Tak więc srebrny Passat zamienił się w czarne Audi. Nie pierwsze to Audi jakie posiadam. Ale to jest chyba najlepsze z dotychczasowych.
Zawieszenie - na gwincie. Ale za 2 dni nie będzie po nim śladu. Wlatuje oryginalny zawias. Jak ktoś chce gwint to będzie do sprzedania.
Szyby przyciemniane firmowo.
Przebieg nie za duży. I już wdać, że Diesla zamieniłem na benzynę.
Wyposażenie dość bogate. To S-Line.
Fotele w elektryce w moim przypadku to podstawa.
A pamięć foteli jeszcze większa podstawa. Drewno wylatuje niebawem.
Bardzo ładny samochód,ładnie sie prezentuje na tych felgach i na gwincie ja bym tak zostawil :) ale co kto lubi :P jestem bardzo ciekaw jak to mruczy :) a to jest w ogóle Quatro czy tylko na przednie lapy ??
Odpowiedz@berton121: Quattro ;) A gwint nie może zostać :)
Odpowiedzsuper auto. a który rok?
Odpowiedz@Voytech: 2005 - bardzo długo szukałem auta bez FSI...
OdpowiedzMożna wiedzieć czemu zawias wylatuje ? :D
Odpowiedz@kam3903: Po pierwsze jako osobie na wózku inwalidzkim niewygodnie mi jest wsiadać do tak zglebionego auta. Po drugie - jestem w tym wieku, że cenie sobie komfort. Po trzecie - nie chcę się martwić o podwozie podczas przejazdu przez leżących policjantów. A po czwarte - ja nie lubię zglebionych aut. Dlaczego zatem kupiłem zglebione auto? Od 20 lat zadaję sobie to pytanie. I od 20 lat nigdy nie udało mi się kupić nie obniżonego samochodu...
OdpowiedzA drewno dlaczego wylatuje? Chyba jestem w mniejszości, bo lubię drewno w samochodzie
Odpowiedz@Sevcenko: Wlecą karbony z RS-a. Do czarnego wnętrza to właśnie będzie wyglądać jak się należy
OdpowiedzA ja bym chciał zapytać czym się kierowałeś wybierając samochód? Bardzo mnie to ciekawi, bo Twoje preferencje idealnie pokrywają się z preferencjami zdecydowanej większości Polaków. U nas niektóre samochody stają się "ikonami". I tak jak do niedawna był to Passat B5 kombi, tak teraz właśnie Audi A6 C6 kombi zajmuje jego miejsce. Ty miałeś właśnie takiego Passata i teraz to Audi, więc chciałbym się dowiedzieć dlaczego tak ogromna grupa ludzi podążą właśnie taką drogą. To jest naprawdę ciekawa kwestia, bo zwróćcie uwagę na Passata. Nie był najtańszy wśród swoich odpowiedników. Nie był najtrwalszy wśród porównywalnych aut. Nie był najbardziej opłacalny w utrzymaniu. Nie był odporny na korozję. Nie był też w żaden sposób porywający stylistycznie, a dla setek tysięcy ludzi w Polsce był najbardziej pożądanym z aut w ich zasięgu. Czy ktoś potrafi odpowiedzieć dlaczego? Co tak przyciągało do niego ludzi?
Odpowiedz@PolePosition: masz rację, to bardzo zastanawiające. Jednak Charakterka usprawiedliwia i wyróżnia to, że nie kupił 2.0/3.0 TDI a prawilne V8 ;)
Odpowiedz@PolePosition: Szukałem V8. W zasięgu były Mercedesy, które gniją, Chrysler 300 C, który wydaje mi się jednak zbyt przyciężki oraz BMW 5, którego nie lubię. Czym się kierowałem? Miałem kilka Audi i nie narzekałem. Marka jest mi znana. Na + przemawiał napęd na 4 koła. Poza tym to Audi z wierzchu mi się zupełnie nie podoba. Ale w środku - inna bajka. W środku pasi mi i to bardzo. A ja przecież nie będę siedział w aucie z wierzchu, tylko ze środka. A ponieważ takich aut jest dużo w TDI, to łatwiej się schować w tłumie. Passata kupiłem, bo był przestronny. I najłatwiej mi zająć w nim miejsce. Z racji, ze jestem niepełnosprawny przy wyszukiwaniu w roku 2005 zaznaczyłem elektryczne sterowanie foteli. Wyskoczyły 3 auta, więc Passat jest dziełem przypadku. Zwłaszcza, ze tak naprawdę pojechałem po Audi A6, a wróciłem Passatem. Co do rdzewienia lub nie - sprzedawałem Passka rok temu nie było na nim grama rudej szmaty. Widziałem go tydzień temu - nadal ładnie wygląda. Audi też nie rdzewieje (znaczy się w tym egzemplarzu ranty trzeba podmalować, bo w alpach sypią dość agresywną chemię. A jak wybierałem auto kryterium był silnik (V8) napęd 4x4, przebieg max 145 000 km i pierwszy właściciel. To auto spełnia moje wymagania. Dodatkowo dostałem do niego masę gratisów oraz letnie opony 19 cali z przebiegiem 6 000 km i zimowe 17 cali z felgami z 2013 roku. I oryginalne zawieszenie i auto w świetnym stanie technicznym.
OdpowiedzCóż. Oby spisywał się jak najlepiej, choć ja z pewnością na Audi bym się nie zdecydował. To taki droższy Volskwagen. Samochód nie jest w żadnym wypadku zły. Idealny do wygodnego podróżowania, ale... to wszystko. Nie dostrzegam w nim czegoś więcej. Zdecydowanie wolałbym XF V8. No i w Audicach osobiście nie podchodzi mi to wnętrze. Skoro jednak ten samochód jest wynikiem długich poszukiwań to gratuluję i życzę wszystkiego dobrego na długie kilometry. :P
Odpowiedz11 letnie V8 z przebiegiem 140 tys. To mi zakrawa na cud bądź cofnięty licznik:D a tak na serio to bryka pierwsza klasa;)
Odpowiedz@daro100: Z Austrii. Serwis robiony regularnie. I to wcale nie małe serwisy. Ostatni robiony w kwietniu tego roku. Auto ma nowe letnie opony i zimowe z 2013 roku. Generalnie jego właścicielem był prezes jakiejś drukarni. No i kupione z rąk prywatnych, jeszcze jak przyjechał na oknach miał kartki z ofertą sprzedaży. Koleś nie wyglądał na takiego, który by miał w zwyczaju oszukiwać. A ponieważ był jedynym właścicielem owego auta, więc jego historię poznałem. Otrzymałem także fakturki i wszelakie przeglądy jakie auto przeszło choćby po wymianie tłumików. I właśnie dlatego szukanie tegoż auta zajęło mi pół roku... Bo takich po 200 000 jest pełno. Ale z mniejszym przebiegiem już niekoniecznie. Edit - z papierów odczytałem, bo auto było na firmę - to auto prezesa tejże drukarni: http://www.aub.at/
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2016 o 22:24
@Charakterek: z tym cofniętym licznikiem to troche żartowałem. Wiem, że Charakterek wszystko dokładnie sprawdził;)
OdpowiedzMam takie małe pytanko. Z tego co widzę szukam auta o podobnej charakterystyce co Ty. Mógłbyś w skrócie dać znać jakie jest realne spalanie? Robię dość sporo km więc jest to dla mnie istotna kwestia.
Odpowiedz@Slowik: Nie wiem - dopiero zrobił 11 km u mnie i ma średnie 15/100. Ale to były próby, więc jest zawyżone. A to auto będzie głównie na trasy.
OdpowiedzGwint podejdzie do 3.0tdi quattro? Jeśli tak byłbym zainteresowany
Odpowiedz