Pamiętajmy też żeby przy piłowaniu na ręcznym zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa, czyli wybrać miejsce gdzie jest bardzo mało samochodów, a najlepiej żeby ich nie było wcale :)
ja mam u siebie duży plac gdzie "trenuję" zawsze jak spadnie śnieg i najbardziej mi się podoba to że bawiąc się można później uratować siebie, auto i przypadkowych ludzi
@RX_Love: I tak podjedzie policja i będzie wmawiać że stanowisz zagrożenie mimo że dookoła żywej duszy.
Zna ktoś miejsca w Warszawie gdzie można się w ten sposób pobawić?
Ja już bym raz latarnię zaliczył. Pod cienką warstwą śniegu na parkingu było tak wyślizgane przez poprzedników że się lód zrobił, przód przestał prowadzić i leciałem prosto na latarnię. Jakoś się wyratowałem i minąłem dupą słup na mm. Ze strachu spociłem się jak świnia, ale chłopakom z Lanosa kopary pewnie opadły bo musiało to wyglądać epicko :D
Pamiętajmy też żeby przy piłowaniu na ręcznym zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa, czyli wybrać miejsce gdzie jest bardzo mało samochodów, a najlepiej żeby ich nie było wcale :) ja mam u siebie duży plac gdzie "trenuję" zawsze jak spadnie śnieg i najbardziej mi się podoba to że bawiąc się można później uratować siebie, auto i przypadkowych ludzi
Odpowiedz@RX_Love: I tak podjedzie policja i będzie wmawiać że stanowisz zagrożenie mimo że dookoła żywej duszy. Zna ktoś miejsca w Warszawie gdzie można się w ten sposób pobawić?
OdpowiedzJa już bym raz latarnię zaliczył. Pod cienką warstwą śniegu na parkingu było tak wyślizgane przez poprzedników że się lód zrobił, przód przestał prowadzić i leciałem prosto na latarnię. Jakoś się wyratowałem i minąłem dupą słup na mm. Ze strachu spociłem się jak świnia, ale chłopakom z Lanosa kopary pewnie opadły bo musiało to wyglądać epicko :D
Odpowiedz