Odniosę się odrobinę do materiału, bo uważam, że nie wszystko zostało poruszone, a jako, że miałem B4 2.3E w rodzinie przez 4 lata, z czego używałem je przez rok i pół to mogę coś na ten temat powiedzieć.
Przede wszystkim co do silnika i instalacji gazowej przy mechanicznym wtrysku, to akurat są stereotypy. Moje NG jeździło na gazie od x-nastu lat i nie było najmniejszego problemu, oczywiście jeśli jeździło się też na benzynie, a nie męczyło go na samym LPG. Osobiście znam gazownika, który założył mojemu znajomemu do 2.3E na mechanicznym wtrysku sekwencyjną instalację i nie pytajcie mnie czasem jak on to zrobił i nie mówcie, że nie ma prawa działać, bo skoro on na tym jeździł, to działało. Silnik dobry, nieawaryjny, pancerny. Jedynie wymiana filtra powietrza jest pracochłonna, bo znajduje się on pod aparatem wtryskowym. Poza tym 80B4 w nadwoziu avant miało problem z rudą na tylnej klapie, nawet mimo tego, że była w podwójnym ocynku. Równie problematyczna była klamka tylnej klapy, która pękała, a cena takiej części do 250zł za kawałek plastiku, więc polecam uspawać sobie z metalu i też będzie banglać, albo zrobić lifta na nowszy model. Z usterek mechanicznych to na pewno linka otwierania maski, standardowa przypadłość. Albo się urywa, albo się rozregulowuje, zwłaszcza kiedy nie daj boże musisz zdjąć przód, żeby na przykład zrobić rozrząd. Poza tym regularnie padający pająk - przełącznik zespolony. Mi również przyszło wymieniać wkład stacyjki, bo po tych 400tysiącach kilometrów coś w nim pękło. Nie polecam, bez wiertarki kątowej i ogromu cierpliwości się nie obejdzie. Jedną z usterek, które już są wywołane pośpiechem i głupotą użytkownika, jest padający centralny hydrauliczny zamek. Mi się nie zdarzyło, ale znam kogoś, kto miał z tym kłopot.
Ogólnie jednak samochód jak najbardziej solidne 8/10, bo jednak te 133KM w 2.3NG to dość mało, ale 180km/h pojedzie. Polecam nie tylko jako woła roboczego, ale jako samochód na każdy dzień. Quattro zimą robi robotę.
A poniżej przykład brzmienia tego wydechu po lekusieńkiej modyfikacji mojego autorstwa:
https://www.youtube.com/watch?v=ccIRRc-NvL4
Miałem a80 b3 1.8 i mimo iż miała 30 lat to blachy były w sporo lepszym stanie niż w nie jednym kilkuletnim aucie , mimo iż była powypadkowa i to prawdopodobnie z każdej strony :) i w dodatku auto za mojej kadencji stało na dworze tak samo jak u poprzedniego właściciela . Silnik 10 lat na zwykłym gazie a kompresja 13/12 barów i nadal palił na dotyk i to na gazie ! nawet na mrozie bez ssania :)
Odniosę się odrobinę do materiału, bo uważam, że nie wszystko zostało poruszone, a jako, że miałem B4 2.3E w rodzinie przez 4 lata, z czego używałem je przez rok i pół to mogę coś na ten temat powiedzieć. Przede wszystkim co do silnika i instalacji gazowej przy mechanicznym wtrysku, to akurat są stereotypy. Moje NG jeździło na gazie od x-nastu lat i nie było najmniejszego problemu, oczywiście jeśli jeździło się też na benzynie, a nie męczyło go na samym LPG. Osobiście znam gazownika, który założył mojemu znajomemu do 2.3E na mechanicznym wtrysku sekwencyjną instalację i nie pytajcie mnie czasem jak on to zrobił i nie mówcie, że nie ma prawa działać, bo skoro on na tym jeździł, to działało. Silnik dobry, nieawaryjny, pancerny. Jedynie wymiana filtra powietrza jest pracochłonna, bo znajduje się on pod aparatem wtryskowym. Poza tym 80B4 w nadwoziu avant miało problem z rudą na tylnej klapie, nawet mimo tego, że była w podwójnym ocynku. Równie problematyczna była klamka tylnej klapy, która pękała, a cena takiej części do 250zł za kawałek plastiku, więc polecam uspawać sobie z metalu i też będzie banglać, albo zrobić lifta na nowszy model. Z usterek mechanicznych to na pewno linka otwierania maski, standardowa przypadłość. Albo się urywa, albo się rozregulowuje, zwłaszcza kiedy nie daj boże musisz zdjąć przód, żeby na przykład zrobić rozrząd. Poza tym regularnie padający pająk - przełącznik zespolony. Mi również przyszło wymieniać wkład stacyjki, bo po tych 400tysiącach kilometrów coś w nim pękło. Nie polecam, bez wiertarki kątowej i ogromu cierpliwości się nie obejdzie. Jedną z usterek, które już są wywołane pośpiechem i głupotą użytkownika, jest padający centralny hydrauliczny zamek. Mi się nie zdarzyło, ale znam kogoś, kto miał z tym kłopot. Ogólnie jednak samochód jak najbardziej solidne 8/10, bo jednak te 133KM w 2.3NG to dość mało, ale 180km/h pojedzie. Polecam nie tylko jako woła roboczego, ale jako samochód na każdy dzień. Quattro zimą robi robotę. A poniżej przykład brzmienia tego wydechu po lekusieńkiej modyfikacji mojego autorstwa: https://www.youtube.com/watch?v=ccIRRc-NvL4
OdpowiedzMiałem a80 b3 1.8 i mimo iż miała 30 lat to blachy były w sporo lepszym stanie niż w nie jednym kilkuletnim aucie , mimo iż była powypadkowa i to prawdopodobnie z każdej strony :) i w dodatku auto za mojej kadencji stało na dworze tak samo jak u poprzedniego właściciela . Silnik 10 lat na zwykłym gazie a kompresja 13/12 barów i nadal palił na dotyk i to na gazie ! nawet na mrozie bez ssania :)
Odpowiedz2.0 Abt 90KM pali kolo 10 litrow a 200 poleci ale to juz naprawde max. Do 100 tyle samo co 115KM https://www.youtube.com/watch?v=29mXnv3Ym5s
Odpowiedz