Tak się zachowywać przed autobusem...Kierowca, który zbliża się pojazdem do oznakowanego przystanku autobusowego w terenie zabudowanym, jest zobowiązany zmniejszyć prędkość. W razie potrzeby powinien się zatrzymać, aby umożliwić kierującemu autobusem włączenie się do ruchu. Warto jednak zaznaczyć, że jest to konieczne tylko jeżeli kierujący autobusem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wyjechanie z zatoki na jezdnię. Podstawa prawna: Art. 18 ust. 1 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz 1137 z późn. zm.) Art. 90 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 482 z późn. zm
Ciężko oceniać sytuację nie mając podglądu z tyłu. Równie dobrze kierowca autobusu mógł wyjechać tuż przed nosem dostawczaka i wymusić na nim nagły manewr wyprzedzania. W dużych miastach tego typu sytuacje zdarzają się bardzo często.
Kierowca ma obowiązek pomóc włączyć się do ruchu, a nie bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa.
Tak jak pisałem...nie oceniam, bo nie ma nagrania z tyłu.
Od momentu gdy autobus rusza do momentu pojawienia się busa mija 7 sekund. Te 7 sekund to dla auta jadącego 50 km/h jakieś 100 metrów. Wliczając długość autobusu, drogę jaką przebył po ruszeniu można przyjąć, że bus miał 60 metrów na reakcję zgodną z przepisami. Nie potrzeba nagrania z tyłu.
@jaqb: A ja mimo wszystko dalej wstrzymam się od osądu, ponieważ nie wiem kiedy autobus włączył kierunkowskaz, z jaką prędkością jechał dostawczak. A może za dostawczakiem było już pusto i wystarczyłoby żeby autobus poczekał te 7s? Nie wiem, dlatego nie osądzam z góry. Historia internetu uczy, że często odpowiednio wycięte nagrania z odpowiednim komentarzem potrafią zakrzywić rzeczywistość.
Również uważam, że kierowca autobusu wymusił pierszeństwo, pamiętajmy, że autobus troche długości ma, a bus pojawił się na wysokości kabiny, kiedy autobus ledwie wyjechał przodem na drogę. Ale nawet jeśli tak było to nie zmienia faktu, że busiarz to skończony kretyn zachowując się w ten sposób przed autobusem z ludźmi.
W tym wypadku akurat kierowca bordowego busa to burak, ale czasami trafiają się tacy kierowcy miejskich, którzy wrzucają kierunek i jadą na pałę bo mają pierwszeństwo albo najpierw ruszają, a jak już jednym kołem są na drodze to wrzucają kierunek.
Jakby nie było autobus wykonywał manewr włączania się do ruchu i kierowca powinien ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom znajdującym się na pasie ruchu na który ten chce wjechać. Reakcja człowieka z busa buracka ale ten z autobusu też się nie popisał
Dno dna.
OdpowiedzCiężko oceniać sytuację nie mając podglądu z tyłu. Równie dobrze kierowca autobusu mógł wyjechać tuż przed nosem dostawczaka i wymusić na nim nagły manewr wyprzedzania. W dużych miastach tego typu sytuacje zdarzają się bardzo często. Kierowca ma obowiązek pomóc włączyć się do ruchu, a nie bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa. Tak jak pisałem...nie oceniam, bo nie ma nagrania z tyłu.
OdpowiedzOd momentu gdy autobus rusza do momentu pojawienia się busa mija 7 sekund. Te 7 sekund to dla auta jadącego 50 km/h jakieś 100 metrów. Wliczając długość autobusu, drogę jaką przebył po ruszeniu można przyjąć, że bus miał 60 metrów na reakcję zgodną z przepisami. Nie potrzeba nagrania z tyłu.
Odpowiedz@jaqb: A ja mimo wszystko dalej wstrzymam się od osądu, ponieważ nie wiem kiedy autobus włączył kierunkowskaz, z jaką prędkością jechał dostawczak. A może za dostawczakiem było już pusto i wystarczyłoby żeby autobus poczekał te 7s? Nie wiem, dlatego nie osądzam z góry. Historia internetu uczy, że często odpowiednio wycięte nagrania z odpowiednim komentarzem potrafią zakrzywić rzeczywistość.
OdpowiedzA ja sie pytam czemu filmik jest tutaj, a nie polecial do firmy nolimit.pl z informacja, ze ich kierowca stwarza zagrozenie w ruchu ladowym?
OdpowiedzA ja tam nie słyszę kierunkowskazu .
Odpowiedz@ML9: przecież słychać jak w 0:02 filmu włącza kierunkowskaz
OdpowiedzRównież uważam, że kierowca autobusu wymusił pierszeństwo, pamiętajmy, że autobus troche długości ma, a bus pojawił się na wysokości kabiny, kiedy autobus ledwie wyjechał przodem na drogę. Ale nawet jeśli tak było to nie zmienia faktu, że busiarz to skończony kretyn zachowując się w ten sposób przed autobusem z ludźmi.
OdpowiedzW tym wypadku akurat kierowca bordowego busa to burak, ale czasami trafiają się tacy kierowcy miejskich, którzy wrzucają kierunek i jadą na pałę bo mają pierwszeństwo albo najpierw ruszają, a jak już jednym kołem są na drodze to wrzucają kierunek.
OdpowiedzJakby nie było autobus wykonywał manewr włączania się do ruchu i kierowca powinien ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom znajdującym się na pasie ruchu na który ten chce wjechać. Reakcja człowieka z busa buracka ale ten z autobusu też się nie popisał
Odpowiedz