W latach 80. ubiegłego wieku, gdy silniki o mocy 200+ KM były uważane za demony prędkość, AMG - nadworny tuner marki Mercedes-Benz, postanowił stworzyć model, który zmieni reguły gry i będzie mostem między komfortem klasy wyższej, a osiągami ówczesnych supersamochodów. Brawura i pomysłowość przyczyniły się do stworzenia AMG Hammera - najszybszej i najmocniejszej odmiany popularnego modelu W124. Model w zależności od wersji i wyposażenia (5,6/6.0 V8) mógł kosztować prawie tyle co dwie Testarossy, ale w zamian oferował praktycznie takie same osiągi, tyle że w komfortowej i użytecznej limuzynie. 400 KM mocy, v-max na poziomie 305 km/h i 5-sekundowe przyspieszenie do setki w 1987 roku to był istny kosmos, jednak AMG robiło swoje dopóki miałeś wystarczającą ilość zer na swoim koncie ( i to za jakąś cyfrą nie będącą zerem). Od 1986 do 1991 roku powstało jedynie około 30 sztuk modelu. Do dziś przetrwało zaledwie kilkanaście, w tym także jedyny egzemplarz, indywidualnie kompletowanego Hammera w KOMBI. Wagon powstał na specjalne zamówienie i został zbudowany na bazie W124 w kombi z silnikiem Diesla w Kanadzie, przez co jego wykonanie jest porównywalne z europejskimi modelami.Bestia z 6-litrowym sercem wystąpiła w ostatnim odcinku Petrolicious. W filmie możecie posłuchać opowieści Jonathana, który jest w posiadaniu tego klasyka od przeszło 7 lat.
