sam poziom wypowiedzi i filmik chyba nie wymaga komentarza....
ale powiedzcie mi jak mozliwe jest zatankowanie gazu nie wyjecie weza i odjechanie, skoro zanim nie odlozymy pistoletu od lpg to nie zablokujemy stanowiska i nie zaplacimy? nie raz bylem swiadkiem sytuacji ze ktos zle odlozyl pistolet od LPG i musial leciec poprawic bo nie mogl zaplacic.. wiec hmm
Pracuję na stacji benzynowej z LPG. Takie przypadki zdarzają się średnio raz na 2 - 3 miesiące i najczęstszym powodem odjechania z wężem jest telefon. Ludzie rozmawiają, zapominają o wężu i odjeżdżają.
Taka "przyjemność" zdarzyła się nawet taksówkarzowi ;)
Tak jako ciekawostka, naprawa takiego węża (do dystrybutora takiego typu jak u mnie) kosztuje całe 1500zł. zdejmowanego z ubezpieczenia ;)
Dobrze że inżynierowie to przewidzieli i na łączeniu z dystrybutorem jest coś w stylu zrywalnej szybkozłączki.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2016 o 19:49
Zniżki stracisz i to na pewno, jak 2+2=4, a tak w ogóle jak można nie odpiąć węża od gazu, myślałem że to zdarza się tylko blondynkom bez urazy.
Odpowiedzsam poziom wypowiedzi i filmik chyba nie wymaga komentarza.... ale powiedzcie mi jak mozliwe jest zatankowanie gazu nie wyjecie weza i odjechanie, skoro zanim nie odlozymy pistoletu od lpg to nie zablokujemy stanowiska i nie zaplacimy? nie raz bylem swiadkiem sytuacji ze ktos zle odlozyl pistolet od LPG i musial leciec poprawic bo nie mogl zaplacic.. wiec hmm
Odpowiedz@emce: Nie wszędzie to tak działa. Na Orlenie gdzie tankuję czegoś takiego nie ma i nie wiem czy nie dałoby się zatankować zanim poprzednik zapłaci :P
OdpowiedzWyszłem, wyszłem, wyszłem... To on "wyszł"?
Odpowiedzmatko jaki to czereśniak i jeszcze to wyszłem. ale wyobraznie do bajek to ma
OdpowiedzPracuję na stacji benzynowej z LPG. Takie przypadki zdarzają się średnio raz na 2 - 3 miesiące i najczęstszym powodem odjechania z wężem jest telefon. Ludzie rozmawiają, zapominają o wężu i odjeżdżają. Taka "przyjemność" zdarzyła się nawet taksówkarzowi ;) Tak jako ciekawostka, naprawa takiego węża (do dystrybutora takiego typu jak u mnie) kosztuje całe 1500zł. zdejmowanego z ubezpieczenia ;) Dobrze że inżynierowie to przewidzieli i na łączeniu z dystrybutorem jest coś w stylu zrywalnej szybkozłączki.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2016 o 19:49