Tu nie chodzi o wychowanie.Wiadomo że każdy za szczeniaka chciał sprawdzić mozliwosci fury taty.No chyba ze był to fiat 126 :) Nie znam nikogo kto by tak nie robil :) Pzdr
ja tam uważam, że nawet 1roczny kierowca jest w stanie w miarę bezpiecznie wyciągnąć v-max samochodu. Ale jest 1 zasada, a mianowicie miejsce.Niestety w Polsce bierze 19 latek auto i rusza na obwodnicę lub co gorsza drogę z miasta do miasta gdzie są łącznie 2 pasy i leci 200km/h. to uważam za popierydolone. Natomiast ta sama prędkość na np. autostradzie bez ograniczeń (Niemcy) lub na takiej do 180km/h to spokojnie może spróbować. wybrać odcinek, na którym jest mały ruch i jechac. jak nie wjedzie w inne auto lub nie wjedzie innemu uczestnikowi ruchu to nic nie powinno się stać, a biorąc pod uwagę możliwość wjechania w barierki co często się zdarza jeżeli kierowca nie ma doświadczenia to najwyżej wyroluje się ale na 80% bez poważnych obrażeń. jak mój syn dorośnie (jeszcze 2 lata) to go podszkolę i jeżeli będzie chciał to pojadę z nim przejechać się na "V-max'ie".
Prawda. Mi na początku szło dobrze. Ścigałem się, nie było problemów. Tylko, że 220 kucyków... i po pół roku rozbiłem tacie samochód. Co prawda nie z mojej winy. Ale gdybym jechał wolniej to bym wyhamował.
Zarobiłeś na ubezpiecz eniu przynajmniej:P Mam zasade nie głupieje cudzymi autami, swoje niektóre katowałem od małego, pamiętam jak dostałem w spadku w wieku 14l maluch na własność co on przeszedł:) aż płakać się chce:(
Chyba że nie zdąży się pochwalić, bo się wcześniej zabije.
Odpowiedzalbo nie dasz mu swojego i proste
Odpowiedzhaha wychowanie wychodzi z domu, a jak syn jest nie odpowiedzialny to jaki wniosek ? :)
Odpowiedzże nie uszanuje ojca samochodu :D
OdpowiedzTu nie chodzi o wychowanie.Wiadomo że każdy za szczeniaka chciał sprawdzić mozliwosci fury taty.No chyba ze był to fiat 126 :) Nie znam nikogo kto by tak nie robil :) Pzdr
OdpowiedzNo nie wiem jak ty ale mnie korciło żeby Malucha też sprawdzić
OdpowiedzMój tata miał passata B3 G60 160 kucy niestety sprzedał i nie przetestuje szedł 240 a mógł jeszcze dodusić :D
OdpowiedzPrawdziwe :D. A tak apropos ciekawe czy ktos zauwazył ze na liczniku jest ponad 200km/h a kilometry z metrami są na samych zerach ;p
OdpowiedzTak jest bo już się zdążył obrócić :p
Odpowiedzmam prawko od ponad roku i nie sprawdzalem wiec nie kazdy to robi
Odpowiedzja tam uważam, że nawet 1roczny kierowca jest w stanie w miarę bezpiecznie wyciągnąć v-max samochodu. Ale jest 1 zasada, a mianowicie miejsce.Niestety w Polsce bierze 19 latek auto i rusza na obwodnicę lub co gorsza drogę z miasta do miasta gdzie są łącznie 2 pasy i leci 200km/h. to uważam za popierydolone. Natomiast ta sama prędkość na np. autostradzie bez ograniczeń (Niemcy) lub na takiej do 180km/h to spokojnie może spróbować. wybrać odcinek, na którym jest mały ruch i jechac. jak nie wjedzie w inne auto lub nie wjedzie innemu uczestnikowi ruchu to nic nie powinno się stać, a biorąc pod uwagę możliwość wjechania w barierki co często się zdarza jeżeli kierowca nie ma doświadczenia to najwyżej wyroluje się ale na 80% bez poważnych obrażeń. jak mój syn dorośnie (jeszcze 2 lata) to go podszkolę i jeżeli będzie chciał to pojadę z nim przejechać się na "V-max'ie".
OdpowiedzPrawda. Mi na początku szło dobrze. Ścigałem się, nie było problemów. Tylko, że 220 kucyków... i po pół roku rozbiłem tacie samochód. Co prawda nie z mojej winy. Ale gdybym jechał wolniej to bym wyhamował.
OdpowiedzZarobiłeś na ubezpiecz eniu przynajmniej:P Mam zasade nie głupieje cudzymi autami, swoje niektóre katowałem od małego, pamiętam jak dostałem w spadku w wieku 14l maluch na własność co on przeszedł:) aż płakać się chce:(
Odpowiedzja pier*ole ile lajków :DD dziękuje za to ;]]
OdpowiedzBo to jest z życie wzięte :)
Odpowiedz