Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Instalacja gazowa LPG w samochodzie

Ma swoich zwolenników jak i przeciwników, podobno gaz jest tylko do kuchenek... ale kalkulator nie kłamie.
by motodoradca
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Snupi
0 0

Dla przeciwników LPG mam taką zagwozdkę "Pedał nie jest benzyny, ani nie jest ropy, padał jest GAZU" :D

Odpowiedz
avatar motodoradca
0 0

@Snupi: hahahah dobre!

Odpowiedz
avatar ML9
0 0

@Snupi: Gaz jest Nasz !!!!!!!

Odpowiedz
avatar brojek_88
2 2

lewacka propaganda! w moim aucie nie ma pedałów :p

Odpowiedz
avatar Prezes1908
0 0

Waldek wydawał sie troche znudzony podczas wywiadu :D A jezeli chodzi o LPG to przez marne instalacje albo niedbalstwo użytkowników narodziło sie wiele mitów na temat tego paliwa. Prawda jest taka, ze przy dobrej instalacji jedyna róznica to tylko ta w portfelu. Do auta żony (corolla e11 1.6) założylismy sekwencje. Same częsci do instalacji kosztowały 2200zł plus oczywiscie robocizna. Zona robi dziennie 100km. Sednie spalanie to ok.8l. Trzeba tylko pamietac o wymianie filterków co 12-14 tys i to jest wszystko. Toyota jezdzi tak samo na gazie i benzynie. Spadki mocy itp to bujda na resorach. Podkreslam, przy dobrej i odpowiednio skonfigurowanej instalacji.

Odpowiedz
avatar raadzi
0 0

@Prezes1908: Czekał na Dodge`a :)

Odpowiedz
avatar racinx5
0 0

Ja jezdze na taniej instalacji 2gen za 1500zl 3 lata w astrze g i nie mialem przez ten czas ani jednej usterki. Jak widac jak dobrze zalozony gaz to problemow nie ma, a micha sie sama cieszy gdy tankuje na full za 60zl

Odpowiedz
avatar raadzi
1 1

Miałem gaz kilku samochodach najlepiej wspominam ten z vectry 2,5 v6 instalacja sekwencyjna Prins powiem tak krótko po zakupie auta stało się coś że nie chciał przełączyć na gaz pojechałem do servisu zostawiłem auto i ok, na drugi dzień dzwoni do mnie pan czy mógłbym podjechać podjechałem pokazał mi filterki masakra wyglądały jakby je ktoś zanurzył w jakimś mule ogólnie pan powiedział że mam bardzo dobrą ale zapuszczoną instalację ok wszystko poczyścili porobili i mówię do gościa że jak będzie tam ustawiał to że dla mnie litr w tą czy w tamtą nie robi różnicy tylko niech ustawi tak żeby jeździła bo lubię z....ć :) pan się tylko uśmiechnął i powiedział że ok jak odebrałem auto to naprawdę było coś pięknego na gazie silnik naprawdę chodził super dużo lepiej niż na benzynie co nie znaczy że na benzynie chodził źle później zrobiłem dolot na dużym stożku przy najbliższym przeglądzie pan w servisie powiedział że coś tam poprawił i że będę zadowolony i naprawdę byłem, samochód dostał takiej ,,góry" na drugim biegu w okolice 120/h i od tamtej pory zapomniałem że mam instalację raz w roku przegląd za 70 zł i wszystko, spalanie do 14l w mieście niezależnie od stylu jazdy co też mnie dziwi bo przy benzynie jak się pałowało to palił więcej a poza miastem 9-10 l gazu samochód miał 18 lat.

Odpowiedz
avatar brojek_88
1 3

@CamaroFanBoy: Aż czytać się tego nie da

Odpowiedz
avatar Murzyn
1 1

Użytkowałem półtora roku Audi 80 quattro z silnikiem 2.3NG na K-jet'cie (mechaniczny wtrysk, ważna informacja). W tym okresie czasu zrobiłem nim 26tysięcy kilometrów i poza wymianą świec i filtrów samochód nie wymagał od strony instalacji gazowej żadnych ingerencji. Zwykły junkers BRC. Czemu mechaniczny wtrysk to ważna informacja? Bo ten silnik PODOBNO nie ma prawa funkcjonować sprawnie na LPG przez brak smarowania. Otóż po nagrzaniu silnika przełączałem na gaz i robiłem samochodem bez przystanku praktycznie 500km i nie było żadnych problemów. Zjeździłem tak Polskę, zawitałem do Niemiec oraz dopłynąłem do Szwecji i samochód w dalszym ciągu funkcjonuje świetnie. Osiąga 190km/h wg. nawigacji i to wszystko jeżdżąc na gazie. Polecam to każdemu kto dużo jeździ, bo nie ma nic lepszego niż możliwość zmniejszenia miesięcznych kosztów paliwa o nawet kilkaset procent nie tracąc na tym niczego. Teraz mam Saaba z silnikiem turbo i też zawita w nim sekwencja z wyższej półki ponieważ każdy kto ma rozum i umie liczyć zrozumie, że skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? Powtórzę po raz kolejny już tutaj - skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?

Odpowiedz
avatar kartonito
0 0

Przez 5 lat miałem 8 samochodów, pierwszy PB, reszta LPG. 5 instalacji było sekwencyjnych i nie było żadnego problemu i jedna jakaś pół-sekwencja (Bigas, w której spalił się sterownik). 3 auta kupiłem z instalacją sekwencyjną, w jednym przerobiłem na sekwencję (4gasII - nie był taki zły, chociaż były problemy z komunikacją czasem) i w jednym założyłem Staga 4 Eco za 1750zł, który notabene chodził bezproblemowo. Jedną instalację BRC miałem, też nie było problemu. Na dzień dzisiejszy jeżdżę z dinozaurem Stag 200 w aucie, które ma 110KM, a instalacja ma sporo zapasu, myślę, że uciągnęłaby około 180KM. Na gazie zrobiłem około 100 tys km, regenerowałem w tym czasie dwa reduktory (koszt około 40-50zł za sztukę, robota około 2h). Z wtryskiwaczami jeszcze problemów nie miałem żadnych, jeden spalony sterownik w jakiejś nietypowej instalacji. Co do KME - nie miałem styczności, ale na pewno nie bronię się przed tą instalacją. A samochód używany - na pewno dokumenty, na pewno trzeba ocenić fachowość montażu, niuanse, żeby ocenić czy wtryskiwacze nie działają pod górę, czujnik za filtrem żeby się nie brudził, przy v6 kompensacja listw wtryskowych no i czy nie ma bałaganu w wiązce elektrycznej i inne...

Odpowiedz
avatar MarekVtec
-2 2

Wide że fala minusów się posypała tego się spodziewałem widać opisani prze zemnie ludzie są też tu. Co was boli że mam beke z ludzi którzy kupują auta na które je nie stać ? I co z tego że taki wieśniak na gazie oszczędzi jak go na eksploatacje nie stać gumy po 10 lat każda inna luzy na wszystkim ale ważne że jedzie i pod remizą szpan że ma 2.5 Z autami sportowymi to już wogule wiocha i nie pisze tu o jakiś civicu z turem bo w pl jest kupę takich projektów i śmigają tylko o autach typu s2000,mki i inne topowe jak kogoś nie stać to go nie kupuje i tyle a nie niszczy kawał pięknej motoryzacji ale anim cebuladnia to zrozumie to minie jeszcze z 20 lat albo i więcej. Nie pisze tu o autach użytkowych bo takie mam i miałem w lpg ale nadal uważam je za zło konieczne po podusi się masa roi się miej miejsca w aucie i pod maską.

Odpowiedz
Udostępnij