Ja mam takie zdanie, że dzisiaj ludziom to się w d... poprzewracało, zupełnie mają inny pogląd niż sama idea tuningu głosi. Tak jak to ująłeś Michu to jest pasja itp, która pomaga nabyć nowych doświadczeń często metodą prób i błędów, dla mnie żenadą są te wszystkie stance, których ideą są szerokie fele i gleba przesadzona i to ma być fajne ? serio? Cała filozofia założyć naciągi i obniżyć pfff... To takie same dno jak dzisiejsze debilne trendy mody w realu i w necie, te wszystkie challenge, łańcuszki, fryzury, no aż ręce opadają... A gdzie moje prawdziwe "ja"? oryginalność, kreatywność oraz indywidualny styl? Ja co prawda jestem młodszy od was ale mam zakorzeniony tuning jak wy, to jest styl życia, tak po prostu. Pasja, która łączy a nie dzieli, tworzy "rodziny" a nie friendzony, każdy się dzieli poglądami a nie chwali. Mam wielu znajomych, których mocno szanuję ponieważ daleko są od takiego całego "chłamu", robią swoje bez względu na opinie, krytykę itp.
Ja mam takie zdanie, że dzisiaj ludziom to się w d... poprzewracało, zupełnie mają inny pogląd niż sama idea tuningu głosi. Tak jak to ująłeś Michu to jest pasja itp, która pomaga nabyć nowych doświadczeń często metodą prób i błędów, dla mnie żenadą są te wszystkie stance, których ideą są szerokie fele i gleba przesadzona i to ma być fajne ? serio? Cała filozofia założyć naciągi i obniżyć pfff... To takie same dno jak dzisiejsze debilne trendy mody w realu i w necie, te wszystkie challenge, łańcuszki, fryzury, no aż ręce opadają... A gdzie moje prawdziwe "ja"? oryginalność, kreatywność oraz indywidualny styl? Ja co prawda jestem młodszy od was ale mam zakorzeniony tuning jak wy, to jest styl życia, tak po prostu. Pasja, która łączy a nie dzieli, tworzy "rodziny" a nie friendzony, każdy się dzieli poglądami a nie chwali. Mam wielu znajomych, których mocno szanuję ponieważ daleko są od takiego całego "chłamu", robią swoje bez względu na opinie, krytykę itp.
Odpowiedz