To nie pech. Tak sie konczy zapie.. ponad 20 letnim struclem w kiepskim stanie z predkoscia o 40 km/h wieksza niz ograniczenie predkosci. Pechem mozna nazwac niespodziewany zbieg okolicznosci. To jest proszenie sie o klopoty.
@jfk: Wiek auta nie ma nic do tej sytuacji. Przekroczenie predkosci rownież bo przeciez mogl jechac gdzie jest dozwolona większa predkosc i mial by to samo. Tutaj zawinila niedomknieta maska lub jakas usterka. Az sie nie chce na MK wchodzic i czytac takie glupie komentarze. Napiesze taki jfk 20 letni stucel i potem ktos czyta i pomysli ze nowy to sie zepsuc nie moze. Kolega zajechal dzisiaj Mercedesem z 86' i byl w lepszym stanie niz nie jeden nowszy samochod. Jesli wszystko dziala jak nalezy to takie zdarzenia nie maja prawa wystapic, jesli wystapia to jest pech i tak moglo byc na tym filmiku bo oprocz wlasciciela nikt nie wie w jakim stanie jest samochod z filmiku.
@RX_Love: nawet jesli nie docisniesz maski, to nie powinna odskoczyc. Przeciez mechanizm zapadkowy jest podwojny.
@Twinturbo czepiles sie wieku a to tylko jeden skladnik tragedii. Tez znam 40 letnie wychuchane perelki i o takich nigdy nie powiem strucel. Znam tez zaniedbane trzylatki, ktore z powodzeniem na to miano zasluguja. Strucel to strucel, nie ma znaczenia w jakim wieku. Ten akurat mial 20 lat, ale auto w kazdym wieku powinno byc mechanicznie zadbane jesli ma bezpieczenie jezdzic.
Nie wiem, czy ktokolwiek z Was zwrocil uwage na czerwona lampke po prawej stronie deski rozdzielczej. To jest sygnalizacja, ze cos jest otwarte. Kierowca w ferworze szarzowania lewym pasem na drugim biegu kompletnie to ignoruje. Ciekawe ile jeszcze roznych objawow innych problemow zignorowal wczesniej.
W zwiazku z tym ponawiam moja teze: to nie byl pech, to bylo proszenie sie o klopoty. I o ile zgadzam sie, ze kazda z wymienionych przeze mnie przyczyn pojedynczo nie ma wiekszego znaczenia, o tyle upieram sie ze wszystkie razem swiadcza o wlascielu/kierowcy nie najlepiej. To auto w takim stanie nie powinno wyjechac na droge. A jesli wyjezdza i do tego goni sporo ponad ograniczenie predkosci, to musi sie to skonczyc jakims wypadkiem. Tym razem poleciala maska, ale mozliwosci sa prawie nieskonczone. A potem zdziwienie, ze mamy tyle wypadkow na drogach.
shater: jestem, ale nie martw sie, nie zajmuje sie tresciami.
mag_magik_1: na kilku bylem. W sumie to mam magisterium z fizyki, a czemu pytasz?
@jfk: Zwrocilem uwage na wiek poniewaz duzo dzisiaj sie mowi o starych samochodach ze nie powinny jezdzic po drogach i podwyzsza sie koszty na uzytkowanie starych samochodow. Ogolnie zlodziejstwo. Po Twoim sprostowaniu widac ze rozumiesz co mialem na mysli( zadna z wymienionych przyczyn nie byla glownym powodem tej awari). Twoja teza ze to nie pech tylko zaniedbanie moze byc jak najbardziej poprawna. Moim zdaniem troche zle to obrales w slowa. Apropo lampki watpie zeby dotyczyla maski bo to za stare auto zeby byl taki czujnik :D co nie zmienia faktu ze jest czerwona i wymaga to pewnie jakiejs naprawy. Pozdrawiam :D
@Twinturbo: co do zasady nie jestem przeciwnikiem starych samochodow. Klasyki sa piekne. Zwlaszcza zadbane. Zgadzam sie, ze obecne sekowanie starszych aut to granda. Z drugiej strony niezaprzeczalnym faktem jest, ze im starsze auto tym wiecej uwagi wymaga. Z czystej statystyki wiec wynika, ze jesli ktos jest np. stereotypowa blondynka (jezdzi, leje paliwo, olewa wszelkie symptomy problemow) to starszym samochodem szybciej wpadnie w klopoty. I chyba to wlasnie jest istota problemu. Takich kierowcow jest niestety dosc duzo. A jesli dorzucimy do tego polska ulanska fantazje i olewanie przepisow, to przepis na tragedie gotowy.
Nawiasem mowiac masz racje, ze zle ubralem swoje mysli w slowa. Faktycznie pierwsza wypowiedz byla zbyt skrotowa i mogla zostac opacznie odebrana.
To nie pech. Tak sie konczy zapie.. ponad 20 letnim struclem w kiepskim stanie z predkoscia o 40 km/h wieksza niz ograniczenie predkosci. Pechem mozna nazwac niespodziewany zbieg okolicznosci. To jest proszenie sie o klopoty.
Odpowiedz@jfk: a może po prostu nie docisnął maski, każdemu się zdarza ;)
Odpowiedz@jfk: Wiek auta nie ma nic do tej sytuacji. Przekroczenie predkosci rownież bo przeciez mogl jechac gdzie jest dozwolona większa predkosc i mial by to samo. Tutaj zawinila niedomknieta maska lub jakas usterka. Az sie nie chce na MK wchodzic i czytac takie glupie komentarze. Napiesze taki jfk 20 letni stucel i potem ktos czyta i pomysli ze nowy to sie zepsuc nie moze. Kolega zajechal dzisiaj Mercedesem z 86' i byl w lepszym stanie niz nie jeden nowszy samochod. Jesli wszystko dziala jak nalezy to takie zdarzenia nie maja prawa wystapic, jesli wystapia to jest pech i tak moglo byc na tym filmiku bo oprocz wlasciciela nikt nie wie w jakim stanie jest samochod z filmiku.
Odpowiedz@jfk: I Ty jesteś Adminem? :/
Odpowiedz@jfk: Uczęszczałeś kiedyś na lekcje fizyki?
Odpowiedz@RX_Love: nawet jesli nie docisniesz maski, to nie powinna odskoczyc. Przeciez mechanizm zapadkowy jest podwojny. @Twinturbo czepiles sie wieku a to tylko jeden skladnik tragedii. Tez znam 40 letnie wychuchane perelki i o takich nigdy nie powiem strucel. Znam tez zaniedbane trzylatki, ktore z powodzeniem na to miano zasluguja. Strucel to strucel, nie ma znaczenia w jakim wieku. Ten akurat mial 20 lat, ale auto w kazdym wieku powinno byc mechanicznie zadbane jesli ma bezpieczenie jezdzic. Nie wiem, czy ktokolwiek z Was zwrocil uwage na czerwona lampke po prawej stronie deski rozdzielczej. To jest sygnalizacja, ze cos jest otwarte. Kierowca w ferworze szarzowania lewym pasem na drugim biegu kompletnie to ignoruje. Ciekawe ile jeszcze roznych objawow innych problemow zignorowal wczesniej. W zwiazku z tym ponawiam moja teze: to nie byl pech, to bylo proszenie sie o klopoty. I o ile zgadzam sie, ze kazda z wymienionych przeze mnie przyczyn pojedynczo nie ma wiekszego znaczenia, o tyle upieram sie ze wszystkie razem swiadcza o wlascielu/kierowcy nie najlepiej. To auto w takim stanie nie powinno wyjechac na droge. A jesli wyjezdza i do tego goni sporo ponad ograniczenie predkosci, to musi sie to skonczyc jakims wypadkiem. Tym razem poleciala maska, ale mozliwosci sa prawie nieskonczone. A potem zdziwienie, ze mamy tyle wypadkow na drogach. shater: jestem, ale nie martw sie, nie zajmuje sie tresciami. mag_magik_1: na kilku bylem. W sumie to mam magisterium z fizyki, a czemu pytasz?
Odpowiedz@jfk: Zwrocilem uwage na wiek poniewaz duzo dzisiaj sie mowi o starych samochodach ze nie powinny jezdzic po drogach i podwyzsza sie koszty na uzytkowanie starych samochodow. Ogolnie zlodziejstwo. Po Twoim sprostowaniu widac ze rozumiesz co mialem na mysli( zadna z wymienionych przyczyn nie byla glownym powodem tej awari). Twoja teza ze to nie pech tylko zaniedbanie moze byc jak najbardziej poprawna. Moim zdaniem troche zle to obrales w slowa. Apropo lampki watpie zeby dotyczyla maski bo to za stare auto zeby byl taki czujnik :D co nie zmienia faktu ze jest czerwona i wymaga to pewnie jakiejs naprawy. Pozdrawiam :D
Odpowiedz@Twinturbo: co do zasady nie jestem przeciwnikiem starych samochodow. Klasyki sa piekne. Zwlaszcza zadbane. Zgadzam sie, ze obecne sekowanie starszych aut to granda. Z drugiej strony niezaprzeczalnym faktem jest, ze im starsze auto tym wiecej uwagi wymaga. Z czystej statystyki wiec wynika, ze jesli ktos jest np. stereotypowa blondynka (jezdzi, leje paliwo, olewa wszelkie symptomy problemow) to starszym samochodem szybciej wpadnie w klopoty. I chyba to wlasnie jest istota problemu. Takich kierowcow jest niestety dosc duzo. A jesli dorzucimy do tego polska ulanska fantazje i olewanie przepisow, to przepis na tragedie gotowy. Nawiasem mowiac masz racje, ze zle ubralem swoje mysli w slowa. Faktycznie pierwsza wypowiedz byla zbyt skrotowa i mogla zostac opacznie odebrana.
Odpowiedz