Ja jednak wolę ręczną skrzynię. Ostatnio zrobiłem jakieś 250 km Volvo S80 z wolnossącym 2.9 z automatyczną skrzynią biegów i jakoś to do mnie nie przemawiało bo nie pracowało to tak jak bym tego chciał, a zwłaszcza przy wyprzedzaniu. Może to dlatego że to dość stary samochód i coś nowszego na pewno by mnie pozytywnie zaskoczyło ale takie samochody są poza moim zasięgiem więc nie biorę ich pod uwagę. Poza tym należę do ludzi którzy lubią pobawić się biegami. Nie mieszkam w dużym mieście więc w dużym korku stoję raz czy dwa w roku. Na tą chwilę tylko i wyłącznie ręczna skrzynia. Gdyby było mnie stać na dwa samochody to daily pewnie byłoby w automacie bo to wygodne rozwiązanie.
Ilu kierowców tyle opinii i upodobań. Znam ludzi z bliskiego otoczenia, którzy nie trawią automatów i kategorycznie wyznają zasadę, że "to kierowca ma prowadzić auto i je czuć a nie być pasażerem" a znam też kierowców typu "co auto może robić samo to niech robi". Osobiście też jestem z tej drugiej grupy. Od ponad pół roku jestem posiadaczem poliftowego e60 i tam skrzynia działa jak marzenie. Przełożeń nie czuć i przede wszystkim wszystko dzieje się tak jak trzeba i kiedy tego trzeba. Klimatyzacja, elektryczne wycieraczki, automat z sensownym i stosunkowo dobrze odpychającym całość silnikiem, wygodne fotele i zawieszenie i mogę śmiało stwierdzić, że odpoczywam podczas jazdy i wg. mnie tak właśnie powinno być. Mam też fabie w manualu ale kiedy tylko mogę jechać automatem to zdecydowanie jego wybieram.
Co do wypowiedzi kolegi DuDzio, Volvo nie jeździłem ani nowym ani starym, ale możliwe, że to właśnie wiek auta i pewnie zurzyte podzespoły tak Cię zniechęciły. Od czasu do czasu uda mi się przejechać e39 znajomego z 2000 roku, więc też bądź co bądź starym autem i tez mogę śmiało powiedzieć, że jedzie jak trzeba i skrzynia pracuje wzorowo. Kwestia silnika i auta. Był okres, że mogłem tanio kupić renault megane 3 w manulau i za cholere mi to auto nie pasowało. Jak z wyglądu w miare tak ułożenie za kierownicą i sama specyfika jazdy odstraszyła mnie skutecznie od tej marki ;)
Tak jak mówisz, każdy oczekuje od samochodu czegoś innego. Jedni wolą wygodę, inni zabawę. Ja nie mając zbyt wiele środków wybrałem samochód który według mnie jest złotym środkiem pomiędzy wygodą i zabawą. Chcę swoje S60 porobić tak by można było się nim pobawić gdzieś na torze amatorsko dla przyjemności, ale też chcę by zachowało komfortowe właściwości dla codziennej jazdy. Oczywiście gdybym miał S80 o którym wspominałem to bez wątpienia wybrałbym automat bo chociaż są to podobne samochody to S80 zachowuje się całkiem inaczej, jest bardziej limuzynowate. Ja osobiście lubię prostotę w samochodach lecz wiadomo jak jest z daily, trochę komfortu musi być. Dlatego chciałbym kiedyś zakupić sobie drugi samochód tak bardzo spartański jak to tylko możliwe by czerpać w nim 100% przyjemności z jazdy, ale nie męczyć się w nim na co dzień :)
Ja od lat jestem fanem manuali, najeździłem się również automatami. Lecz dopiero przejażdżka z dwusprzęgłowym automatem rzuciła nowe spojrzenie na jazdę z automatem. Nie ukrywam, że chodzi mi po głowie coś z dwusprzęgłówką.
kiedyś dla mnie automat mógł nie istnieć, później poczytałem opis automatów u Charakterka i zacząłem rozmyślać a od czasu jak we Francji przez parę miesięcy miałem Audi z automatem to po prostu zakochałem się w tych skrzyniach, szczególnie jazda w mieście jest mega wygodna, nie trzeba zbędnie wciskać i wyciskać sprzęgła i hamulca, dodatkowo ręka odpoczywa, jak dla mnie automat ma więcej plusów niż minusów, lecz niestety jestem osobą, która patrzy na wszystko realnie i musiałem w kraju kupić manuala, ponieważ najważniejszy i tak jest stan techniczny samochodu ;)
Ja jednak wolę ręczną skrzynię. Ostatnio zrobiłem jakieś 250 km Volvo S80 z wolnossącym 2.9 z automatyczną skrzynią biegów i jakoś to do mnie nie przemawiało bo nie pracowało to tak jak bym tego chciał, a zwłaszcza przy wyprzedzaniu. Może to dlatego że to dość stary samochód i coś nowszego na pewno by mnie pozytywnie zaskoczyło ale takie samochody są poza moim zasięgiem więc nie biorę ich pod uwagę. Poza tym należę do ludzi którzy lubią pobawić się biegami. Nie mieszkam w dużym mieście więc w dużym korku stoję raz czy dwa w roku. Na tą chwilę tylko i wyłącznie ręczna skrzynia. Gdyby było mnie stać na dwa samochody to daily pewnie byłoby w automacie bo to wygodne rozwiązanie.
OdpowiedzIlu kierowców tyle opinii i upodobań. Znam ludzi z bliskiego otoczenia, którzy nie trawią automatów i kategorycznie wyznają zasadę, że "to kierowca ma prowadzić auto i je czuć a nie być pasażerem" a znam też kierowców typu "co auto może robić samo to niech robi". Osobiście też jestem z tej drugiej grupy. Od ponad pół roku jestem posiadaczem poliftowego e60 i tam skrzynia działa jak marzenie. Przełożeń nie czuć i przede wszystkim wszystko dzieje się tak jak trzeba i kiedy tego trzeba. Klimatyzacja, elektryczne wycieraczki, automat z sensownym i stosunkowo dobrze odpychającym całość silnikiem, wygodne fotele i zawieszenie i mogę śmiało stwierdzić, że odpoczywam podczas jazdy i wg. mnie tak właśnie powinno być. Mam też fabie w manualu ale kiedy tylko mogę jechać automatem to zdecydowanie jego wybieram. Co do wypowiedzi kolegi DuDzio, Volvo nie jeździłem ani nowym ani starym, ale możliwe, że to właśnie wiek auta i pewnie zurzyte podzespoły tak Cię zniechęciły. Od czasu do czasu uda mi się przejechać e39 znajomego z 2000 roku, więc też bądź co bądź starym autem i tez mogę śmiało powiedzieć, że jedzie jak trzeba i skrzynia pracuje wzorowo. Kwestia silnika i auta. Był okres, że mogłem tanio kupić renault megane 3 w manulau i za cholere mi to auto nie pasowało. Jak z wyglądu w miare tak ułożenie za kierownicą i sama specyfika jazdy odstraszyła mnie skutecznie od tej marki ;)
OdpowiedzTak jak mówisz, każdy oczekuje od samochodu czegoś innego. Jedni wolą wygodę, inni zabawę. Ja nie mając zbyt wiele środków wybrałem samochód który według mnie jest złotym środkiem pomiędzy wygodą i zabawą. Chcę swoje S60 porobić tak by można było się nim pobawić gdzieś na torze amatorsko dla przyjemności, ale też chcę by zachowało komfortowe właściwości dla codziennej jazdy. Oczywiście gdybym miał S80 o którym wspominałem to bez wątpienia wybrałbym automat bo chociaż są to podobne samochody to S80 zachowuje się całkiem inaczej, jest bardziej limuzynowate. Ja osobiście lubię prostotę w samochodach lecz wiadomo jak jest z daily, trochę komfortu musi być. Dlatego chciałbym kiedyś zakupić sobie drugi samochód tak bardzo spartański jak to tylko możliwe by czerpać w nim 100% przyjemności z jazdy, ale nie męczyć się w nim na co dzień :)
OdpowiedzJa od lat jestem fanem manuali, najeździłem się również automatami. Lecz dopiero przejażdżka z dwusprzęgłowym automatem rzuciła nowe spojrzenie na jazdę z automatem. Nie ukrywam, że chodzi mi po głowie coś z dwusprzęgłówką.
Odpowiedzkiedyś dla mnie automat mógł nie istnieć, później poczytałem opis automatów u Charakterka i zacząłem rozmyślać a od czasu jak we Francji przez parę miesięcy miałem Audi z automatem to po prostu zakochałem się w tych skrzyniach, szczególnie jazda w mieście jest mega wygodna, nie trzeba zbędnie wciskać i wyciskać sprzęgła i hamulca, dodatkowo ręka odpoczywa, jak dla mnie automat ma więcej plusów niż minusów, lecz niestety jestem osobą, która patrzy na wszystko realnie i musiałem w kraju kupić manuala, ponieważ najważniejszy i tak jest stan techniczny samochodu ;)
Odpowiedz