Jakoś w 2012 kiedy pierwszy raz zobaczyłem efekt po Plasti Dip zastanawiałem się kiedy producenci tych "farb" dojdą do jakości zwykłego lakieru. Myślę że ten dzień w końcu nadszedł.
@LrPrl: same kolorowe proszki widziałem to na auto około 50 gram chyba wyjdzie a cena była po 134 dolary za 25 gram ;) do tego doliczyć bazę i całą resztę to jednak wyjdzie kosztami ;)
@RX_Love: No to tak na szybko przeliczyłem, to wyjdzie coś pomiędzy oklejeniem folią a malowaniem auta. Chyba bym mocno się zastanawiał co lepsze okleić folią czy plastidip, bo obie formy są OK. Nie jestem zwolennikiem malowania auta, bo to zabieg strasznie drogi, a jak przyoszczędzimy to źle na tym wyjdziemy.
Kuzyn zapłacił za malowanie A4B5 w całości 4 tysie. Robota całkowicie spieprzona - zaczynając od problemów z elektryką (przeciwmgłowe nie działają, pali bezpiecznik), poprzez usunięte wygłuszenia w drzwiach i ogólnie złym spasowaniem elementów, połamaniem plastików (drzwi były tak spasowane, że ocierały o błotnik... Dodatkowo dwie śruby trzymające zawias urwane...) skończywszy na tym, że po roku na klapie bagażnika wyszła... rdza. Rdza? Co ja bredzę, tam się zrobił purchel i to bardzo spory. Masakra :P
@RX_Love: No ten był polecany, niby zajmował/zajmuje się tym profesjonalnie... Później dopiero wyszła na jaw jego nieprofesjonalność, niestety.
Folia i plasti dip mają taką zaletę, że w każdej chwili można ściągnąć i wrócić do poprzedniego stanu. Tylko w przypadku folii trzeba uważać na amatorów, co by lakieru pod spodem nie porysowali ;p
Wczoraj to oglądałem i się zakochałem :P Tylko pewnie koszt sporawy, no i znaleźć kogoś w PL kto tak ładnie zrobi też nie tak łatwo... ;p
Odpowiedz@LrPrl: same kolorowe proszki widziałem to na auto około 50 gram chyba wyjdzie a cena była po 134 dolary za 25 gram ;) do tego doliczyć bazę i całą resztę to jednak wyjdzie kosztami ;)
Odpowiedz@RX_Love: No to tak na szybko przeliczyłem, to wyjdzie coś pomiędzy oklejeniem folią a malowaniem auta. Chyba bym mocno się zastanawiał co lepsze okleić folią czy plastidip, bo obie formy są OK. Nie jestem zwolennikiem malowania auta, bo to zabieg strasznie drogi, a jak przyoszczędzimy to źle na tym wyjdziemy. Kuzyn zapłacił za malowanie A4B5 w całości 4 tysie. Robota całkowicie spieprzona - zaczynając od problemów z elektryką (przeciwmgłowe nie działają, pali bezpiecznik), poprzez usunięte wygłuszenia w drzwiach i ogólnie złym spasowaniem elementów, połamaniem plastików (drzwi były tak spasowane, że ocierały o błotnik... Dodatkowo dwie śruby trzymające zawias urwane...) skończywszy na tym, że po roku na klapie bagażnika wyszła... rdza. Rdza? Co ja bredzę, tam się zrobił purchel i to bardzo spory. Masakra :P
Odpowiedz@LrPrl: wiadomo, nie każdy lakiernik jest dobry, trzeba strasznie uważać, folia i plastidip też mają swoje minusy niestety :(
Odpowiedz@RX_Love: No ten był polecany, niby zajmował/zajmuje się tym profesjonalnie... Później dopiero wyszła na jaw jego nieprofesjonalność, niestety. Folia i plasti dip mają taką zaletę, że w każdej chwili można ściągnąć i wrócić do poprzedniego stanu. Tylko w przypadku folii trzeba uważać na amatorów, co by lakieru pod spodem nie porysowali ;p
Odpowiedz