@Rafalkom: W UK jeździ mnóstwo samochodów LHD i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
Poza tym samochód nie prowadzi się sam, wiec bezpieczeństwo na drodze zależy od kierowcy a nie od tego czy samochód ma kierownicę po lewej czy po prawej stronie.
@dhaaaro: Tak, racja, ale wydaje mi się że obiektywnie rzecz biorąc kierownica po "złej" stronie u nas jest bardziej niebezpieczna i tak samo np. w Anglii po "dobrej" . Niektórych rzeczy nie przeskoczymy.
@dhaaaro: Ale jadąc po ekspresówce czy autostradzie (a w UK możesz praktycznie wszędzie taką drogą dojechać), nie robi to większej różnicy. Co innego u nas - 90% dróg to drogi, gdzie widoczność czy możesz wyprzedzić czy nie decyduje często o wypadku. Nawet system luster, nie do końca pozwoli Ci ocenić odległość. Miałem przypadek, że kierujący "anglikiem" wychylał się zza ciężarówki by mnie zobaczyć. Był na połowie mojego pasa gdy mnie zobaczył - gdybym nie zahamował, było by mało przyjemnie.
@kubabp: Jestem tego zdania,że jeżeli już decydujesz się jeździć z kierownicą po drugiej stronie bierzesz na siebie większą odpowiedzialność. Trzeba się wykazać cierpliwością i nie wyprzedzać kiedy nie trzeba.
Takie jest moje zdanie i pomimo tego że rzadko jeżdżę cabrio to staram się zawsze mieć ze sobą pasażera.
@dhaaaro: Wszystko się zgadza. Jakaś zabawka na wieczory/weekendy - super. Jednak jako daily car - nie bardzo mi się ten pomysł podoba. Odpowiedziałem Ci po prostu na pierwszy Twój post (w UK jeździ mnóstwo LHD). To, że Ty jeździsz rozsądnie, nie oznacza, że wszyscy użytkownicy "anglików" też tak jeżdżą. Generalnie są to "młodzi gniewni", którzy pojechali na Wyspy, zarobili parę funtów na swój pierwszy, lepszy (szybszy) wóz i wszyscy z drogi bo ja jadę. Powyższe stwierdzenie, poparte jest własnym doświadczeniem.
Oby było RHD mniej. Jak uwielbiam Skyline'a, Suprę i inne japońskie cuda to auta RHD niestety stwarzają w ruchu prawostronnym niebezpieczeństwo.
Odpowiedz@Rafalkom: W UK jeździ mnóstwo samochodów LHD i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Poza tym samochód nie prowadzi się sam, wiec bezpieczeństwo na drodze zależy od kierowcy a nie od tego czy samochód ma kierownicę po lewej czy po prawej stronie.
Odpowiedz@dhaaaro: Tak, racja, ale wydaje mi się że obiektywnie rzecz biorąc kierownica po "złej" stronie u nas jest bardziej niebezpieczna i tak samo np. w Anglii po "dobrej" . Niektórych rzeczy nie przeskoczymy.
Odpowiedz@dhaaaro: Ale jadąc po ekspresówce czy autostradzie (a w UK możesz praktycznie wszędzie taką drogą dojechać), nie robi to większej różnicy. Co innego u nas - 90% dróg to drogi, gdzie widoczność czy możesz wyprzedzić czy nie decyduje często o wypadku. Nawet system luster, nie do końca pozwoli Ci ocenić odległość. Miałem przypadek, że kierujący "anglikiem" wychylał się zza ciężarówki by mnie zobaczyć. Był na połowie mojego pasa gdy mnie zobaczył - gdybym nie zahamował, było by mało przyjemnie.
Odpowiedz@kubabp: Jestem tego zdania,że jeżeli już decydujesz się jeździć z kierownicą po drugiej stronie bierzesz na siebie większą odpowiedzialność. Trzeba się wykazać cierpliwością i nie wyprzedzać kiedy nie trzeba. Takie jest moje zdanie i pomimo tego że rzadko jeżdżę cabrio to staram się zawsze mieć ze sobą pasażera.
Odpowiedz@dhaaaro: Wszystko się zgadza. Jakaś zabawka na wieczory/weekendy - super. Jednak jako daily car - nie bardzo mi się ten pomysł podoba. Odpowiedziałem Ci po prostu na pierwszy Twój post (w UK jeździ mnóstwo LHD). To, że Ty jeździsz rozsądnie, nie oznacza, że wszyscy użytkownicy "anglików" też tak jeżdżą. Generalnie są to "młodzi gniewni", którzy pojechali na Wyspy, zarobili parę funtów na swój pierwszy, lepszy (szybszy) wóz i wszyscy z drogi bo ja jadę. Powyższe stwierdzenie, poparte jest własnym doświadczeniem.
Odpowiedz