Witajcie, mam problem z moim twingo, lakiernik spieprzył robotę i uszkodził elementy, załączam zdjęcia jak to wygląda, na żywo jest gorzej. Po reklamacji i poprawkach wykonanych przez lakiernika jest tylko gorzej. Co zrobić w takiej sytacji. Sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu. Koszt doprowadzenia auta do stanu co najmniej z przed lakierowania w serwisie to ponad 10 tyś zł. Poniższe zdjęcia ukazują "fachową robotę" za prawie 3tyś
To był tani lakiernik. Wady, które zostały wymienione można naprawić. Szczerze mówiąc trochę współczuję lakiernikowi po fakcie bo myślę, że nie został w porę poinformowany, że ma lakierować youngtimera.
Odpowiedz@jaqb: lakiernik powiedział ze pomaluje jak swoje więc trzymałem go za słowo :P i do tego polecany w okolicy, sam nie potrafi wytłumaczyć dla czego tak wyszło mówi ze 1 raz tak spieprzył robote. Może gorszy dzień ?
Odpowiedz@marekkkkk: @DanLo: No to wszystko jasne. "Szewc bez butów chodzi"
Odpowiedz3 tyś za takie kopytko to mało? A druga sprawa, co za różnica czy lakieruje youngtimera, oldtimera, nowy wóz czy woła roboczego. Nawet jakby malował ciągnik to powinien to robić z taką samą starannością jakby lakierował Ferrari. Takie jest moje zdanie, jak coś robisz i bierzesz za to pieniądze (nie ważne ile) to rób to dobrze.
Odpowiedz@DuDzio: dokaldnie tak samo uważam, a jak nie wyszlo to poprawic, tak by klient nie wiedzial a nie oddawac fuszerke, pod pretekstem braku czasu.
Odpowiedzspróbuj się z nim dogadać sam lakier nie jest taki drogi więc poprawka nie będzie go drogo kosztowała jedynie stracony czas ale to na następny raz będzie uważał a jak nie to wtedy dopiero do sądu w sumie to najpierw do rzeczoznawcy
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2017 o 13:51
@marekkkkk: tak też spróbuje, może się uda czas nie ma tak znaczenia bo jest to taka moja zabawka do podziwiania w ogrodzie. Wiec ja tylko się uda naprawić wszystko to będzie ok, narazie po 1 próbie poprawek doszły tylko uszkodzone uszczelki. Dam mu jeszcze raz auto do poprawienia i zobaczymy. Nawet nie chodziło kurcze o koszty powiedział by 500 czy tam X więcej i też bym zapłacił jakby było wykonane dobrze. Większość okolicznych handlarzy lakieruje u niego dlatego malowałem u niego i jestem zaskoczony efektem
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2017 o 14:09
Autko za 1 razem jak odbierałem było pomalowane pięknie ale z winy mieszalni, złe dobranie pigmentów zaczęło się po miesiącu odbarwiać, po uwzględnieniu reklamacji i oddaniu do poprawki, lakiernik chciał chyba zbyt szybko "poprawić" wcześniej miał auto ponad 2 tyg a teraz w 2 dni zrobił co zrobił
Odpowiedz@DanLo: Zobaczysz jak za 2-3 miesiące zacznie szpachla siadać jak to będzie wyglądało. Macie rację, że powinno być dobrze zrobione, ale musicie mieć świadomość jak wygląda rynek. 3 tys to bardzo mała kwota, żeby to wyglądało dobrze. Nad takim autem to trzeba 7 dni spędzić, żeby je dobrze przygotować. Materiały lakiernicze mogły kosztować nawet 1000 złotych. Jeśli kosztowały mniej to zwyczajnie są tandetne (niby błąd mieszalni) Wspomniana wcześniej kwota w serwisie 10 tys nie wzięła się znikąd. Rekomendacja , że handlarze tam lakierują? To anty -rekomendacja. Jeśli chciałeś mieć auto do podziwiana w ogródku to zwyczajnie wywaliłeś kasę w błoto. To o youngtimerze to był sarkazm.
Odpowiedz@jaqb: naszczescie nie było nic szpachlowane nie było takiej potrzeby. Dla mnie to jest youngtimer i to mi wystarczy, materiały nie kosztowały wiecej niz 800 zł to tylko podkład baza i lakier
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2017 o 16:07
@jaqb: @jaqb: naszczescie nie było nic szpachlowane nie było takiej potrzeby. Dla mnie to jest youngtimer i to mi wystarczy, materiały nie kosztowały wiecej niz 800 zł to tylko podkład baza i lakier . Pozatym nie ma to znaczenia dobry lakiernik i plakatówkami dobrze pomaluje... 10 tys sie wzięło stąd ze jak lakier pęka to chca piaskowac elementy. W aso za polakierowanie chciali 4.5 tys. Firma w ktorej lakierowałem 3 tys więc różnica to jedynie marza aso ,auto jest male i malo materiały potrzeba. Przygotowanie auta to bylo tylko zmatowic lakier i zdemontowac szyby wiec tez nie trwa to tydzien tylko max 2 dni.
Odpowiedz@DanLo: Za rozebrane Volvo S60 (przeróbka z anglika) lakiernik który malował cały samochód wziął 3,5 tyś. Za samochód w którym powierzchni do polakierowania jest sporo więcej. I tak jak u Ciebie nie było to szpachlowane, a robota została wykonana perfekcyjnie. Nie wiem, może ceny przez ostatnie lata poszły w górę jak @jaqb mówi że to mało bo to było jakieś 8-10 lat temu. Tak czy inaczej, walczyć o swoje musisz, a ja trzymam kciuki :)
Odpowiedz