W ostatnim czasie niesamowitym okrążeniem po Nurbrugringu popisało się Porsche prezentując swój najnowszy model, a mianowicie 911 GT2 RS uzyskując czas 6:47. Jednak pewna firma tuningowa z Wielkiej Brytanii uważa, że jest w stanie pobić ten rekord odpowiednio przygotowanym Nissanem GT-R. Po pierwsze auto dostało ogromny zastrzyk mocy wynoszący bagatela 1100 KM. Sama zwiększona dawka mocy nie wystarczy do pokonania okrążenia w tak dobrym czasie. Dlatego modyfikacjom zostały poddane także inne elementy tego auta.
Warto podkreślić, że najszybsze seryjne Nismo pokonało pętle w czasie 7:08.68, trzeba więc poprawić ten czas o kolejne ponad 20 sekund. Fakt, że w stosunku do auta, które wykręciło ten czas zyskujemy dodatkowe 500 KM.
Nawet jak będziemy się chcieli odnieść do 911 GT2, warto podkreślić, że zyskujemy dodatkowe 400 KM. Do modyfikacji tego auta użyto turbosprężarek firmy Borgner przygotowany do aut startujących w IndyCar. Poza modyfikacjami w silniku, zastosowano także zawieszenie marki Ohlins.
Zdecydowano się także na zamontowanie pakietu aerodynamicznego wykonanego z włókna węglowego, z ogromny spojlerem na tylnej klapie. Wzorowano się przy tym na samochodzie wyścigowym Nismo GT-R GT3. Czy uda się pobić czas Porsche? Przekonamy się już niebawem.
tyle modyfikacji i jako cel mają tylko pobić czas 911 GT2 RS? Coś nisko ustawiona poprzeczka. (legenda głosi, że na jakiś przejazd na Nurburgingu moc GT-Ra została zmniejszona do 800 KM, nie wiem czy na rekordowy czas zwiększą moc czy nie)
Odpowiedz@Italianiec: Niestety Porsche jest o wiele lepsze torowo od GTRa :(
Odpowiedz@Italianiec: Może po prostu 911 też nie było seryjne. Z tego co pamiętam, to pierwszy GT-R Nismo zostawił 991 GT2 RS w tyle.
Odpowiedz