Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Rowerzyści na drodze

by marekkkkk
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar raadzi
1 1

Tak to wygląda jak jeżdżą ludzie nie mający żadnego pojęcia o jeździe rowerem i ogólnych przepisach ruchu drogowego, kiedyś w szkole zapisywało się na kartę rowerową przychodził policjant i zdawało się egzamin. Wtedy 12 letnie dzieci miały więcej w głowach niż współcześni rowerzyści, w niektórych przypadkach dowód osobisty zaświadcza iż przedstawiony w nim rozwielitek ukończył lat 18 i nic więcej.przepis o przejściach jest ,,nieżyciowy" no w sumie racja pani pod workiem go nie przestrzegała i nie żyje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2016 o 8:53

avatar Spoon8
2 4

Jestem za wprowadzeniem obowiązkowej karty rowerowej, traktowanej tak poważnie jak prawko-nie obowiązywałaby tylko na ścieżkach rowerowych i chodnikach, bo nie oszukujmy się, człowiekowi na rowerze jest bliżej do człowieka na nogach niż nawet skutera. A wjechanie rowerem na pasy byłoby traktowane jak włączenie się do ruchu pojazdem bez odpowiednich uprawnień, z mandatem rzędu 500-1000zł bez prawa odwołania. To przecież chore że na tej samej drodze może być samochód którego kierowca musi mieć odpowiednie uprawnienia i rower z człowiekiem który o przepisach drogowych NIE MUSI nic wiedzieć. W tym jest problem. Prawo przewiduje w swojej logice wpuszczanie na drogę kogoś kto nie musi nic wiedzieć o przepisach. I w ten sposób rowerzyści zjeżdżają sobie z chodnika na jezdnię i odwrotnie kiedy im się podoba, nie mają często żadnego oświetlenia, nie sygnalizują swoich zamiarów, zachowują się jak obłąkane dzieci. "-bo to tylko rower". Tak, ale na drodze! I w pełni rozumiem frustrację kierowców, którą zdecydowanie na sobie czułem gdy ostatnio musiałem skorzystać (niestety, miejsce docelowe nie miało parkingu) z tego środka transportu. Mimo że miałem pełne oświetlenie i stosowałem się do przepisów, czułem że zostałem wrzucony do jednego worka rowerzystów-idiotów. I w sumie się temu nie dziwię, człowiekowi na rowerze nie można ufać. Zwykle to nawiedzone zdrowym trybem życia osoby które o ruchu ulicznym nie mają pojęcia. No i nie oszukujmy się-rower sam w sobie jest niebezpieczny. Długa droga hamowania, mała stabilność, brak oświetlenia poza pozycyjnym. Pojazd dobry do parku albo lasu.

Odpowiedz
avatar krystian0120
1 1

@Spoon8: "Długa droga hamowania". Rower ze sprawnymi hamulcami można zatrzymać na bardzo krótkim dystansie. Warunek - obydwa hamulce muszą być w pełni sprawne i należy z nich korzystać jednocześnie. Niestety, dla wielu użycie przedniego kojarzy się tylko i wyłącznie z lotem przez kierownicę. Część druga (rozwinięcie myśli "bo to tylko rower"): Hamulce, oświetlenie, itp. - "Po co? Rower to rower, ja w to pieniędzy pakował nie będę. Rozleci się, to kupię drugi". "Człowieku, po co nowe klocki hamulcowe? To nie auto" I w ten sposób widzimy/nie widzimy (zależy od pory - dzień/noc) rowerzystów bez oświetlenia, którzy butami hamują pojazdy z potłuczonymi odblaskami, pourywanymi linkami, połamanymi klamkami albo z zużytym torpedo, itp. Stąd właśnie jestem za wprowadzeniem obowiązkowych uprawnień do kierowania rowerami + obowiązkowa rejestracja i przegląd roweru. Kurs (dla zmniejszenia kosztów - we własnym zakresie) i egzamin (znajomość przepisów, podstawowa obsługa i serwis pojazdu).

Odpowiedz
avatar raadzi
0 0

@krystian0120: no i oczywiście ubezpieczenie, ja jestem naprawdę zdziwiony że rowerzyści nie muszą mieć ubezpieczenia jeżeli są uczestnikami ruchu drogowego.

Odpowiedz
Udostępnij