Nie jestem samotnym człowiekiem, ale jeżeli jesteś kierowcą zawodowym (ja jak narazię nim nie jestem) to tak jest, że ciężarówka to: twój drugi dom oraz twoje miejsce pracy.
stary nie pakuj się w kierowcę ciężarówki ja nim jestem i mowa o pasji,że drugi dom hehe żyjesz jak pies jesz z puchy sikasz na koło i śpisz w budzie....
Nie uważam, że zmiana pracy to jest o "czpyknąć" palcem i już mamy inną prace, ale jeżeli człowiek pracuje w danej pracy x lat to jeżeli ta praca mu nie odpowiada to może nadal w niej pracować i szukać innej choć to nie jest takie łatwe.
on jeszcze nie rozumie jak to jest być kierowcą ja byłem pierwszy raz jak miałem 1,5 roku w Hamburgu z tatą i od tej pory jeżdze cały czas fajnie to jest o przejchać sie posłuchać maszyny (szczególnie moja R-500 ma wolny wydech) ale jak ktoś jezdzi pare lat to ma dosyć niektórych rzeczy ja kocham ciężarówki i jazde ale zawód kierowcy to nie łatwa sprawa ale pojezdzisz 5-10 lat to sie przekonasz jak to jest fajnie jest sie przejechać z tatą wujkiem raz na 3-4 miechy i po zrobieniu prawka przez 2-3 lata póżniej poznajesz realia tej pracy że nie zawsze jest kolorowo
Widzisz ja uważam że do pracy się chodzi żeby zrobić pieniądze. Ale ja idę na 8 godzin zmykam za sobą drzwi i o niej nie myślę. Mam rodzinę, mam pasje, mam czas dla siebie. Życie za kółkiem jest miłością albo bardzo zazdrosną i często trzeba wybrać więc jeśli jeszcze nie jesteś to będziesz samotnym człowiekiem.
Ja tak nie uważam, że będę samotnym człowiekiem lecz to jest twoje myślenie, że zostanę samotnym człowiekiem. Wielu kierowców, którzy jeżdżą mają rodzinę gdyż najpierw układają sobie życie, a następnie biorą się za kręcenie kułkiem. Takie moje przemyślenia.
Troche racji masz. Ja Startuje w Poniedzialek rano albo w niedziele w nocy wracam zazwyczaj w piatek wbijam weekend i tak w kółko... Robie to od 7 lat i przyzwyczailem sie:) ale gdybym mial skakać po 2 tyg i czekać na powrót do kraju od spedytora to Lipa. Trzeba dobrze trafić... Ale jazda po zachodzie od rampy do rampy mi sie nadal podoba :)
sory nie jestem w temacie ciężarówek.. ale ciekawi mnie jak się tu zmienia biegi.. bo lewarka nie widze?
Odpowiedzw tym egzemplarzu jest skrzynia automatyczna ( Volvo I-Shift ) tryb pracy tej skrzyni wybiera się małym "jostikiem" przy siedzeniu kierowcy.
Odpowiedzpasja, dom, praca tzn że jesteś bardzo samotnym człowiekiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2012 o 12:10
Nie jestem samotnym człowiekiem, ale jeżeli jesteś kierowcą zawodowym (ja jak narazię nim nie jestem) to tak jest, że ciężarówka to: twój drugi dom oraz twoje miejsce pracy.
Odpowiedzautomat pewnie, coraz więcej tego zakładają, komputer sam dobiera obroty żeby jak najniższe spalanie było.
Odpowiedzpiękne volvo :3 wg mnie volvo jest jednym z najlepszych ciężarówek ;)
Odpowiedzstary nie pakuj się w kierowcę ciężarówki ja nim jestem i mowa o pasji,że drugi dom hehe żyjesz jak pies jesz z puchy sikasz na koło i śpisz w budzie....
OdpowiedzTo jeżeli ta praca Ci "przeszkadza" to czemu jej nie zmienisz?
OdpowiedzMyślisz że zmiana pracy to taka łatwa sprawa, np jak człowiek robi jedno ileś tam lat to potem różnie bywa. A może trudno o lepiej płatną pracę
OdpowiedzNie uważam, że zmiana pracy to jest o "czpyknąć" palcem i już mamy inną prace, ale jeżeli człowiek pracuje w danej pracy x lat to jeżeli ta praca mu nie odpowiada to może nadal w niej pracować i szukać innej choć to nie jest takie łatwe.
Odpowiedzon jeszcze nie rozumie jak to jest być kierowcą ja byłem pierwszy raz jak miałem 1,5 roku w Hamburgu z tatą i od tej pory jeżdze cały czas fajnie to jest o przejchać sie posłuchać maszyny (szczególnie moja R-500 ma wolny wydech) ale jak ktoś jezdzi pare lat to ma dosyć niektórych rzeczy ja kocham ciężarówki i jazde ale zawód kierowcy to nie łatwa sprawa ale pojezdzisz 5-10 lat to sie przekonasz jak to jest fajnie jest sie przejechać z tatą wujkiem raz na 3-4 miechy i po zrobieniu prawka przez 2-3 lata póżniej poznajesz realia tej pracy że nie zawsze jest kolorowo
OdpowiedzWidzisz ja uważam że do pracy się chodzi żeby zrobić pieniądze. Ale ja idę na 8 godzin zmykam za sobą drzwi i o niej nie myślę. Mam rodzinę, mam pasje, mam czas dla siebie. Życie za kółkiem jest miłością albo bardzo zazdrosną i często trzeba wybrać więc jeśli jeszcze nie jesteś to będziesz samotnym człowiekiem.
OdpowiedzJa tak nie uważam, że będę samotnym człowiekiem lecz to jest twoje myślenie, że zostanę samotnym człowiekiem. Wielu kierowców, którzy jeżdżą mają rodzinę gdyż najpierw układają sobie życie, a następnie biorą się za kręcenie kułkiem. Takie moje przemyślenia.
OdpowiedzTroche racji masz. Ja Startuje w Poniedzialek rano albo w niedziele w nocy wracam zazwyczaj w piatek wbijam weekend i tak w kółko... Robie to od 7 lat i przyzwyczailem sie:) ale gdybym mial skakać po 2 tyg i czekać na powrót do kraju od spedytora to Lipa. Trzeba dobrze trafić... Ale jazda po zachodzie od rampy do rampy mi sie nadal podoba :)
Odpowiedz