To jest polska... Tutaj mrugnięcie awaryjnymi jest uważane za podziękowanie i nie widzę w tym nic złego więc to co zostało wrzucone jest żałosne. W polsce jest tak od pokoleń i tak zostanie, nie musimy się upodabniać do innych krajów...
Co więcej twoje trąbienie i mruganie światłami za to jest dobre? ....OGAR to tylko buntuje innych i nasyca agresje...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 października 2016 o 0:27
h.ja prawda pierwsze słyszę o takim debilnym dziękowaniu :D
zawsze się dziękowało, dziękuje i będzie dziękować awaryjnymi
gdy by mnie ktoś wpuścił a potem trąbił na mnie i mrugał to nie wiem jak wy ale ja bym się trochę wk.rwił i myślał o h.j mu chodzi
W wielu krajach dziękuje się migając szybko kierunkowskazami, lewo prawo, lewo prawo bo własnie awaryjne są zarezerwowane do awaryjnych sytuacji i powinno traktować się to poważnie. Kiedyś jeździłem dużo służbową fiestą która miała włącznik awaryjnych na kolumnie kierownicy, strasznie niewygodne rozwiązanie, od tamtego momentu zawsze dziękuję 'machając' kierunkami co ludzi i tak rozumieją i często inni też mi tak dziękują. Chociaż rzeczywiście w Polsce bardziej popularne są awaryjne.
Autor obrazka trochę za bardzo spina a sposób na 'naukę' ludzi żeby tak nie robić jest idiotyczny. Wystarczyłoby zrobić obrazek o treści podobnej do tego komentarza, nie brzmiałoby to lepiej?
@ArtArt: Takie miganie nie zdaje egzaminu jak masz komfortowe kierunkowskazy. Zawsze ten ostatni mignie potem jeszcze 3 razy, co może być mylące dla innych.
Nosz kur... Jak cię ktoś wpuści to jeszcze się zatrzymaj, wysiądź z auta i podziękuj mu osobiście staropolskim i niezastąpionym serdecznym uściskiem dłoni... Jak długo będzie trzeba się prosić i dziękować jak ktoś cię wpuści jakby niewiadomo jaką łaskę zrobił? Przecież kurcze nie robię komuś na złość że zmieniam pas, oznacza to że mam taką potrzebę, bo mój pas się kończy, lub chcę skręcić z sąsiedniego pasa itp, a wy oczekujecie że będzie wam każdy dziękował bo jak nie to mu więcej nie okażecie takiej łaski, bo przecież na moim pasie jestem królem i to ja decyduje kogo wpuszczę a kogo nie bo mi się kolor jego auta nie podoba i nie będę jechać za czerwonym autem na przykład... Królowie pasa no... Ogarnijcie się w końcu i zrozumcie, że nikt nie robi wam na złość zmieniając pas, po prostu potrzebuje ten pas zmienić...
@lolisawa: a btw za nadużywanie klaksonu w terenie zabudowanym jest przewidziany mandat, wg teorii twórcy postu używanie awaryjnych to zło, a nadużywanie klaksonu jest w porządku? Idąc dalej tą ideologią, gdy następnym razem pieszy wtargnie na jezdnię w miejscu niewyznaczonym jako przejście prosto pod koła mojego samochodu powinienem go zamrugać awaryjnymi? Bo klakson nie jest do awaryjnych sytuacji tylko do zwracania innym uwagi że źle wykorzystują światła awaryjne? Trochę logiki w tym wszystkim...
To jest polska... Tutaj mrugnięcie awaryjnymi jest uważane za podziękowanie i nie widzę w tym nic złego więc to co zostało wrzucone jest żałosne. W polsce jest tak od pokoleń i tak zostanie, nie musimy się upodabniać do innych krajów... Co więcej twoje trąbienie i mruganie światłami za to jest dobre? ....OGAR to tylko buntuje innych i nasyca agresje...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2016 o 0:27
h.ja prawda pierwsze słyszę o takim debilnym dziękowaniu :D zawsze się dziękowało, dziękuje i będzie dziękować awaryjnymi gdy by mnie ktoś wpuścił a potem trąbił na mnie i mrugał to nie wiem jak wy ale ja bym się trochę wk.rwił i myślał o h.j mu chodzi
Odpowiedz@berton121: Nie bierz tego na serio. Ktoś miał ból na dole pleców w związku z niedawną akcją @Charakterek :)
OdpowiedzW wielu krajach dziękuje się migając szybko kierunkowskazami, lewo prawo, lewo prawo bo własnie awaryjne są zarezerwowane do awaryjnych sytuacji i powinno traktować się to poważnie. Kiedyś jeździłem dużo służbową fiestą która miała włącznik awaryjnych na kolumnie kierownicy, strasznie niewygodne rozwiązanie, od tamtego momentu zawsze dziękuję 'machając' kierunkami co ludzi i tak rozumieją i często inni też mi tak dziękują. Chociaż rzeczywiście w Polsce bardziej popularne są awaryjne. Autor obrazka trochę za bardzo spina a sposób na 'naukę' ludzi żeby tak nie robić jest idiotyczny. Wystarczyłoby zrobić obrazek o treści podobnej do tego komentarza, nie brzmiałoby to lepiej?
Odpowiedz@ArtArt: Takie miganie nie zdaje egzaminu jak masz komfortowe kierunkowskazy. Zawsze ten ostatni mignie potem jeszcze 3 razy, co może być mylące dla innych.
Odpowiedz@Charakterek: zdaje egzamin, w masterze migał mi 5 razy po dotknięciu ale jak przytrzymałem na dwa mignięcia to gasł od razu
OdpowiedzNosz kur... Jak cię ktoś wpuści to jeszcze się zatrzymaj, wysiądź z auta i podziękuj mu osobiście staropolskim i niezastąpionym serdecznym uściskiem dłoni... Jak długo będzie trzeba się prosić i dziękować jak ktoś cię wpuści jakby niewiadomo jaką łaskę zrobił? Przecież kurcze nie robię komuś na złość że zmieniam pas, oznacza to że mam taką potrzebę, bo mój pas się kończy, lub chcę skręcić z sąsiedniego pasa itp, a wy oczekujecie że będzie wam każdy dziękował bo jak nie to mu więcej nie okażecie takiej łaski, bo przecież na moim pasie jestem królem i to ja decyduje kogo wpuszczę a kogo nie bo mi się kolor jego auta nie podoba i nie będę jechać za czerwonym autem na przykład... Królowie pasa no... Ogarnijcie się w końcu i zrozumcie, że nikt nie robi wam na złość zmieniając pas, po prostu potrzebuje ten pas zmienić...
Odpowiedz@lolisawa: a btw za nadużywanie klaksonu w terenie zabudowanym jest przewidziany mandat, wg teorii twórcy postu używanie awaryjnych to zło, a nadużywanie klaksonu jest w porządku? Idąc dalej tą ideologią, gdy następnym razem pieszy wtargnie na jezdnię w miejscu niewyznaczonym jako przejście prosto pod koła mojego samochodu powinienem go zamrugać awaryjnymi? Bo klakson nie jest do awaryjnych sytuacji tylko do zwracania innym uwagi że źle wykorzystują światła awaryjne? Trochę logiki w tym wszystkim...
Odpowiedz