Pewnie fotograf trafił kogoś "kto dużo może", bo nie wiem na jakiej podstawie mieliby go o cokolwiek oskarżyć. Ani samochód ani tablice nie są przecież objęte żadną ochroną danych itp. Poza tym 6 miesięcy ograniczenia wolności... To już mu mogli jakąś grzywnę dać niedużą.
Nauczka ze sie nie robi zdjec zle zaparkowanym autom. Teraz trzeba spuszczac powietrze ze wszystkich kol
OdpowiedzPewnie fotograf trafił kogoś "kto dużo może", bo nie wiem na jakiej podstawie mieliby go o cokolwiek oskarżyć. Ani samochód ani tablice nie są przecież objęte żadną ochroną danych itp. Poza tym 6 miesięcy ograniczenia wolności... To już mu mogli jakąś grzywnę dać niedużą.
Odpowiedz