Czy was też smuci to, że podczas takich pokazów, zawodów nie ma żadnego show? Bywam na imprezach motoryzacyjnych i z przykrością stwierdzam, że jest tam dosyć nudno. Zdarza się trafić na ciekawe osoby, auta, motocykle ale nic poza tym. Większość ludzi nie ciekawi się tym, co się dzieje. Nikt się nie cieszy, nikt nie klaszcze. Zawodnicy jeżdżą, aby przejechać, bo w sumie dla kogo się starać. Trasy driftowe są wolne, krótkie. Przejazd trwa może 15sec. Oglądałem pokazy stuntu. Ja, i parę osób klaszczemy, krzyczymy, reszta drewno. Zawodnicy nie gazują aut, nie raczą uszu zgromadzonych dzwiękiem silników, nie palą kapora...
Zero motoryzacyjnego ducha...
Czy was też smuci to, że podczas takich pokazów, zawodów nie ma żadnego show? Bywam na imprezach motoryzacyjnych i z przykrością stwierdzam, że jest tam dosyć nudno. Zdarza się trafić na ciekawe osoby, auta, motocykle ale nic poza tym. Większość ludzi nie ciekawi się tym, co się dzieje. Nikt się nie cieszy, nikt nie klaszcze. Zawodnicy jeżdżą, aby przejechać, bo w sumie dla kogo się starać. Trasy driftowe są wolne, krótkie. Przejazd trwa może 15sec. Oglądałem pokazy stuntu. Ja, i parę osób klaszczemy, krzyczymy, reszta drewno. Zawodnicy nie gazują aut, nie raczą uszu zgromadzonych dzwiękiem silników, nie palą kapora... Zero motoryzacyjnego ducha...
Odpowiedz@barczu400: No niestety prawda.. ten duch już umiera powoli.. ale co zrobić kazdy inaczej patrzy na pokazy
Odpowiedz