdzie rowerzysta czy pieszy wylądowałby na mojej masce. Raz pamiętam jak wyprzedzałem L-kę i z naprzeciwka wyłonił się rowerzysta, to całe szczęście że zjechał na pobocze. Albo kiedy gość szedł drogą ale miał walizkę przy której coś błysnęło to w porę zareagowałem. Ja rozumiem że można nie planować powrotu nocą i nie nosi się non stop przy sobie kamizelki czy odblasków ale jak już idziemy czy jedziemy rowerem poza terenem zabudowanym gdzie nie ma chodników i latarni to włączmy myślenie.

Odpowiedz
avatar eMDek
0 0

@DuDzio: Polskie Drogi pokazują, że piesi prędzej przekonają się o własnej nieśmiertelności, niż zaczną w jakikolwiek sposób myśleć. Niestety, w Polsce ludzie wciąż są skrajnie oporni - choć po obu stronach barykady. Bo łatwo wieszać psy na samych pieszych, ale i kierowcy niejednokrotnie mają chińskie "zenony", opony niezdatne nawet do taczki itd. ...no i tak to się u nas toczy, "na styk" oraz "jakoś to będzie".

Odpowiedz
avatar DuDzio
0 0

@eMDek: Powiem Ci szczerze że patrząc na Volvo które przyprowadziłem sobie ze Szwecji mogę stwierdzić że nie tylko u nas odwala się takie druciarstwo i zaniedbanie. Może trafił mi się wyjątkowy egzemplarz ale osoba która serwisowała ten samochód powinna skończyć w motoryzacyjnym piekle.

Odpowiedz
avatar Mathek2015
0 0

@DuDzio: Nie jesteś sam. ;) zawsze myślałem, że jak zadbany samochód zza granicy to chociaż na dobrych zamiennikach, a tu się okazuje, że ktoś coś gdzieś włożył po najtańszych kosztach.

Odpowiedz
avatar Misha1986
0 0

@DuDzio: Może i nikt nie planuje powrotu nocą i nie ma przy sobie czegoś odblaskowego, ale większość ma telefon i może włączyć latarkę albo świecić samym wyświetlaczem, zawsze to coś. Po prostu trzeba włączyć myślenie:)

Odpowiedz
avatar DuDzio
0 0

@Mathek2015: Ale przynajmniej wiem co było robione, bo jak coś rozkręcam to od razu widać że było dłubane. Ogólnie rozumiem że jeździła tym samochodem starsza kobieta (2.5T, 210HP, AWD, ręczna skrzynia + starsza Pani :D) ale przykładowo opony. Pomimo dobrego bieżnika po mokrym jeździło się jak po śniegu, bo to jakieś stare chińczyki były. Zawieszenie nie ruszane od nowości, tylny zderzak ledwo się trzymał bo ktoś go zdejmował do malowania. Korek spustowy od oleju był obmielony i widać było, że od odkręcania więc ktoś taki zdewastowany wkręcił z powrotem.

Odpowiedz
Udostępnij